posilek przed matura co najlepsze na koncentracje?

Co najlepiej zjesc na sniadanki przed matura? I jeszcze co lepiej wedlug Was wypic? uspokajajaca mELiske, czy pobudzajaca kawke?

cyjanek;)

Najlepiej coś lekkiego , bo z stresu i tak apetytu brak;) Polecam jakiś jogurt z muesli. Dobra kawa i miłego zdawania:) połamania pióra;)

jakja pomidory banany orzechy wloskie czekolada moja sis maturzystka tegoroczna dzis wypila 4piwcia:D i poszla spac

Moze ktos jeszcze ma jakis dobry pomysl badz zna sie na rzeczy??:):)):

Melisy nie pij, bo mozg Ci sie wyciszy i co?;) Juz lepiej kawe. Moim zdaniem dobrym pomyslem jest jajecznica albo kanapki wedlina i warzywami. Banan i orzechy mozna pokroic i dodac do musli. Batonik czekoladowy np snickers (orzechy!) w drodze do szkoly na pewno Ci pomoze. Albo czekolada. Polamania piora!!!

Dziekuje,dziekkuje:*:*:*:* ja mysle,ze zrobie tak:kawka,buleczka(musli) z serkiem,szyneczka i warzywkami i jakis jogurcik:)_:):

polecam wywar z kapiszonów

Ja mam taki plan: salatka z tunczykiem, brokulami i startym jajkiem (do tego szczypiorek) + jogurt naturalny. To wszystko dziala dobrze na myslenie:) Polecam jeszcze orzechy i kawalek gorzkiej czekolady, ale kurde mi slodyczy nie wolno

a to wy teraz już żarcia w czasie egzaminu nie otrzymujecie ? Ja tam matura - nie matura , ale śniadanie muszę zjeśćkonkretne - nie żadne musli ani inne siki , tylko razowy chleb z poledwicą albo białym serem , na to jakieś rzodkiewki , pomidory , ogórki , jajko na twardo , potem trochę orzechów , a na koniec jabłko. Do tego sporą szklanę mocnego kakao.

z orzechami to silne 'pobudzacze' mózgu :)

Teraz na maturze nie ma jedzenia ani picia, jak ktoś przyniesie sobie kanapki i wodę zostanie wyproszony z sali. A szkoda bo lepiej mi się myśli mając pod ręką czekoladę i wodę mineralną:D

Za moich czasów na maturze był rozdawany prowiant. Ja najadłam się przed. Pamiętam tez, że nie bardzo chciało mi się jeść. Niedawno zdawałam ostatnie egzaminy na studiach i na 10 min przed: zjadłam kawałek czekolady, kanapkę, rozpuściłam saszetkę Tigera ( to co reklamuje Michalczewski) w wodzie mineralnej i wzięłam magnez. Ten Tiger to jedyny napój tego typu w najbliższym sklepie, więc to nie był do końca mój przemyślany wybór. Pamiętajcie, że matura to bardziej sprawdzian Waszych nerwów, bo więcej szumu jest dookoła tego "egzaminu" niż być powinno.

Boziu kochana ja nie mam pojecia co zjem otworze lodowke chwile popatrze w koncu nic nie wybiore zjem jablko, banana bo leza na wierzchu i dawaj do szkoly....a na polskim mi najbardziiej zalezy czyli najwiekszy stres jutro....czuje bedzie... \"Wesele\"