Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ktos tam....

miłość przez literki?

Polecane posty

Gość lilia_wodna
nic sie nie skonczy, a warto jechac nawet duzoo km na spotkanko, potem ta odleglosc jest niczym, a moze mieszka sie w tym samym miescie, jest sesns, bo milosc w nim i sie z nami spotyka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos tam....
Heh..... :(:( dzisiaj niestety troche smutno sie rozstalismy... :( tzn nie ze na zawsze.. heh.. ale powiedz mi szalona.. czy Ty nie masz czegos takiego co mam ja.. a mianowicie... wyrzuty.. ze nie mozesz go teeraz NAPRAWDE przytulic... dotknac.. isc na piwo.. heh.... :( Bo spojrz... wiadomo.. napewno Ci pisze mile rzeczy... slodzi... byc moze ze i pisze Ci ze Cie kocha... ale.... taka jego kolezanka.. ktorej tego nie mowi.. ma go blizej.... a przeciez to TOBIE słodzi... ale ona moze z nim naprawde pogadac...wyjsc gdzies.... czy powiedziec zwykle "czesc" i spojrzec na niego.... :(:(:( Ok....sorki..juz zamulam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _____szalona_____
witam wtorkowo:) na wstepie ciepluchne pozdrowionka dla ciebie....droga.....ktos tam{kwiatek] no i dla wszystkich zagladajacych tutaj.....fajnie sie tutaj zrobilo.....:):):) mialam napisac cos tutaj wczoraj.....ale tak jakos mi zeszlo:) wiec nadrabiam dzisiaj...... jesli chodzi o te takie troche smutne" rozstania",inne niz zwykle.....to i mi sie wczoraj przytrafilo:(.....nie tam jakas klotnia......nawet mala sprzeczka.......ale.....nie bylo tak jak zwykle.......moj Luby lubi czasem sie ze mna podroczyc....czym? oczywiscie opowiadaniami,zartami na temat innych kobiet......wie jak na to reaguje,jak ja tego nie lubie :P...a on jak to facet......czasem najpierw powie a potem pomysli......no i troche przesadzil.....tzn,mi poprostu znudzily sie te zarty.....a on ciagnal je dalej....:P.....ale naszczescie juz jest wszystko ok......powiedzialam mu co o tym mysle.......no a on w koncu skonczyl "glupio zartowac ":P heheh.........pewnie jeszcze zadzwoni w dzien......i bedzie przepraszal.....:)ale jak tu na niego sie gniewac......:)prawda...??? a co do twojego pytania......ktos tam🌼......hm......ah te wyrzuty....ta niemoc......bezsilnosc......normalnie wariuje:P kurcze.....jak ja bym chciala go dotknac.....przytulic sie..chocby na chwile......;(wiem ze on tez tego tak bardzo chce.....wiec pewnie jak juz sie spotkamy..to chyba raczej bedzie ciezko nam sie od siebie odkleic:) hehe..... poki co ....moge sobie jedynie wyobrazic jego obok mnie.....:( ale wcale nie jest mi po tym lepiej......wrecz przeciwnie.....wtedy chce byc jeszcze blizej niego..jak najszybciej......a tu jeszcze tyle samotnych nocy przede mna....:( jesli chodzi o te mile slowa.....to prawda....slysze je.....albo czytam.....odrazu milej robi sie na serduchu.....:)no i wiem ze sa prawdziwe,czuje ze plyna z glebi jego serduszka....... a ty droga.....ktos tam🌼......pewnie tez "kolekcjonujesz" w pamieci mile slowa od swojego.........yyyyyy.......no wlasnie ..jak go nazwac....jak na niego mowisz......???bo nie wiem jak o nim pisac :)........hehe......milo slyszec cos slodkiego od kogos bliskiego sercu .....prawda??a jesli chodzi ci o taka jego kolezanke.....hm.......ja naszczescie chyba czegos takiego nie mam.....tzn, wszystkie jego kolezanki.......sa kobietami jego kolegow.....wiec tak jakby jest bezpieczny heheh :)........ a jesli w zyciu twojego powiedzmy przyjaciela:) jest taka kolezanka...ktora faktycznie ma go na wyciagniecie reki.......hm.....no coz.....chyba jedyne co ci pozostaje to przyzwyczjenie sie doniej....poki sie nie spotkacie....poki dzieli was odleglosc......ale......z tego co czytalam wyzej......to z toba przesiaduje godziny na gg:)......wiec......zycze ci zebys jak najszybciej "miala" go na wyciagniecie swojej lapki......zebys jak najszybciej mogla z nim pogadac......wyjsc gdzies......no i wreszcie przytulic sie do niego :):):) ps.zycze milej rozmowy ....oby tych "innych niz zwykle' pozegnan bylo jak najmniej w naszym zyciu....:):):) zajrze wieczorkiem tutaj :) pozdrawiam cieplutko raz jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isiuniaaaa
własnie:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos tam....
No a teraz ja przepraszam ze odpisuje dopiero teraz :P hehe..... zeby tu zajrzec trzeba miec dłuzsza chwile.. hehe.... by znalezc nasz temat....a potem cos sensowanego odpisac.. hehe tak bys wiedziala o co mi chodzi ;) i chyba mi sie udaje prawda?:P ;) hmm.. ok... i powracajac do naszego tematu :D Odpowiadam na pytania... pewnie ze kolekcjonuje miłe słowa ;) czasem mam nawwet tak ze czytam sobie rozmowy z archiwum.. heh nasze klotnie..... ktore... czasem ja prowokuje ;/ :P heh.. ale on jakos wytrzymuje... najlepiej jest sie godzic.. heh..... wtedy jest tak milusio... :):) Jak na niego mowie... hehe bardzo roznie.... Skarb.. o heh.. Skarb najczesciej ;) A cio do jego kolezanki.. hehe... nie przywyczaje się ;) nie, nie, nie.. heh.... chociaz..chyba to mi pozostaje ;P dobrze ze ma faceta ;) Tobie rowniez zycze by szybko Ci minely te dni bez niego...a dni z nim mijały jak najwolniej ;) pozdrawiam serdecznie, cieplutko.. hehe ..... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos tam....
heheeh.... cio tu taka cisza?:> :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamico 34
Rozumiem was swietnie. Od trzech miesięcy żyję w jakimś cudwnym świecie. Poznalismy sie na forum , potem były maile ,gg, sms, i tak jest do dzis.. ciągle , kilkanascie razy dziennie.. To wspaniałe, spotkaliśmy sie kilka razy i było jeszcze lepiej niz w marzeniach.. A teraz ta okropna tesknota, to pragnienie przytulenia, dotknięcia..Strasznie ciezko.. ale jest na co czekac.. Tylko tak trudno zaufać, ale kazdy dzień to jak walentynki i warto ryzykować!! Całuje powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilia_wodna
Od trzech miesięcy żyję w jakimś cudwnym świecie. Poznalismy sie na forum , potem były maile ,gg, sms, i tak jest do dzis.. ciągle , kilkanascie razy dziennie.. To wspaniałe, spotkaliśmy sie kilka razy i było jeszcze lepiej niz w marzeniach.. A teraz ta okropna tesknota, to pragnienie przytulenia, dotknięcia..Strasznie ciezko.. ale Od trzech miesięcy żyję w jakimś cudwnym świecie. Poznalismy sie na forum , potem były maile ,gg, sms, i tak jest do dzis.. ciągle , kilkanascie razy dziennie.. To wspaniałe, spotkaliśmy sie kilka razy i było jeszcze lepiej niz w marzeniach.. A teraz ta okropna tesknota, to pragnienie przytulenia, dotknięcia..Strasznie ciezko.. ale jest na co czekac.. =========================================== o toć toć:) zaufanie buduje sie wraz z kazdym dniem jak milosc, a skro milosc jets to i zauanie, ale male jak roslinak;) miłosc to miłosc:) ach i myyyyyy:) jets na kogo czekac, kochac, marwtic sie, tulic, tesknic!:) w koncu nadejdzie dzien, ze bedziemy tylko razem, i ze soba,:) juz szyja suknie zaspeiwane swierszcze w kominie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamico 34
Miłość?? To sie dopiero okaże, ale zauroczenie na pewno..To takie niesamowite uczucie!! Dzis mam ten gorszy dzień.. Tak bardzo potrzebuje go tutaj i teraz, potrzebuję jego zapachu, jego dłoni, jego ust.. A on tak daleko... Ryczę jak głupia ale nawet nie chce mu o tym mówić, bo wiem ,że będzie mu przykro, ze nie może nic na to poradzić.. Kurcze, ta tesknota, to poczucie braku jest nie do zniesienia!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilia_wodna
zauroczenie to krzywdzace, zakochanie, poczatek milosci wspolnej takie jaty, razem wiesz o co mi chodzi:) milosc bo czujesz cieplo i jets to bezinteresowne:) Ryczę jak głupia ale nawet nie chce mu o tym mówić, bo wiem ,że będzie mu przykro, ze nie może nic na to poradzić.. Kurcze, ta tesknota, to poczucie braku jest nie do zniesienia!!!!!!!!! zgadzam sie, ale jak sa spotkania milo sie teskni, bo wie sie, ze juz on bedzie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamico 34
Może tak mi ciężko bo zaczynam wątpić... Sama nie wiem, myslałam ,że mam siłę na taki związek na odległość.. Z jednej strony kazda godzina bez wiadomości od niego boli jak cholera!! Ale nie wiem ile jeszcze wytrzymam.. Może należy to skończyć zanim oboje bedziemy cierpieli.. Taki mam dzis dołek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula2706
czesc WAm,.......doskonale wiem o czym mowicie.....ja wierze ze cos takiego istnieje ...tzn....taka miłaosc prze literki.....tez kiedys kots do mnie zagadał na gg....i tak sobie rozmawialismy....potem to tak starsznie zaczeło nas wciagac ....codzienie pare godzin, gdy tylko była chwila siadalismy przed komputer...potem zaczeły sie sms-y......za jakis czas długie rozmowy telefoniczne....w miedzyczasie jakies miłe przesyłki......:))) .....az w koncu nie wytrzymalismy i po ok. 9 miesiacach siedzenia na gg spotkalismy sie.....pierwsze spotkanie było cudowne..tak zaplanowane romantyczne...na zamku....:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos tam....
Hmm...tyle ze u was jest o tyle kolorowo ze macie.... mieliscie okazje sie spotkac.. ja niestety nie mialam tego szczescia.... :(:( i ubolewam nad tym... zreszta osoba ktora jest bliska memu sercu, lecz dloniom daleka tez.... mowi ze to wielki pech.... :( ale mamy nadzieje ze sie spotkamy.. :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula2706
spotkacie sie spotkcie....ja tez nie sadziłam ze sie spotkamy....czekałam na to 9 miesiecy...i wierzyłam zawsze ze mimo wszystko kiedys dojdzie do spotkanie...balismy sie spotykac...bo tak na gg..i tel...było cudownie ...rozmawialismy o wszystkim było zawsze tak miło....i chyba obawalismy sie ze jak dojdzie do spotkanie wszystko moze sie zmienic...bo tak czesto jest...rozmawiajac wirualnie człowiek wyobraza sobie człowieka tylko na podstawie tego co pisze i wtedy działa tylko nasza wyobraznia....a wszystko potem w realu moze okazac sie zupełnie inne..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula2706
spotkacie sie spotkcie....ja tez nie sadziłam ze sie spotkamy....czekałam na to 9 miesiecy...i wierzyłam zawsze ze mimo wszystko kiedys dojdzie do spotkanie...balismy sie spotykac...bo tak na gg..i tel...było cudownie ...rozmawialismy o wszystkim było zawsze tak miło....i chyba obawalismy sie ze jak dojdzie do spotkanie wszystko moze sie zmienic...bo tak czesto jest...rozmawiajac wirualnie człowiek wyobraza sobie człowieka tylko na podstawie tego co pisze i wtedy działa tylko nasza wyobraznia....a wszystko potem w realu moze okazac sie zupełnie inne..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilia_wodna
.....az w koncu nie wytrzymalismy i po ok. 9 miesiacach siedzenia na gg spotkalismy sie.....pierwsze spotkanie było cudowne..tak zaplanowane romantyczne...na zamku....:) no my tez;) ale mi wystarczy romantyzm zielenimajowej, cicha kawiarenka, spacerek i ONnnnnn;):) wiem o czym piszecie, ale jak sa to te osoby, patrzace na zycie sercem, sa wraliwie to u nich nie ma ze w poniedzialek bylo tak a w srode tak, nie ma czegos takiego, w realu necie tak smao i lepiej, bo oboje umieja dbac.wiem, ze jets taka obawa, ale ona nie moze paralizowac milosci, dbania o nia:) nieukazdego tak jest, ze potem jest inaczej:) u nas tak nie bedzie ja to wiem:) radykalne;) to co mowie ale tak jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamico 34
Nasze spotkanie- śnieg z deszczem, ohyda. Ale wogóle nie miało to dla nas znaczenia. Wystarczyło, że spojrzelismy na siebie i świat przestał istnieć... Czy to się jeszcze kiedys powtórzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilia_wodna
Ale wogóle nie miało to dla nas znaczenia. Wystarczyło, że spojrzelismy na siebie i świat przestał istnieć...:) bo taka prawda, miejsce niewazne wazne ze z nim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jednaa
poznalam go 3 lata temu na gg...on byl w ziwazku, ja tez ...za 3 tygodnie nasz slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula2706
zgadzam sie nie wazne gdzie wazne z kim.....i to chyba na tm polega miłosc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilia_wodna
na tym polega milosc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula2706
macie racje nie wazne gdzie wazne z kim ...i to chyba jest miłosc....:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula2706
macie racje nie wazne gdzie wazne z kim ...i to chyba jest miłosc....:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilia_wodna
i to jets miłośc, bez chyba:) miłosc to człowiek on w cetrum, nie to co wokol niego i dzieki i przy nim on, tak z serca do serca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anula czy ty masz dwie osobowosci bo piszesz na innym topiku ze jestes nieszczesliwa i czas nie goi ran? Czy ty gdzies nie tworzysz swojej wyimaginowanej rzeczywistosci. Bo juz nie rozumiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda1986
ale wy wszyscy macie lotyyyyy :)))))) ja tam zlikwidowalam wszystkie swoje profile na fotce itp itd bo dotychczas spotykalam samych debili.koniec.! protest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojejuusaada
Buahahahaa.....to mialas qrwa pecha :P o looooool.....ale mi przykro :P moze trafil swoj na swojego? debil na debila? hahaah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możliwe NIESTETY
moja tego typu znajomosc przez internet trwala prawie 5 lat, z czego 2 lata byly czasem milosci (a moze "milosci"?). kiedys mi sie nudzilo i z tych nudow weszlam na czata, co zrobilam jeden z nielicznych razy w zyciu. gadka szmatka, wymiana maila, gg. a potem sie zaczelo - dlugie rozmowy, smsy. ale jednak najlepsze w tym jest to, ze przez te 5 lat w ogole sie nie widzielismy (jedynie na paru zdjeciach), slyszelismy moze 2-3 razy przez telefon i moze 4 razy przez mikrofon. a mimo to teraz brakuje mi tego chlopczyka :P bo juz sie nie znamy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×