Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

po prostu Kaska

Co sie dzieje ze mna?

Polecane posty

czesc dziewczyny (i nie tylko) Mam taki mały problem. Nie odczuwam przyjemności z sexu...tylko mi nie piszcie,ze to moze byc wina partnera...lub cos w tym stylu..bo facet jest super, pocągia mnie bardzo mocno..czuje przy nim podniecenie..ale jak juz dochodzi do stosunku no to nic no :| No nie czuje przyjemnosci...ciesze sie tylko,ze on ja odczuwa. bardzo mocno Go Kocham, wiec to rowniez nie ma zwiazku z uczuciem. Nie zostalam w jakis sposob skrzywdzona w przeszlosci - wiec tu tez nie ma powodu zadnego. No co jest do cholery? Kiedys odczuwalam...potem przestawalam...teraz jestem z kims innym i nie powrocila ta przyjemnosc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mialam
ale duzo zalezy od faceta i od twaojego podejścia trzeba sie nauczyc czerpac kozysci dla siebie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jak sie tego nauczyc? Sluchaj..mam 23 lata...za Soba ponad 3 letni zwiazek...jestem ponad rok po rozstaniu, ale czuje sie niezmiernie szczesliwa! Wszystko przed stosunkiem jest extra piekne..ale juz w czasie to musze troszke udawac :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeetam
z tobą nic nie jest, może to on nie daje z siebie wszystkiego. przywłaszcza co mu dajesz nie dając nic w zamian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu Kaśka
On to sie bardzo stara...nikt tak sie nie przykładal do tego jak On :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może nie tędy droga? Apróbowaliście innych sposobów, pozycji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu Kaśka
No jestem osoba otwarta..chce probowac wielu sposob, pozycji, rzeczy...i nic :| czasem cos poczuje...juz wydaje mi sie, ze bedzie OK...ale to mija...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ble......
Moze to wina tabletek!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu Kaśka
Nie biore zadnych tabletek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu, opisywany przez Ciebie problem moze miec 2 podloza: -fizjologiczne (choc raczej go nie podejrzewam) -psychologiczne (najprawdopodobniej to wlasnie to) Na początek proponuję odwiedzic dobrego ginekologa (bardzo wazne zeby byl dobry i taki, ktoremu nie bedziesz bala sie powiedziec o problemie i swobodnie rozmawiac). Zaobeswuj tez czy nie ma u Ciebie innych nieprawodłowości, ktore moglyby na to wplynąc: suchosc pochwy, jakies infekcje itd. Chodzi o to by zaczac od podstaw i wykluczyc fizjologiczne powody. Jesli w tej plaszczyznie okaze sie OK, proponuje udać sie do seksuologa (w internecie znajdziesz adresy tych specjalistow, a na forach jak dobrze poszukasz, znajdziesz i opinie o nich). Masz do wyboru ginekologa-seksuologa albo psychologa-seksuologa. Jelsi problem jest psychologiczny, polecam tego drugiego. Zapyta Cie on od kiedy masz ten problem, czy wystapil u Ciebie po jakims konkretnym zdarzeniu, oraz zada szereg pytan dot. relacji z partnerem, gdyz to wlasnie najczesciej jest powodem braku satysfakcji seksualnej. nastepnie okresli on kategorie dysfunkcji, bazujac na Twoim opisie (wyrozniamy tu zaburzenia pragnienia seksualnego (jego obnizenie albo awersja seksualna - czyli Ciebie nie dotyczy, bo piszesz ze \'to\' sie dizeje w trakcie; zaburzenia podniecenia (o czym swiaczyc moze np. suchosc pochwy); oraz zaburzenia orgzamu, kiedy wyzej wymienione fazy w cylku reakcji seksualnej wystepuja, a nie wystepuje orgazm). Problemy z faza 3 sa wlasnie najczesciej spowodowane jakas blokada psychologiczna i najprawdop. w tym kierunku bylabys badana. Czego mozesz oczekiwac po diagnozie? Terapii, zaproszenia do niej partnera, wspolnego \'uczenia sie\' rozkoszy wg wskazan specjalisty, a takze zaproponowania konkretnych rozwiazan (bo bp. bardzo duzo kobiet podswiadomie boi sie ciazy i tu lezy przyczyna, albo tez - i to mi sie wydaje najwazniejsze - z danym partnerem nie czuja sie po prostu bezpiecznie). Powodem moga byc także Twoje kompleksy. Jednak podstawowa rzecz: Absolutnie nie udawaj, tylko jak najszybciej powiedz o problemie partnerowi. Nie czujesz sie na silach, wstydzisz sie? Wiec masz juz powod - to najprawdopodobniej niewlasiwa relacja w zwiazku jest przyczyna Twojego problemu, bo partner powinien wiedziec o takich rzeczach a Ty nie powinnas odczuwac wstydu przez mowieniem o tym. Co na pocieszenie? To, ze odwiedzajac specjaliste mozesz z duzym prawdopodobnienstwem liczyc na to, ze Ci pomoże. Zwlaszcza, jesli problem powstal po uprzednim jego braku, czyli niejest tak, ze masz tak \'od zawsze\'. Musisz jednak nastawic sie na kilka wizyt, ale mysle, ze warto. Zycze powodzenia i mam nadzieje, ze choc troche Ci pomoglam. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majkalubi
Może jestes cieplutka jak ja słoneczko :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×