Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aless.

boję się M... no wiecie czego...

Polecane posty

Gość Aless.

wiem, wiem, to głupie....ale ja się boję miłości. Owszem marzę o niej, ale jak "coś" zaczyna się pojawiać, "uciekam". I nie wiem czego się boję....(?). Jak tylko jakiś fajny chlopak zaczyna się mną interesować, a zdarza się to nawet często, ja robie wszystko żeby go do siebie zrazić... Mam takiego kolegę, no ok - sympatię powiedzmy... I on teraz będzie miał maturę, i powiedzial, ze jak bedzie już po, to musimy się koniecznie spotkać, bo musi ze mna poważnie porozmawiać..... Ja mam mature dopiero za rok....aż za rok... i muszę się uczyć, na wymarzone studia dostać...i nie chce się "rozpraszać". No tak... i błęde kolo. Chcę i nie chcę... Dodam, że "ten" kolega wygląda jak Josh Harnett:) i podobnie jak ja chodzi do jednego z najlepszych l.o w Wawie...:) Eh. Skomplikowana jestem. Też się boicie tej milości??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyższa półka
Nie martw się , on też nie będzie zbijał bąków , tylko się uczył (1 rok jest zwykle najtrudniejszy) , więc nie będzie cię to tak bardzo rozpraszało :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×