Podniecaja mnie kobiety...

Zakochał??? W obcej?? Zbiorówki dają urozmaicenia i większe szanse że nic na boku. Urozmaicenia kontrolowane ;-)

ja to sobie szczerze pisząc wyobrażam, ale nie w momencie, gdy widzi mnie mój chłopak :)

kiedyś twój facet też był obcy a jednak dałaś się dotknąć i nie tylko. więc co za problem. a może masz jakiś dwóch fajnych kolegów z którymi mogłabyś to przećwiczyć bez informowania swojego faceta.

\\\"Nie chcaiłabyś żeby obcy facet idział cię nagą\\\" - czyni nie preferujesz plaż nudystów. Minus :-)

miało być: czyli nie preferujesz

No nie wiem czy takie kontrolowane, a jak się umówią na następny dzień już beze mnie? ;) Jesteśmy swoimi pierwszymi kochankami i chyba najpierw nacieszymy się sobą. A jak już nam się znudzi , miłość francuska, długa gra wstępna, szybkie numerki, seks przez całą noc, erotyczna bielizna, wiązanie, erotyczne tańce, zabawy z jedzeniem itp. (może za jakieś 20 lat ;) ) to się zastanowię :)

A czy to, że jestem wierna (choć nie pruderyjna) możesz mi zaliczyć na plus? ;)

trzeba być odważnym i nie myśleć o konsekwencjach owych igraszek mogą być bolesne uciecha wspaniała ale..

miranda a co wiesz na ten temat. mogłabyś nas choć trochę wtajemniczyć.

a coś wiem dlugi temat i bolesny , powiem krótko nasz związek nie przetrwał

Stonko: Oczywiście że wierność to ogromny plus. Dla zdrady nie powinno buć żadnej tolarancji. Rozwód i wojna w sądzie

najgorzej jak ktoś zaczyna a potem ukrywa to przed innymi. mira jeżeli powiedziałaś a to i powiedz b. przecież my nie wymagamy nazwisk tylko ogólne określenie sytuacji. może to kogoś uchroni przed czymś.

Facet -> jestem tego samego zdania. Po ostatnim związku, gdzie zdradzający mnie ciągle chłopak zrobił ze mnie dziwkę, rozpowiadając swoim kumplom, że rzuciłam go dla żonatego bogatego faceta, nie mam skrupułów. Jakby był moim mężem, to bym mu nawet poprutej skarpetki nie zostawiła na własność ;)

Stonka a jak było to na pewno się nie dowiemy. być może miał rację tylko ty będziesz zawsze tu utrzymywać że on był winny. Pewnie coś musiało być na rzeczy że tak się z tobą obszedł.

twozryliśmy tzw trójkącik 2k i M mój mężczyzna .U nas w mieszkaniu zazwyczaj odbywały się seanse pełne rozkoszy i napięcia i przeływów ekstazy.Spotykaliśmy się w tym układzie około roku.Było cudownie mnie mojemu facetowi i jej.Do pewnego dnia..

Stonko: To samo może brzerażać w drugą stronę. Kiedyś , w trakcie studiów miałem prace od dzrzwi do drzwi. Pani ok 40-ki chyba miała na coś ochote. Zachowałem się bardzo chłodno. Zamożny dom, widać było możliwe motywy małżeństwa (choć niekoniecznie). Żal mi jej męża, sądy orzekają w rozwodach na korzyść kobiet. ps: nie twierdze że Ty wyszłaś dla kasy. Podałem jednynie watek \"z drugiej strony\"

Jak to mówią co za dużo to i świnia nie chce. Poprostu znudziło się to wam i ktoś z was wywinął jakiś numer. Taki trójkąt to co jakiś czas ale nie na stałe bo to nie wytrzyma próby czasu. Czy też razem mieszkaliście?

Po prostu go zostawiłam i musiał wymyślić coś na swoją obronę, bo jego kumple stali po mojej stronie, to Oni powiedzieli mi o jego zdradach i poradzili bym odeszła i nigdy nie pozwalała mu wrócić. Dodam, że po tamtym rozstaniu byłam sama półtora roku, choć kilku starało się zdobyć moje zaufanie. No, może trochę moja wina. Nie chciałam z nim sypiać. Byliśmy razem 4 miesiące. Nawet tyle nie mógł na mnie zaczekać. Mój obecny chłopak czekał 2 lata, więc teraz otrzymuje nagrodę ;)

No, może trochę mnie poniosło. A tak serio, to nie jestem mściwa. Chciałabym się jak najszybciej rozstać i po prostu być szczęśliwą bez niego.

tak wywineli mnie numer.. wyszło tak że zostałam sama a oni pozostają w związku kobieta o której pisze nie mieszkała z nami spotykaliśmy się zazwyczaj 2 razy w miesiącu oni face tu face częściej

mirando: Potraktowano Cię bardzo podle. ps: To faktycznie brzmi jak przestroga.

A ja muszę znikać. Miłego popołudnia dziewczyny :-)

Dlatego nie zaryzykuję. W umyśle mogę robić co chcę i nie podsuwam mojemu Mężczyźnie na tacy okazji do zdrady...

nie wiem może nie zawsze finisz jest taki dla mnie był tragiczny nie chce gdybać ale jeśli w mojej gesti byłoby cofnięcie czasu to nie zaprosiłabym do mojej sypialni innej kobiety

podniecaja mnie duze kobiece piersi mam troche dziwne upodobania. jestem męzatka 100% hetero , uwielbiam sex z moim mezem a jednocześnie podnieca mnie widok kobiecych piersi ale tylko duzych, małe mnie nie ruszaja.Uwielbiam ogladadać filmiki gdzie sa kobiety z duzymi cyckami i sie przy nich onanizowac. Lubie tez patrzec jak one bawia sie tymi piersiami , glaszcza je itp, ale tylko na filmach nigdy nie mialam zadnych kontaktów z kobieta w realu, nie jestem lesba, one mnie napawaja obrzydzeniem , lubie facetów wiec skad takie dziwne upadobanie? troche mnie to meczy bo czuje sie z tym jak nie normalna, dodam ze sama mam mały biust co oczywiscie wcale mnie nie cieszy choć moj mąż mówi że lubie moje piersi takie jakie sa. pomózcie mi moze któraś z Was tez ma taki problem jak ja