Czy tegie w ciazy tyja mniej? Czy to prawda?Ile przybralyscie?

jejku,mam prawie 90kg i jestem w 2 miesiacu ciazy,tragedia to dla mnie,ale lekarz powiedzial,ze mam uwazac,ze moze przytyje tylko 5 kg....

Wg wszelkich doniesień powinnaś mniej przytyć.Nawert miałam jakąś tabelkę jak znajdę to odpuiszę

bardzo bylabym wdzieczna

http://www.twojedziecko.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=109&Itemid=41

no mi sporo przybrało sie - jakies 20 kg :(

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a ja przed pierwsza ciążą wierzyłam, że jak będe ćwiczyc i jeść dobrze to przytyje mało i dupa blada za przeproszeniem, przytyłam 20 kg z tego 10 mi zostało i męka pańska zanim to zgubiłam więc teraz już nie wierze w takie artukuły spytaj mamę i babcie ile przytyły, bo to podobno uwarunkowane genetycznie pozdrawiam

Sluchajcie, to chyba wzgledne wszystko...Moja mama sporo perzybierala w ciazy, a siostra i ja..malo.. teraz na poczatku 6-go miesiaca ciazy (drugiej) waze tylko 1,5 kg wiecej...tez nie dobrze.. Ale na pocieszenie przytocze przyklad kolezanki, ktora po ciazy i karmieniu wazy mniej wiecej o 10 kilo mniej niz przed ciaza :-) Mysle, ze najwazniejsze jest nie folgowac sobie..bo znam takie dziewczyny, ktore jak sa juz w ciazy to przestaly sobie czegokolwiek odmawiac \"bo sa w ciazy\". Generalnie, zycze powodzenia w ciazy!!!!!!!!! I oby nie przybralo sie za wiele :-)

Padlinka a ile wazylas przes ciaza? Czy mialas nadwage? Bardzo malutko przybralas...

Niestety ja kończę 8 m-c a już 17 kg przytyłam a przed ciążą ważyłam podobnie jak autorka topicu:(

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3203094 poczytajcie,ze wcale nie zawsze jest to prawda!!!!!!!!!

przed ciaza wazylam 59-60 kg jakos, teraz 61kg. mam 166 cm wzrostu, wiec nadwagi nie mialam...troche martwia mnie te moje kg...ale jestem dobrej mysli :-) Grunt, ze nie chudne.. ;-) Ale musz eWam powiedziec, ze zle sie czuje ze swoim cialem w ciazy..jakos..przy pierwszym dziecku tak nie mialam..patrzena uda, biodra i ryczec mi sie chce..chyba mam poczatki jakiejs choroby psychicznej, anoreksji czy co..bo wszyscy mowia ze chuda jestem.. A zeby nie odbiegac od tematu zbytnio...slyszalam, ze u osob puszystych, po porodzie jest bardzo dobry czas na odchudzanie..bo karmiac piersia wiecej sie spala, plus dieta np100 kalorii (wystarczajaca dla dziecka i matki jesli odpowiednio dobrana, najlepiej pod okiem lekarza) i cwiczenia i mozna schudnac sporo..tak slyszalam i w to wierze :-)

oczywiscie 1000 kalorii a nie 100 heheheheheheh

od razu zaznaczę, ze nie dotyczy mnie, ale mojej bliskiej koleżanki. Przy dwójce pierwszych maluchów przybierała w ciąży ok. 20 kg. I niestety trochę z tego jej zostało... Przed zajściem w trzecią ciążę miała z 15 kg. nadwagi. Lekarz prowadzący powiedział, ze powinna uważać na siebie bo jak przytyje kolejne 20 kg to ... będzie problem z kręgosłupem, stawami etc. Teraz jest w siódmym miesiacu i na plusie ma 4kg. Nie ukrywa jednak, że bardzo uważa na to czym się odżywia. Czasami pozwala sobie na słodkość ale generalnie jest na diecie. Dzidzia rozwija sie ładnie, rośnie. Lekarz powiedział, ze ma duży \"zapas\" i maluch ma skąd ciągnąć :)

Moja mama w ciąży nie przytyła ani kilograma. Za to po porodzie schudła 18. Faktem jest jednak, że ciążę przechodziła bardzo ciężko i miała poważne powikłania porodowe i poporodowe. Ale opłacało się.

Ja ważyłam przd ciążą też koło 90 i przybrałam przez całą ciążę 7 kg - a mój synek ważył 4400!!!

hehe, frostka, jakbys o mojej kumpeli opowiadala :-) kropka w kropke ;-)

do płomykówki----------------- jak mogła mama nie przytyć w ogóle??? Chyba jakieś bzdurki piszesz :-) Chudła w ciąży? Przecież musiała więcej ważyć chociażby o ciężar dziecka i wód płodowych... Ja przed ciążą ważyłam 45, przytyłam 20 kg a po urodzeniu dziecka i jakimś miesiącu ważę 43

folek, takei przypadki saa mozliwe. mi ginekolog opowiadala, ze pewna dziewczyna w 9-,m miesiacu wazyla o pare kilo mniej niz przed ciaza..Wystarczy ze bardzo zle znosila ciaze, i np. wymioty silne miala i odwodnienie, przez wiekrza czesc ciazy..zapotrzebowanie energetyczne jest wieksze, a pokarmu nie ma (albo jest zwracany - stad taki efekt)

Ja przytylam 7,5 kg przez cala ciaze (na poczatku chudlam). Znajoma, bardzo sie bala przytyia w ciazy, wazyla na poczatku ponad 90 kg, przez cala ciaze stosowala pod okiem lekarza diete cukrzycowa - dosc restrykcyjna, ale bezpieczna dla dziecka i przed porodem wazyla 2 kg mniej niz na poczatku ciazy! Teraz, miesiac po porodzie, wazy kilkanascie kilogramow mniej :)

ja jak zaszlam w cize wazylam ok 93 :( teraz juz 33 tydzien i mam 10 na plusie :( Zalamuje sie za kazdym razem jak staje na wage u ginekologa.. a on mnie pociesza i plozna ze to normalne ze nie ma czym sie przejmowac i ze po cizy zejdzie i te co nabylam i te co mialam.. Szczerze powiem ze mam taka nadzieje bo ja od dziecka mam problemy z przemiana materii Nawet mi ginekolog endokrynolog zaczela dziwne choroby wymyslac bo sama bezradna chyba byla.. Dodam ze na mnie nie dzialaja zadne ziolka po ktorych przecietna kobieta nie wyrabia na zakrecie, zadne herbatki ect I nie obzeram sie!!!!! Ostatnie 20 kg to chyba mi studia ta na grzbiet daly.. i sadze ze to od stresu.. Mam nadzieje ze moje dzieciatko wyssie ze mnie wszystkie nabyte zbedne mi kg :)

z dziwnej beczki: nic sie nie martw kobieto bo to nie czas na to. Najwazniejsze żeby moleństwo było zdrowe a reszto to .......Jest teraz tyle różnych środków i sposobów na zbędne kilogramy że naprawdę nie ma się czym przejmowac. Jestem właściwie w podobnej sytuacji do ciebie - tylko ja noszę dwoje i będe miała potem dwa łóżeczka do obskoczenia. Ale nie martw sie - przy jedny też tłuszczyku zgubisz.... Pozdrawiam wszystkie mamy i życzę zdrówka

z dziwnej beczki: nic sie nie martw kobieto bo to nie czas na to. Najwazniejsze żeby moleństwo było zdrowe a reszto to .......Jest teraz tyle różnych środków i sposobów na zbędne kilogramy że naprawdę nie ma się czym przejmowac. Jestem właściwie w podobnej sytuacji do ciebie - tylko ja noszę dwoje i będe miała potem dwa łóżeczka do obskoczenia. Ale nie martw sie - przy jedny też tłuszczyku zgubisz.... Pozdrawiam wszystkie mamy i życzę zdrówka