jak się pozbyc krostek na plecach? prosze!!!

Odkąd pamietam mam tam krostki, albo zwyczajnie pryszcze, podczas gdy na twarzy w ogóle bez zadnej specjalnej pielęgnacji. Zima, jesienią to jeszcze jakoś je przeboleje, ale latem nie moge nawet założycz bluzeczki na ramiaczkach ani takiej, która choć troche odkrywa kark :-( Musze się tego pozbyć. Jak ja w przyszłosci załoze suknię ślubna czy balową jak wszystkie fajne jakie widziałam mają odkryte plecy :-( Może ktoś ma na to sposób???

kup żel antybakteryjny - myj nim plecy dwa razy dziennie, mozesz dodatkowo smarowac jakas mascia czy plynem - jak na problemy ze skora tradzikowa, powinno pomoc, ale nie licz na szybkie efekty. Pamietaj, zeby nosic bawelniane przewiewne rzeczy, jak skora sie poprawi nie zapominac o regularnym zabiegach higienicznych, nacierac jakims balsamem, teraz mozesz poszukac w aptece jakiejs specjalnej mikstury i robic sobie maseczki, poza tym moze lykac cos ze skrzypem polnym, pic duzo wody i zielonej herbaty.... mam podobnie, wlasnie sie wzielam za te plecy, nie jest latwo, acha, moze tez isc do kosmetyczki na czyszczenie... ale nie zapominac, ze to Ty sama musisz pracowac codziennie na swoje ladne plecy :-) powodzenia

jak juz sie zalecza, robic tez regularne peelingi, a umyc zelem antybakteryjnym, a na to balsam, jesli mozesz sie opalac, opalaj je delikatnie - z filtrami, ale dopiero jak ten syf - bez obrazy - troche zniknie

cierpliwości, to tak szybko nie zadziała, wiem, bo miałam syf koszmarny, a teraz naprawde jest OK, choć czasem pojawiaja sie pojedyncze kropki; wstyd sie przyznac, ale u mnei to jednak wynikalo z zaniedban, bralam prysznic, nie zwracajac szczegolnej uwagi na plecy, niczym ich specjalnym nie smarowalam... no i byly za malo "wietrzone" cierpliwosci zatem i sprobuj roznych zabiegow, polecalabym tez czyszczenie u kosmetyczki, ale NIEINWAZYJNE, kosztuje ok. 100 zł poza tym zapytaj pani w aptece, moze poleci jakas dobra masc acha, nie uzywaj myjki, to siedlisko bakterii, tylko je roznosisz

ja proponuje zacząc się myć częściej

zobacz co znalazlam.. zastanawiam sie, czy tego nie kupic... http://aptekazdrowia.pl/index.php?products=product&prod_id=846570111536 ale nie wiem, czy to dobre

i nie myjką, bo roznosi zarazki, ręcami

ja z moimi plecami mialam przekichane, kiedy pracowalam jako kelnerka [tzn pon-pt w szkole] a w pt , sobote i niedziele -od 18.00-7 rano jako kelnerka. mialam i mam w sumie do dzis taka koszulke ze sztucznego materialu. czasem bylam tak zmeczona ,ze z pracy nad ranem nie mialam sily sie kapac i przebierac tej koszulki .takze zasypialam w niej i potem znowu-zawsze bylam spocona bo pracy tam bylo co nie miara :( no i zauwazylam ze moje nieskazitelne plecy zaczely miec kilka, potem corrraaz wiecej i w koncu przeszlo to na dekolt. to takie strupki potem sie robily, a pryszcze byly z takimi malymi bialymi glowkami ;/ i ,..mam to do dzis :(

postaram się zastosowac do waszych rad, a odnosnie tego serum to poszukam w necie może jakiej opienie o nim bedą

ok, poszukaj o tym serum, ale nie zapominaj o tych podstawowych zasadach: czeste mycie (dwa razy dziennie na pewno) "ręcami" ;-) uzywajac zelu antybakteryjnego, ubrania z naturallnych skladnikow, duzo wietrzenia, spac najlepiej bez niczego, wystawiac na slone, jesli mozesz i peeelingi, ale to jak juz sie zalecza

Ja jestem ciekawa, czy to Serum jest dostepne w każdej aptece, czy tylko wysyłkowej, bo przy takiej niskiej cenie koszty przesyłki są dosc wysokie.

moim zdaniem, bedzie w aptece normalnej, zreszta tak jest napisane, ze w aptece naziemnej kosztuje ok. 18 zł

a moze mydlo siarkowe??? co wy na to?