Akceptacja

Jak to jest ze moi rodzice nie akceptuja mojego chlopaka.Spotykamy sie juz dosyc dlugo.Zawsze widza tylko te zle rzeczy a tych dobrych nie zauwazaja.Czy byliscie kiedys w takiej sytuacji?Napiszcie jak sie to wszystko ulozylo.

to stare jak swiat! kazda to mialamoja kolezanka z akademika co chlopak to matce sie nie podobal:) olac to najlpeij, matka ma juz swego meza nie?:) zatem co jej do twegoP

Ja staram sie nie zwracac uwagi na to ze gadaja,ale czasem juz przechodza samych siebie.czepiaja sie doslownie wszystkiego.Za krotkie wlosy, za wysoki itp...

A co dopiero, jak twoja wlasna kobieta cie nie akceptuje... rodzicami sie nie martwcie...

bo widzą ich wady wcześniej od was :D ale to i tak bez sensu bo wszyscy faceci sa do bani :P

tak jak ktoś powiedział, bo widzą ich wady wcześniej Moj kochany tata miał rację, nie ingerował, ale pokazywal jego czyny i kazał myśleć, ale cóż ja miałam myśleć, miłosć jak mówia jest ślepa. Teraz wiem jak bardzo tacie zależało na moim szczęsciu! Ppotem mógł powiedzieć, a nie mówiłem, nigdy nie usłyszałam tych slow, zawsze mnie wspierał, pomagał, teraz, gdy go już nie ma jeszcze bardziej doceniam jego dobre rady, potem wsparcie.Tak bardzo mi go brakuje, a moje małżeństwo, cóz pewnie niedługo go nie będzie!

pewnie sami byli tak traktowani... a ogolnie coz.. takiez ycie powinni zaakceptowac, no chyba ze ten twoj jakis dziwny, lub cos o nim wiedza. jesli jednak jest TObie dobrzem musza to akceptowac.....