pana w wieku 25-35

w wiadomym celu

w wiadomym celu

..........spragniona .........

szkoda, że nie podałaś e-maila

wodeczka z lodem i .... soczek.....

mieszcze sie w przedziale:)

jesli szampan to obowiazkowo truskaweczki.....

hhmmm.. .. moze byc milo...

bita smietana prosto......... na piersi :-))))))))))

zaczynam robic sie mokra panowie

a gdyby tak jeszcze polizać pisię, bedzie jeszcze bardziej mokra!

...bardzo brakuje mi faceta.....ile mozna zaspokajac sie samej..... juz dawno nie mialam w sobie mezczyzny.....

po lizanku mozna przejść do konkretów, bo sprzet jest juz gruby i twardy........

uwielbiam jak facet bierze mnie od tylu....... mocno i gleboko wpycha we mnie twardego.........

ja też tak lubię, zwłaszcza zaraz po wejściu do domu odwrócic tyłem, zdjąć majtki i....... wejść ostro......... mmmmmmmmmmmmm

do jakiego domu? przeciez twoja zona nie sypia z toba!

ale ja nie mówiłem o zonie... :-)))))))

jak nie sypiam, sypiam... Mamy łoże małżeńskie. Tylko on jak przychodzi do domu, to od razu kapcie, gazeta i przed telewizor. Nawet gdybym nago usiadła na tym telewizorze, to nie zwróci na mnie uwagi. Ciekawa jestem jak zachowuje się z kochanką, bo jeżeli tak jak w domu, to lepiej nie gadać....

ale śmieszne hahahahahahaha

a ja uwazam , ze jak nie nudy w zwiazku i kobieta potrafi byc dobra zona, matka i kochanka w jednym a zarazem robi wszystko aby urozmaicac to facet zawsze ma na nia chetke, chyba , ze jest jakis nienormalny.....

ale jesli widujemy się tylko w weekend i ona nie ma ochoty, nie tęskni to nie można mówic o nudzie!

jesli rzeczywiscie tak jest to sprobuj ty nad tym popracowac, nie obwiniaj i nie szukaj wrazen u boku innej tylko porzuc dume i rozmawiaj z nia o tym, ustalcie jakies kompromisy....

movering widzę że mamy podobne problemy!

panowie chyba nie sa takie okrutne skoro zostaly waszymi zonami

ale przed slubem było inaczej, no wiesz... zakazany owoc inaczej smakuje!

ale przed slubem było inaczej, no wiesz... zakazany owoc inaczej smakuje!

ja jestem wspaniała, mój mąż to nieudacznik.... chodzi tylko i się żali, nawet tutaj na forum. Oj Janusz, wracaj już do domu, dzisiaj Ci dam...

jesli nawzajem sie bedzieci obwiniac to napewno nie dojdziecie do konsensusu, jesli nie potraficie sie dogadac to moze warto pomyslec o rozsadnym rozstaniu, po co sie meczyc i obrzucac sie wina

chciałem powiedzieć, że żona jeannota to podszywacz :-))))))))