Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość To się nie udało

kurza klatka

Polecane posty

Gość To się nie udało

Mając 14 lat zdecydowalem się na zabieg kurzej klatki Byłem dobrej myśli że wszystko się uda. Nie moglem tak dalej żyć ze świadomością że jestem inny, lecz nie wiedziałem jakie jest to cholernie bolesne. Gdy obudziłem się po dwu godzinnej operacji myślałem że przejechał po mnie czołg to było okropne. Nie mogłem nawet poruszyć się w łużku bo sprawiało to mi okropny ból, założyli mi cewnik bo niemogłem nawet zrobić siku mając cztery odsysające krew rurki w klatce było to nie możliwe. Włożyli mi dwie platynowe płytki i miałem tak chodzić przez pół roku ale po dwuch miesiącach powiedzieli mi że trzeba wyjąć te plytki bo operacja się nie powiodła, ponieważ jena z tych płytek się poluuzowała o żebra żle się zrosły. Według mnie to była wina lekarzy którzy podczas kontroli nie dostrzegli tego. Druga operacja wyjęcia płytek to był pikuś nie było poruwnanie z pierwszą.Pytając lekarza co mam z tym robić powiedzial abym robił pompki i brzuszki śmiejąc się. Miałem sześciomiesięczną labę od WF.Po tym czasie czułem się dobrze, ale teraz gdy mam 16 lat zaczyna być coraz gorzej. Mam kłopoty z oddychaniem , potwornie mnie uwiera i kłuje, nawet nie dawno zauwarzyłem coś dziwnego jak by kość wychodziła mi z klatki. Nie wiem co dalej robić ten zabieg miał być błogosławieństwem a stal się przekleństwem. to jest dowud jak lekarze potrafią być omylni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płetwa
Masz to samo schorzenie co ja rówiesnicy jak sie dowiedzieli ze mam kurza klatke zaczeli mnie przesladowac wysmiewac a osoby z ktorymi sie kolegowalem zaczeli mnie unikac nawet niektorzy nie mowili mi czesc jak widzielismy sie na dworze. teraz to mnie jakies gnojki scigaja bo obilem jednego nieumialem juz tego wszystkiego wytrzymac. gdybym mial sile sie zabic to zrobilbym to kiedys ale teraz raczej nie bo mimo ze mam przewalone ukrywam sie to boje sie smierci i niewiem czy byl bym w stanie sie zabic. nawet kochjam te zycie mimo ze cierpie mocno.Pozdrawiam Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×