Masturbacja, a dziewictwo.

Witam. Mam 17 lat i miałam w swoim życiu taki okres, że bardzo często (niemal codziennie) się masturbowałam. Teraz tego żałuje, bo wydaje mi się, że mam bardziej rozciągniętą pochwę, niż inne dziewice... Poza tym nie mam błony dziewiczej i właściwie nie pamiętam, żebym ją kiedykolwiek miała. Boję się, że mój przyszły partner nie uwierzy mi, że jestem dziewicą i pomyśli, że kochałam się już z niewiadomo iloma facetami... Dlatego zastanawiam się, kiedy można powiedzieć, że pochwa jest ciasna. Kiedy mieści się jeden palec? Dwa? Trzy? Czy może ani jeden? Jak to jest z wami, dziewczyny? :(

moja jest ciasna kiedy tylko zechce bo zaciskam miesnie pochwy :)

Najebane macie z tym dziewictwem w każdym wątku. Aż zaczynam myśleć w podobny sposób

tez zaczynam podobnie myslec :D

ksiadz da ci pokute i bedziesz znow dziewioca

Hehe, ale wiecie co, to wcale nie jest głupie. Aż sama zaczęłam się zastanawiać, do kiedy można mówić, że jest się ciasną ;) Więc pytanie do facetów: trzy palce, dwa, jeden? :]

racja to jakiś obłęd

ja jestes sucha to jeden jak ci mokro i dobrze to nawet trzy sie zmieszcza wystarczy popiescic a najwiekszy kutas sie zmiesci. ZNOW APELUJE OSOBNE FORUM DLA PRAWICZKOW I DZIEWIC STWORZCIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a ja mialem kiedys laske ktora mowila ze jest dziewica a nie byla tak ciasna jak myslalem ze bedzie. i mialem watlpiwosci :/ mi tam na tym nie zalezalo ale jak nie byla to po co oklamywac....

a ja sie masturbowalam ale tylko poprzez pocieranie lechtaczki. Wkladanie palcow do pochwy nie sprawia mi przyjemnosci, dodam ze jestm dziewica. Czy cos ze mna nire tak? Czyt w przyszlym zyciu seksualnym rowniez nie bede nic odczuwala?

robilam tak samo- bedziesz odczuwala

ja mam tak ciasną że nic nie wejdzie

dziwczyny co wy z tą cisnością cipek?!! Jakiego normalnego faceta to obchodzi? Ważne żebyście były dobre w łóżku Po co komu kłoda z ciasną cipką jak lepsza normalna kochanka. Na słuchały się zakompleksionych prawiczków z małymi fiutami i teraz tylko biadolą

skoro o tym mowa: jak miałam jakieś 16 lat sama sie rozdziwiczyłam!!!!!! masakra!!!!! oczewiście niechcący, byłam w okresie bawienia sie i poznawania swojego ciała, noi raz jak sie mastrurbowałam za pomocą pewnego przedmiotu to krewka poleciała, nie wiem czemu nie zadowoliłam sie tylko moimi paluszkami tylko zaraz jakiś przedmiot użyłam, potem czułam sie okropnie i do dziś nie moge w to uwierzyć jaką głupote zrobiłam, czy któras z was też sie sama rozdziwiczyła???

ja jestem dziewica , nieraz sie masturbowalam i chlopak dobrze o tym wie, sam mnie masturbuje nieraz ;) na dodatek jestem bardzo smiala w łózku wiec moze on mnie posadzic ze nie jestem dziewica ale mysle ze wie ze poprostu sie taka urodzilam ;)

jeja wszystko się zmieści jak sie dobrze popieści.....;)

i bardzo żałuję bawiłam się, używając pewnego przedmiotu i tak się stało potem jak kochałam sie z moim chlopakiem, to nie było żadnej krwi a on mi potem powiedzial, że na pewno nie byłam dziewicą :( heh już z nim nie jestem, ale żałuję, że tak głupio zrobiłam, że tak się stało

do sgds... bla bla bla..... :)ja sie masturbowałam od 10 roku życia i też tylko pocierając :) a teraz z facetem jest zajebiście :) kilka orgazmów podczas jednego stosunku ;)

cieszę się że jest choć jedna osoba której też się to przytrafiło :) ja powiedziałam swojemu pierwszemu chłopakowi że chyba poprostu było tej krwi tak malutko, uwierzył, głupia sprawa, jak słysze: "jak to było za twoim pierwszym razem" to szlak mnie trafia,i co mam opowiedzieć że sama? ale przynajmniej nie bolało i nie wiem dlaczego dziewczyny tak twierdzą hahahaha, jestem żałosna