Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kwiatka

czy to normalne ze facet pisuje do swojej byłej????

Polecane posty

Gość kwiatka
czuje sie coraz słabsza psychicznie. Puszczaj mi nerwy. Potrafię czymś rzucic w niego lub o sciane. Byle sie wyładowac.Jestem zmeczona i zła. Mam dosc. Podswiadomie wiem ,ze ten zwiazek bedzie przynosił mi kolejne problemy tego typu. ...Ale boje sie podjac ta decyzje. N aszczescie lece do UK do kolezanki na kilka dni ( to mnie trzyma przy życiu) i moze jakos odpoczne, przemysle. ...Moze kogos poznam. Powiem szczerze ze chyba bym chciała. ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a zostaw drania
wiesz na miłość nigdy nie jest za późno spotkasz jeszcze kogoś i napewno Cię pokocha:) wiem że będzie trudno razem mieszkacie i dużo was łączy do tego rodzina. Ja tez tak miałam tylko że ja przeczytałam dużo odważniejsze smsy w kom chłopaka a on mi usiłował wmówić że to nic :o Zostawiłam go...Byłam 6 lat ale postanowiłam ostatni raz taki numer mi wywinął.Więc nie pozwól mu na to żeby miał ciebie pod ręką a znią sobie pisywał.Albo Ty albo Ona inaczej się nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a zostaw drania
Taki związek wykańcza psychicznie a trudno jest później odbudować zaufanie w związku nawet z nowym facetem dopatrujesz się złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj autorko topiku. WIdze ze z Toba juz jest naprawde zle. Zostaw go jesli on tak CIe niszczy. Moj byly mnie tez wykanczal na tle nerwowym... Dostawlam nawet ataki nerwicy, dusilam sie, rzucalo mna o ziemie.... Jak zaczelo sie wlasnie robic ze mna tak zle postanowilam z nim skonczyc, bo on nie ma prawa tak mnie niszczyc! OBawiam sie ze z Toba moze byc podobnie... wpadniesz w nerwice a to jest ciezka choroba... Dla wlasnego dobra powinnas z nim skonczyc. Chyba ze jakims cudem on zgodzi sie na rozmowe ktora nagle wszystko zmieni.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatka
wiem ze nie ma idealnych zwiazków ale nbaprawde mnie to juz meczy. Nie jest złym człowiekiem ale doprowadza mnie do szału w tymi dziwnymi smsmi. To nie pierwszy raz. Nigdy jednoznacznie nie bpotwierdzały zdrady ale były miłe , zbyt miłe. On sie zaklina, ze to tylko koleżanki a ja robie sie coraz bardziej podejrzliwa i zazdrosna. Kiedys nie byłam taka.Moze sobie wkrecam chore filmy ale jak sobie pomysle ,ze przeciez nie jestem w stanie kontrolowac go 24 godziny na dobre a on ma sporo wolnego czasu i moze mnie okłamywać ( tak , czasami mysle ,ze to nie zazdrość tylko niechec bycia oszukiwanym)to robi mi sie goroąco. Zaczynam nie radzić sobie z tym Na pozór jestesmy dobrym zwiazkiem .On mówi, ze mnie kocha. Od jakiegos czasu mówi o dzieciach ( jestesmy 9 lat on ma 31 lat)...Pamieta o moich urodzinach, walentynkach, rocznicach. Czasami kupi kwiaty, czasami zaprosi na kolacje... Do momentu az sie nie wydazy taka akcja jak z tym smsem.Zadyma jest okrutna bo ja w złosci nie przebieram w śłowach. On tez. Nie odzywamy sie potem kilka dni. Mi nerwy opadaja, mysle sobie ze przeciez on nie mogłby mnie zdradzic i ze zycie bez niego nie miało by sensu, ze nie zniosłabym mysli ze on jest szczesliwy z kims innym... Zamiast przepraszam słysze czy zjem z nim sniadanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatka
czasami mysle ,ze mnie kocha bo jest miły i czuły i dba o mnie. Ostyatnio dołożył mi sporo na samochód. Myśli i mówi o przyszłosci. Namawia, zebym rzuciła prace i pomagała jemu, ze bedziemy mieli w ten sposob wiecej czassu dla siebie. A potem taki sms burzy cały porządek i wątpie we wszystko. Nawet mysle ze on bardzo chce mnie uzalweżnic finsowo ,zebym nie miała wyjscia. I jest jeszcze jedna sprawa ktora mi bardzo przeszkadza. Unika rozmów o problemach.Dosłownie i w przenosni ucieka przed nimi. Uważa ze nmie musi nic mi wyjaśniac z niczego sie tłumaczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Albo Ty albo Ona
niech wybiera a teraz tak on nie jest zły itd boże facet sobie gra z tobą jawnie na twoich oczach.Powiedz że nie chcesz by z nia pisał jak kocha i mu zależy przestanie a jak chcesz być trójkącie to miłego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwiatka! ja bylam w odwrotnej syt,ja bylam ta ex i wlasnie od takich smsow sie zaczelo mimo ze tez bylam daleko.spotykalismy sie za jej plecami przez pol roku,zdradzal ja i oszukiwal bez mrugniecia okiem.jezeli w zwiazku pojawia sie ta trzecia chocby w takiej postaci smsowej to jest juz sygnal ostrzegawczy ze cos sie dzieje zlego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Albo Ty albo Ona
nie musi wyjasniać tłumaczyć a gdybys Ty mu cos takiego zrobiła??? tez bys nie musiała?? chyba byś musiała facet 31 lat ale chyba nie bardzo odpowiedzialny:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatka
zamierzam jednak do tej rozmowy doprowadzic... kiedy mi sie to uda .. nie wiem ...ALe mam zamioar cos z tym zrobic. A jak nie to pakuje sie i wyjezdzam zagranice. Będę myła gary ale bede wolna i nikt nie bedzie mna pomiatał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatka
Jest jeszcze jeden wredny plan. Jak nie to ja sie zaprzyjaznie z jakims chłopakiem i bedziemy sobie pisywac .Skoro to nic takiego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwiatka - zrob cos z tym, bo problem jest i to duzy, on wyraznie unika rozmow na ten temat, a to juz sygnal ostrzegawczy... moj facet mial kiedys podobnie, z tym ,ze to byly smsy \'\'do kolezanek\'\' poznanych na necie... ja sie wkurzalam na maxa.... on nie unikal na szczescie rozmow na ten temat, ale to byly awantury, no ale zawsze lepsze to niz milczenie i udawanie, ze nic sie nie dzieje i ze wszystko jest OK. Nie bylo OK skoro mnie to przeszkadzalo... W koncu chyba zrozumial, ze wyrzadza mi tym wszystkim krzywde i teraz juz jest spokoj... dochodzilo miedzy nami do rozstan, awantur, ale sytuacja sie oczyszczala za kazdym razem... do mnie kiedys pisali smsy koledzy (nawet nie moi byli, tylko i wylacznie koledzy) i on mi robil o to awantury.... wiec jak to jest?? On moze, a ja nie?? Nie ma tak!!! Nie zachecam Cie do zerwania, bo Ty wiesz najlepiej czy chcesz z nim byc czy nie, ale jesli masz sie psychicznie wykanczac przez takie historie, to.... zaslugujesz na normalne zycie, a tego kwiatu jest pol swiatu!! Trzymam kciuki za Ciebie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatka
Duza Agatko... bo faceci tacy są. ... jest im tak wygodnie a my im na to pozwalamy...Zdaje sobie sprawe ile jest takich facetów. Wiem tez ze ta do ktorej wypisywał te smsy to bardzo mu imponuje ( kolezanka po fachu i to w branzy w której raczej nie ma kobiet) i to bardziej on robi otoczke ze to cos wiecej niz ona. Ona ma takich na pęczki. Ale to jeszcze bardziej przygnębiające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przygnębiające jest to że
niektóre kobiety muszą być z takimi, którzy je oszukują. MUSZĄ, ponieważ wolą wąchać znajome gówno, niż poznawać nowy, piękny i pachnący świat. :P do autorki: współczuje i faceta, i Twojego zachowania. tak zachowują się niepewne niczego kobiety, czyli z niską samooceną. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do przygnębiające jest to że nie rozumiem dlaczego napadasz na autorke,pezeciez ona wlasnie probuje zasiegnac opinii czy to normalne ze jej facet pisze do bylej.po co od razu pisac ze jest niepewna siebie i kobieta z niska samoocena?najlatwiej oceniac innych , jakie to proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamina
to chyba jej facet jest niepwny siebie z niska samoocena skoro musi trzymac dwie sroki za ogon. ale takie jest nasze spoleczenstwo,za wszystko co zle wini sie kobiety. facet cie zdradza-widocznie nie dostal tego co mu potrzebne-wina kobiety facet cie bije-widocznie zasluzylas na bicie albo go sprowokowalas-wina kbiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatka
najłatwiej oceniac kogos. Jesli kots był w takiej sytuacji to wie co to znaczy. Nie jest sztuka zrywac kazdy zwiazek, w którym nie wszystko chodzi jak w szwajcarskim zegarku. Probowałam to powiedziec ze mimo wad ten zwiazek nie był/jest taki zły. I nie znam prawdy czy mnie zdradza. Wiem ze takie smsy to nic dobrego i zastanawiam sie co mam zrobic. To nie niska samoocena. Jesli kogos kochasz to starasz sie aby decyzja o odejsciu była naprawdfe przemyslana. Mozna uniesc sie urazona dumą i potem żałowac całe zycie ze przez jakas sprzeczke przeszło nam koło nosa cos naprawde wartosciowego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatka
a to juz inna sprawa. Tylko czy taki sms jest dowodem na zdrade? Tego własnie probuje sie dowiedziec. ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatka
Tez tak sobie to tłumacze. Na kryzys wieku sredniego nieco za wczesnie ale po 9 latach zwiazku 4 mieszkania razem moze trzeba potwierdzic swoja atrakcyjnosc w oczach innej. I analizujac to myśkle ze to jest to. Oczywiscie to nic dobrego ale moze jeszcze da sie cos uratowac. Powiem szczerze.Chciałabym. Ale nie za wszelka cene. I jesli to początek konca to lepiej niech on nadejsze szybko. Poki mam szanse ułożyc sobie życie z kims innym ( tylko czy lepszym... niekoniecznie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatka
troche w tym racji co piszesz...Teraz mało sie ludzie liczą z uczuciami innych....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatka
znam takie małżeństwo, które sie rozwiodło bo on zapomniał o ichg rocznicy ślubu i nie przyniosł jej kwiatów.... I to tez chyba nie o to chodzi. ... Kazdy popełnia błedy i chyba nie mozna zrywać kazdego zwiazku bo cos nas zabolało... Tak mysle ... moze zle.... I wszystko jest prostsze jesli to dopiero początek tej znajoimosci. Wtedy łatwo zabrać zabawki i wynieść sie do innej pisakownicy. Ale jak ma sie juz wspolny dom ( czesto dzieci) i przezyło sie razem wiele.. lepszych i gorszych dni .... to trudno , naprawde trudno uciac to z dnia na dzien .Do takiej decyzji dojrzewa sie czasami latami ( mam nadzieje ze bede umiała ja podjąć jesli przyjdzie taka koniecznosc) Dla mnie 9 lat to kawał życia. Mogę powiedzieć ze to moj pierwszy tak poważny zwiazek... .Nie wiem co mysleć moze to zbyt wuolbrzymiam. Moze wystaczy pokazać mu ze mnie to boli i juz a nie myslec o rozstaniu.Chce poznac opinie innych by zobaczyc jak oni widza to i pozwala mi to popatrzec na problem bardziej obiektywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nieeeeee
to normalne że facet czasem napisze eska do byłej. ja nie widzę w tym niczego złego. większe zło widzę w kobiecie, ktora awanturami rozwiązuje tak płytki problem , ukazując w ten sposób, jak ktoś już wspomniał niski poziom swojej wartości. kobiety niepewne, zadręczone podejrzliwością o partnera, histeryczki, to najgorszy rodzaj kobiet. takie w życiu przegrywają "kolejne wojny". być może czas, udać się, drogie panie do jakiegoś porządnego specjalisty, niż tworzyć tu na forum rząd niepewnych swego bab, do tego przyklaskujących sobie, że niepewność o faceta, jest jakąś wraźliwością. a sio! bando nadwrażliwych, neurotycznych bab! sio z tej kafeterii i tak niczego mądrego nie piszecie! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatka
histeryzujemy w ukryciu!!! Wy faceci to macie wszystkop w dupie.Tylko jak sie wam pali pod nogami i to wtedy dramat. Widziałam również rozhisteryzowanych facetów, uwierz mi !!! To , że my inaczej przezywamy pewne sprawy to cos złego??????Jesleśmy inni. Już dawno to ktos udowodnił!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nieeeeeeeee
do nieeee jesteś głupi , a ty nie bedziesz zazdrosny jak twoja kobieta będzie pisać do swojego byłego , zycze tobie takich przezyć , a moze udaj się wczesniej do psychoanalityka , bo chyba masz taka potrzebe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatka
Ja tez tak uwazam.Była to była a nie tam jakies ciumkanie przez tel. Jak ja dostalam smsa od kolegi (nigdy z nim nie bylam) to byla obraza majestatu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w związku przeszło półtorarocz
Witam!!!!!! Chcialabym Wam napisac, że moj obecny chłopak zaczął byc ze mna od razu po zerwaniu z byłą dziewczyną. na początku było mi cięzko poniewaz jezdził do niej jeszcze po jakies rzeczy, ona oddawała mu ksiązki chyba z 2 miechy :P No i na początku twierdził, ze zawsze bedzie sie z nią kontaktował, bo była wazną osobą dla niego! Ja byłam cierpliwa i chyba tylko ze ogromne rodzące sie uczcucie dałam rade to przetrwac! teraz nie utrzymuje z nią zadnego kontaktu i mało tego- uwaza ze to co do niej czuł nie było miłoscią, bo poznał ją dopiero przy mnie, a jak ją ostatnio zobaczył to stwierdził, że jak on mógł z nią byc?! Ja uwazam ze jesli jest milosc, wszystko staje sie jasne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rowniez
ja rowniez utrzymuje kontakt ze swoim bylym chlopakiem tylko zadne z nas nie ma nikogo czesto rowmiez sie spotkamy moze dlatego ze ja go nadal kocham nie wiem czy z jego strony to tez jest kochanie czy po prostu tak sie ze mna spotyka. sproboj sie dowiedziec cos na jej temat w jakich okolicznosciach zerwalim ale wydaje mi sie ze nie masz sie o co m,martwic skoro ona jest za granica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very
Kwiatka, ludzie są rózni... zastanów się czy to rzeczywiście chodzi tylko o te sms-y od byłej? czy nie jest tak, ze masz do niego pretensje o inne sprawy, a sms-y sa na dokładkę? Opowiem Ci moją hiostorię. roształam się z facetem po 7 latach. I utrzymywaliśmy kontakt dośc bliski, każde z nas zyczyło drugiemu przy rozstaniu jak najlepiej, jednak oboje wiedzieliśmy ,ze razem daleko nie zajedziemy, nasze problemy były nierozwiązywalne. Aż pewnego dnia poznałam kogoś, powiedziałam mu o tym, on wkrótce tez sobie kogos znalazł. I się zaczęło. Jego nowa dziewczyna nie była w stanie zaakceptowac faktu,że się przyjaźnimy, piszemy do siebie, gadamy godzinę przez telefon. Mój facet to rozumiał i nie był zazdrosny, za co mu byłam szczerze wdzięczna.Chyba czuł, ze z mojej strony to było ok, czyste. Zdarzało mi się jeździć do warszawy w sprawach zawodowych i wtedy nocowałam w jego mieszkaniu ( mieszkał z kumplami). Za każdym razem pytałam mojego faceta czy ma coś przeciwko temu- nie miał. Za kazdym razem pytałam mojego eks, co jego nowa dziewczyna na to, czy się zgadza. Od czasu jak zaczął być z nią taka sytuacja miała miejsce dwa razy. Za drugim razem on jej nie zapytał. Zadzwoniła do mnie i poprosiła o spotkanie. Zgodziłam sie bardzo chętnie, czułam ,że jest na granicy. Pogadałyśmy i ustaliłysmy zasady. Koniec z nocowaniem, ja z mojej strony dodałam,ze się z tej sytuacji wycofuję, ponieważ ostatnią rzeczą jaką bym chciała to to, by się kłócili z mojego powodu, chciałam by mogli sobie poukładac sprawy w spokoju. Od tamtej pory nasze kontakty sa sporadyczne. Ona odetchnęła, ma moje słowo. Myślę ,że teraz jest ok. Widziałyśmy się tylko raz, myślę ,ze jest spoko babeczką, życzę im jak najlepiej. Moja rada- pogadaj z jego eks, pogadaj z nim. Powiedz co czujesz. Oboje powinni to uszanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×