Uderzyłem żonę

wiesz niewiem czemu uderzyłes zone ale powinienes sie zastanowaic nad soba jesli Ci wybaczy naraza sie na powtórke a poza tym skoro na nia tak narzekasz wiesz chyba sama ja sobie wybierałes nikt tego za ciebie nie robił, maz mnie nigdy nie uderzył ale popreadni mezczyzna tak tyle że wtedy byłam głupia bo wybaczyłam

z jednym sie zgadzam, jezeli kobieta nie pracuje bo jest jej tak wygodnie to musi sie liczyc z tym ze nie zawsze to kieszonkowe bedzie jej starczac na kosmetyki, nie mowie ze odnosi sie to do sytuacji Chlopa32

Jestem przeciwko przemocy wobec kobiet ! Ale też żal mi kogoś kto siedzi u męza na garnuszku.

ja to nie rozumie takich kobiet jak czasem widze w sklepie np jak chodzi maz i wybiera produkty a zona pyta sie czy moze cos sobie kupici to on decyduje nawet o kosmetykach.....no wiecie to juz przesada ale dlaczego kobiety godza sie na takie cos i co to ma byc niby to kieszkonkowe ?? to maz trzyma kase bo pracuje a zona ma sie prosic o kieszonkowe ??? :O

zawsze sie zastanawiam co kieruje takim facetem który bije żonę chce w ten sposób sie dowartościować i pokazać że on jest panem i władcą? a może po prostu lubi jak najbliższa osoba czuje do niego lęk? to jakieś chore

Trochę ciezko decydować co kasie jak się nie zarabia. Rozumiem jak są małe dzieci, to wtedy jest oki, że jedno jakiś czas nie pracuje outside - bo de facto pracuje w domu, ale jak ich nie ma to żeby mieć kase trzeba iść do pracy.

wiec co to za zwiazek jak sie nie zarabia to nie ma sie nic do gadania??? przeciez role moga sie odwrocic i nie sadze zeby facet pozwolił decydowac tylko zonie

nie wiem czy wogóle można nazwać cię mężem dla mnie jesteś despotycznym tyranem z wielkimi kompleksami, które próbujesz zatuszować za pomocą bicia chciałabym żeby tak sie rolę odwróciły i żebys ty został na łasce żony może wtedy cokolwiek by do ciebie trafiło na czym polega związek partnerski i małżeński

życzę ci, żeby ktoś dwa razy silniejszy od ciebie też cie zlinczował. jakim trzeba być prymitywem, żeby łapy wyciagać na słabszych aha... skoro jesteś taki dzielny pochwal sie jej ojcu, lub bratu... rachunki się wyrównają

pewnie umysłu masz zero że stosujesz przemoc.Dupa z Ciebie nie mężczyzna.Wyobraź sobie njgorszą patologie,takich pijaczków i tych co nie wiedzą jak żyć a swoje flustracje na innych wyładowują.Ty do nich nalżeżysz bo ten słaby co potrafi słabszego uderzyć.Jesteś słabełuszem a to że uderzyłeś żone pewnie było wynikiem tego że nie umiesz sobie poradzić sam ze sobą.Takich fletów jak ty jest mnóstwo ,szkoda że Twoja żona trafiła na Ciebie,słabełusza i właściwie nie faceta.

widzialy galy co braly! a co, moze przed slubem byla biznes woman?