PIEPRZONA SATYSFAKCJA KIEDY RZUCIŁ , A CHCE WRÓCIĆ!!

PRZEGLADAJAC TO FORUM ZAUWAZYŁAM MNOTSWO TEMATOW DOTYCZACYCH MIŁOŚCI I MUSZE PRZYZNAC ZE SZKODA MI WSZYSTKICH KOBIET KTORE ZOSTAŁY PORZUCONE BO TO NAJGORSZA RZECZ JAKA MOZE SPOTKAC KOBIETE.... NO NIESTETY SA CFANIAKI KTORZY ROZKOCHAJA DLA PRZYJEMNOSCI I RZUCĄ , ALE TEZ NIE ROZUMIEM 1 RZECZY W KOBIETACH , SKORO SPOTKAŁY TAKICH DUPKOW PO CO ROZPAMIETUJA TO WSZYSTKO PŁACZA ZAMYKAJA SIE W SOBIE ONI PO PROSTU NIE BYLI WAS WARCI!!! MOJ PRZYKŁAD :MAMA OD DZIECKA MI WPAJAŁA OLA MASZ BYS SILNA I JESTEM , RZUCIŁ MNIE DLA 16DZIECKA - SZOK? HEHE BYŁA BOGATAAAZ TEGO CO WIEM , NIE PODOBAŁA MU SIE DZIEWCZYNA NA STUDIACH PRAWIE ZE WYKSZTAŁCONA WOLAŁ\" KASIE\" ALE PORADZILAM SOBIE NIE ZAMKNEŁAM SIE W SOBIE CHOCIAZ GO KOCHAŁAM.ZACZEŁAM DBAC O SIEBIE , GRAC W TENISA CHODZIC DO SOLARIUM I WIECIE CO... NAJWIEKSA SATYSFAKCJA TO OST IMPREZA NA KTOREJ NIE SPUSZCZAŁ ZE MNE WZROKU A POZNIEJ PODSZEDŁ I POWIEDZIAL \" MOZEB BYSMY ZACZELI OD POCXZATKU\" HEHE au revoir misiu :)) nie pozwolcie sie ponizac!! :) prosze was

OLIJKA wiesz do czego służy "Caps Lock"??????????????????????????

...dobre :)

płaska uwaga nie sądzisz??

z produ i z tyłu jak deska

...a co ma do tego \"caps lock\"? Historyja niezła jest! :)

Pełne podziwu spojrzenie byłego faceta- bezcenne.. za wszystko inne zapłacisz kartą mastercard :o

olijka24 - no jakbym czytała swoją, też ja dziewczyna kończąca studia, oddana mu do granic możliwości no ale jego zainteresowała "gosia" z bogatym tatusiem, która nie skończyła nawet 18.Młodsza od niego o 10 lat. Twoja historia jest dla mnie inspiracją i pocieszeniem, też nie poddam sie, oddałam mu 1/3 częśc swojego życia, rzucił mnie jak niepotrzebnego psa. A byłam wierna jak pies. Jeszcze mu kiedyś takiej oddanej przyjaźni zabraknie. A ja - musze pokochać życie na nowo bez niego i zrobie to. Powodzenia ci życze :) Jak dobrze rozumiem co czujesz.

Ja do tego dążyłam przez jakieś 3 miesiące, żeby go gdzieś przypadkiem spotkać, i żeby to miało takie konsekwencje:) :) :) Usłyszalam jaka to jestem cudowna, że z nikim tak się nie da porozmawiać jak ze mna, blablabla. A na pytanie czy spotkamy sie jeszcze odpowiedziałam oczywiscie ze nie!! :) A on mnie meczy nadal, szuka kontaktu...

Protestuje! Kobiety nie są wcale lepsze... też nieźle potrafią narobić bałaganmu w życiu...

x

tez tak miałam, kurcze to naprawde satysfakcja

ja przez to przeszedłem z tyle ze z dziewczyna

też przez to przeszłam :) i na szczęście już po tym, jak się otrząsnęłam i mogłam z satysfakcją i złośliwą wyższością powiedzieć, gdzie może sobie wsadzić swoje słodkie słówka :)

Ja jestem trakcie i powiem szczerze,ze strasznie za nia tesknie! Ale mam dola! Za kilka godzin ide do pracy,a siedze tu,pisze i popijam szampana...

alkohol przynajmniej daje zapomnienie... uszy do góry i nie przesadź z tym piciem :)

Nie nawidze tak sie czuc,ale dam rade! Dzieki...

spotykalam sie z facetem, nic nie wyszło bo okazało sie ze ma dziewczynę. to był dla mnie cios bo mi zależało. cóż... minęło trochę czasu i kiedyś na imprezie zagadał, okaząło sie ze się rozstał w koncu z ta laską i znów wyrwywał do mnie. a ja na to : koleś miałeś swoje 5 minut i przegrałeś, teraz kompletnie mnie już nie interesujesz. nie mówie ci tego ze złosci, po prostu jesteś mi zupełnie obojętny". i tak było na prawdę. gościu popadł w przygnębienie, a ja miałam choelrną satysfakcję - potem mnie widział z innym i mina mu zrzedła. inny sytuacja - tez spotykaam si e z facetem, myslałam ze bedzie to juz cos poważnego, a on olał mnie milczeniem po jakims czasie. cierpiałam jak cholera. i po roku , moze 2 latach spotkałam go jak czekałam na mojego obecnego chłopaka. zmieniłam sie, wygladałam fajnie i on to widział. gadalismy chwilę - on na to ze załuje swojej deczyji i tego ze nam nie wyszło, a ja na to: ze ja nie żałuje bo teraz mam super faceta. i wtedy podchodzi mój skarb, całuje mnie namietnie na powitanie i odchodzimy razem. 2 razy dostałam kopa, ale miałam szanse tego kopa oddać i tego wam życzę.

hej wszystkim ja tez tak miałam, byłam bardzo za facetem , on mnie olewał, jka ja juz sie wypaliłam to on chciała wrócic, co prawda wróciłam, ale po kilku miesiącach jego wielkiej miłosci, zostawiłam go, a on po trzech latach jeszcze mnie kocha cóz, ja kiedys tez cierpiałam przez niego hihi

i ja bym tak chciala, muc mu powiedzic, dzieciak z ciebie byl jak mnie rzucales dla kolegow i piwska, bo ci sie dorosnac nie chcialo, ale pewnie nie bede miala okazji, bo pewnie nigdy wiecej sie nie zobaczymy

Czytam wasze wypowiedzi i stwierdzam ze pelno jest nieszczesliwych kobiet...i mezczyzn. Ja taka sytuacje mialam tydzien temu. Facet obiecywal..jak to cudownie bedzie, jaki on romantyczny etc. Przyszlo co do czego- glupek, ignorant, wciaz cos mu nie pasowalo, bo chyba nie pasowalam do jego obrazka idealnej kobiety. Wiemze spotkamy sie jeszcze kiedys, mamy wspolnych znajomych. I postanowilam sobie ze wtedy, gdy juz sie zobaczymy, bede wygladac kwitnaco, tryskac humorem i optymizmem, a on...pozaluje ze traktowal mnie jak, nawet nie wiem jak nazwac to co on soba reprezentowal gdy bylismy razem. pozdrawiam wszystkie zranione, i zranionych

oo roz czarowana jeszcze przypomniala mi o jednej kwestii- 26 facet a niedojrzaly, psychicznie. Co on bal sie ze go do oltarza zaciagne? a potem wyszlo szydlo z worka- pojawila sie jego byla i nie wiedzial z ktora byc, ze mna czy z nia....no coz, ona moze byla baardzie towarzyska, choc co do mojego obycia wsrod ludzi nie mozna miec zastrzezen. Ale najwidoczniej mu nie pasowalam , i wiecie co, musle ze kiedys bede dziekowac Bogu ze nie jestem z nim, z moim idelanym eksem bo to buc.

bucem spotykalam:):) Mnie zostawil po prawie roku dla... Kobiety z wiekszym biustem... Wlasciwie bylam jedyna ze wszystkich jego dziewczyn z malym biustem:) Dlugo chyba nie wytrzymal i musial wrocic na stare smiecie:):) Kilka miesiecy nie moglam dosc do siebie:( Ale bylo minelo..mam nadzieje ze bede miala okazje kiedys go spotkac tak jak niektore z was..i z satysfakcja powiedziec mu jak to dobrze ze mnie zostawil:)

ja tez kiedys - trzeba pokazac takiemu facetowi kto tu rzadzi. ja jestem pewna ze moj"ex" sie odezwie do mnie, a co do spotkania to prawie pewne, no chyba ze zrobi wszystko zeby mnie nie spotkac to bedzie harowal w pracy zeby urlopu nie dostac:D heheh Mysle ze na pewne rzeczi( i pewne typy ludzlie) trzeba sie uodpornic, bo pewnie jeszcze wielu takich spotkamy w naszym zyciu