Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosia______26

jak to jest że faceci cię różnie traktują?

Polecane posty

Gość Gosia______26

Nawet nie wiem jak to opisać, ale właśnie mi przyszło do głowy, bo koło mojego domu przechodził facet z którym kiedyś się spotykałam jakiś tydzień :p ale jemu chodziło tylko o du** (której i tak nie dostał). Zastanawiając się nad swoimi związkami... mężczyzni z którymi byłam na dłużej uważali że jestem KIMŚ, liczyli się z moim zdaniem, mieli mnie za mądrą, rozsądną, miałam nad nimi jakiegoś rodzaju "władzę" tzn. wiedzieli czego nie mogą zrobić lub powiedzieć (typu: czegoś niemiłego do mnie) - słowem: nie chcieli mnie urazić. Znali mnie po prostu. Czasami spotykałam jednak facetów którzy mieli mnie za głupią gęś, którzy traktowali mnie źle, nie poznając mnie zakładali że jestem nieinteligentna. Oni przewaznie szukali seksu, były to znajomości 1-2 dniowe. Ten topik nie ma większego sensu. :) Złości mnie tylko że dla jakiegoś tam faceta wciąż jestem głupią kozą, nic nie wartą, a dla innych byłam kimś z kim się należy liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak se pisze
Hihihi... często ludzie odnoszą się do innych zależnie od własnych problemów wewnętrznych. Na przykłą\ad zakompleksiony mężczyzna może próbować tuszować swoje problemy wyżywając się na partnerce. Heh... Najważniejsze że od Ciebie zależy z kim się zadajesz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia______26
Dla przykładu - jeden facet którego poznałam kiedyś w klubie chopowiadał jakiś dowcip, w którym na końcu trzeba kogoś uderzyć w twarz. Chcąc popisać się przed kumplami, uderzył mnie :O zaraz potem mnie ściskał i mówił "oj, dasz mi dupy, dasz". Oczywiście obrażona zmieniłam stolik i już z nim nie zamieniłam słowa. Ale poniżył mnie. Miał mnie za głupią kozę z którą nie trzeba się liczyć. Inni natomiast liczyli się ze mną do bólu, wiedząc że za jedno nieprzyjemne słowo się obrażę, a oni biegali za mną i przepraszali. Nie wiem jak to opisać. :O Chodzi mi o to że gdyby porozmawiał jakiś facet z tych kilkudniowych z np. moim obecnym chłopakiem, to na pewno opisywaliby inną osobę. Dziwne to. Ci pierwsi nie dają nawet szans kobiecie by ją poznać. I na zawsze ją zapamiętują jako kogoś nic niewartego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jester
Sorry za może głupie przykłady ale: jeden umie szybko biegać-a drugi nie jeden ma dobry wzrok - a drugi nie jeden jest silny - a drugi nie Skoro tak jest to: jeden jest inteligentny, potrafiący zrozumieć pewne rzeczy - a drugi nie jeden jest wrażliwy, czuły, nastawiony na emocje innych - a drugi nie. Jesetśmy różni, różnych rzeczy szukamy, pragniemy, z różnych tradycji i wychowania wyrastamy - dlaczego wiąc mielibyśmy postępować wszyscy tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duża_papryka
no..znam to,,,was nie denerwuje ze niektorzy nigdy nie poznali waszej inteligencji tylko oparli sie na pobieznych ocenach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×