CO ROBIC-UKOCHANY DALEKO ,WIDZE GO RAZ NA ROK ,A JA JESZCZE 2 LATA NAUKI

Hej Moj ukochany mieszka daleko ,3000 km stad. Widze go raz na rok, tylko w wakacje -w zeszlym roku 2,5 miesiaca a teraz on bedzie na 1,5 miesiaca. Czeka nas jeszcze szkola- mnie-2 lATA i jego. Teraz bede konczylal icencjat. Wszyscy mi mowia, bym szla na uzupelniajace, a ja-nie mam sily juz czekac. Ta milosc nie daje mi radosci ,.nie ma tej magii,chce go czucFIZYCZNIE, chce go tulic, chce z nim byc a nie -tylko rozmowy przez gg . skype.... to za malo.... nie wiem co robic.. czy ktos byl w podobnej sytuacji?jak sobie poradzic?czy ktos tez tak dlugo czekal? [teraz juz lata tak jest:/]

czy ktos miAL

CZY KTOS MIAL PODOBNIE ? nie wiem czy warto wyjezdzac nie majac mgr w obecnych czasach...

jest ot Portugalia, jezyka wcale nie znam . studiuje pedagogike res.

szczerze mowiac, mysle o pracu na lotnisku, bo wiem ze z tego sa konretne pieniadze. tylko ze chce najpirerw isc na jakis kurs portugalskiego .

3ooo km, cos tobie się chyba popieprzylo :-D