Wpisujcie tu swoje marzenia erotyczne

Nie psuj mi mojej fantazji :) więcej niż trzech to już tłok :) reszta stoi praktycznie nieużywana . Ja to jestem ja :) inne się nie liczą ,mogą mieć nawet 10-ciu naraz :)

tez nie wierzylam, bo maz po 1 razie w tyl zwrot i lulu. Nie dzieje sie to w ciagu 24 h i nie w ciagu 1 godziny, nie jest to maraton, tylko taka namietna gra i wzajemne nakrecanie sie. A i my juz nie mlodzi ja 35 on 42.

marzę marzę niesforne.pl marzę :)

Marzenie to może nie jest ale pragnienie owszem... Prawdziwa sesja BDSM... Ehh..:) niemożliwe,...

Cichy hotel.. czekam w pokoju.. równie zdenerwowany i podekscytowany jak Ty.. pukasz.. wchodzisz.. nieśmiale uśmiechasz.. ja patrze w oczy ale milcze.. próbujesz coś powiedzieć .. zamykam Ci usta pocałunkiem.. w pokoju lekki półmrok.. cicha muzyka.. na stoliku dwie lampki wina.. podaję Ci jedną.. moczysz usta a ja w tym czasie całuje Twoją szyję od tyłu masując równocześnie Twoje piersi.. czując jak twardnieją sutki.. odstawiasz lampkę.. zamykasz oczy.. wciąż milczymy.. zaczynam Cie rozbierać pieszcząc jezykiem Twoje Ciało.. kładę Cię na łóżku.. klękam przed tobą pieszcząc Twoje uda, które samoczynnie próbują się zaciskać.. cały czas odczuwam Twoja niepewność.. ale zarazem niesamowite pragnienie... wciąż nie otwierasz oczu... jesteś strasznie podniecona.. czuję to zbliżając język do Twojej krainy rozkoszy.. wsuwam delikatnie język.. prężysz się i dyskretnie pojękujesz.. czuję przyspieszone bicie serca... przyspieszony oddech.. pomału zaczynam się rozbierać.. za chwilę obracam Cię na brzuch... całuję delikatnie plecy... pośladki, które wypinasz zapraszając mnie do środka...podpierasz sie na łokciach preżac się i pojękując coraz wyraźniej... teraz drażnie językiem Twoje obie dziurki... jesteś taka wilgotna ... ja sztywny pomału wsuwam się do środka ... a odgłosy, które wydajesz z siebie doprowadzają mnie do szaleństwa... odchylasz delikatnie głowę w moją stronę ... otwierasz oczy... uchylasz usta... nasze języki spotykają się... kochamy się namiętnie.... nie przestając całować... Twoje ciało drży.... w końcu nadchodzi to na co tak długo czekaliśmy... oboje szaleńczo jęczymy ... tak... zalała nas upragniona rozkosz... teraz leże za Tobą mocno obejmując... wciąż milczymy... oboje mamy ochotę powiedzieć kocham... zasypiamy... rano wstajemy z uśmiechem.... a zarazem z potwornym żalem do losu... nigdy więcej się nie zobaczymy...

Cichy hotel.. czekam w pokoju.. równie zdenerwowany i podekscytowany jak Ty.. pukasz.. wchodzisz.. nieśmiale uśmiechasz.. ja patrze w oczy ale milcze.. próbujesz coś powiedzieć .. zamykam Ci usta pocałunkiem.. w pokoju lekki półmrok.. cicha muzyka.. na stoliku dwie lampki wina.. podaję Ci jedną.. moczysz usta a ja w tym czasie całuje Twoją szyję od tyłu masując równocześnie Twoje piersi.. czując jak twardnieją sutki.. odstawiasz lampkę.. zamykasz oczy.. wciąż milczymy.. zaczynam Cie rozbierać pieszcząc jezykiem Twoje Ciało.. kładę Cię na łóżku.. klękam przed tobą pieszcząc Twoje uda, które samoczynnie próbują się zaciskać.. cały czas odczuwam Twoja niepewność.. ale zarazem niesamowite pragnienie... wciąż nie otwierasz oczu... jesteś strasznie podniecona.. czuję to zbliżając język do Twojej krainy rozkoszy.. wsuwam delikatnie język.. prężysz się i dyskretnie pojękujesz.. czuję przyspieszone bicie serca... przyspieszony oddech.. pomału zaczynam się rozbierać.. za chwilę obracam Cię na brzuch... całuję delikatnie plecy... pośladki, które wypinasz zapraszając mnie do środka...podpierasz sie na łokciach preżac się i pojękując coraz wyraźniej... teraz drażnie językiem Twoje obie dziurki... jesteś taka wilgotna ... ja sztywny pomału wsuwam się do środka ... a odgłosy, które wydajesz z siebie doprowadzają mnie do szaleństwa... odchylasz delikatnie głowę w moją stronę ... otwierasz oczy... uchylasz usta... nasze języki spotykają się... kochamy się namiętnie.... nie przestając całować... Twoje ciało drży.... w końcu nadchodzi to na co tak długo czekaliśmy... oboje szaleńczo jęczymy ... tak... zalała nas upragniona rozkosz... teraz leże za Tobą mocno obejmując... wciąż milczymy... oboje mamy ochotę powiedzieć kocham... zasypiamy... rano wstajemy z uśmiechem.... a zarazem z potwornym żalem do losu... nigdy więcej się nie zobaczymy...

romantycznie;)

zmysłowo :)

dobre........ :)

a moje marzenie spelni sie jutro. obstawiam 5 razy. a bedzie tak: wejdziemy do hotelowego pokoju, gdy tylko zatrzasna sie drzwi, zdecydowanym ruchem przyciagnie mnie do siebie, chwyci za talie, zanurzy dlon we wlosach, lekko odciagajac glowe do tylu i zacznie namietnie calowac...

żeby faluaz przeyebał w play-offach. :D