czy szczupla sylwetka jest wazna w zyciu?!

nie wiem jak sama sobie pomuc nie mam motywacji warze około 95 kg zbyt dużo załamałam sie straciłam swuj sex sapil

dziewczyny jezeli możecie pomuc to bardzo prosze jestem załamana :( LUSI

Ja mysle, ze wszytko rozbija sie o poczucie wlasnej wartosci. Bylam w zyciu szczupla, mniej szczupla i strasznie gruba. Waga sie wahala od 60 do 100 kilo. Niezaleznie od wagi - najwieksze powodzenie mialam wtedy kiedy miala zwyzki pewnosci siebie. Meza poznalam wazac chyba z 80 kilo, do oltarza szlam wazac jakies 70 - wiadomo slubny stres, bieganie i zalatwianie. Mysle, ze schudniecie nie rozwiazuje zadnych problemow, nie ma tak, ze znikaja kilogramy i nagle swiat staje sie piekny. Swiat jest taki sam tylko my sie zmieniamy.

według mnie i mojego chlopaka rozmiar ciala nie jest wazny:) mojemu chlopakowi podobaja sie kobietki z kraglejszym tyleczkiem i mieciutkim brzuszkiem ale nie bez przesady :) anorektyczki i tzw otyle fest odpadaja... jednakze szczupla sylwetka w dzisiejszym czasie jest bardzo wazna niestety, jak cie widza tak cie pisza

jest wazna mi to zatruwa zycie, ale to dluzsza historia ostatnio schudlam kilka kg, dalej nie jestem zbyt szczupla, ale widze ze teraz faceci na mnie zerkaja, buzka mi zeszczuplala i lepiej wygladam moj facet nie chce zebym chudla, ale ja tego chce, zeby czuc sie pewnie jesli chodzi o prace, to chyba oczywiste ze w branzach, gdzie liczy sie prezencja, to niestety figura ma duze znaczenie

moim zdaniem ważne!!!! zawsze staram się utrzymać wagę mogę nosić mini i założyć bikini ale...teraz po zimie walczę !!! mam cholerna genetyczna otyłość brzuszną i wiecie jak wygląda kobieta z brzuchem? OKROPNIE dlatego zaczynam dietę!

jasne że figura jest ważna! w ogółe wygląd. I dla mnie to takie bla bla.. zę wnętrze, że coś tam. jak nie masz wyglądu i nie zwórisz na siebie uwagi to jak któs dostrzeżę Twoje wnętzrze. ? Trzeba być szczupłym i już. ja tylko rasz byłam saczupla i ważyłam 53 przy 168... byłam przeszczęsliwa. a teraz .jestem grubą tłustą świnia z 66 kg i nenawidzę siebie i żygąć mi się chce na samą myśło moej tłustej d... i brzuchiolu.... Nie rozebrałabym sie przed żadnym facetem. !!!! niestety schudnąc nie jest łatwo... bo \z tej nienawiści do swojej otyłości jem wiecej.... Paradoks? wiem... ale tez bolesna prawda

za nim wezmiesz sie za odchudzanie polecam bloga http://dadpitt.tumblr.com/

po co retynie podnosisz stare tematy? w*********j w podskokach szujo!