Facet z ktorym jestem 2 lata zapomnial wczoraj o moich urodzinach

co to moze oznaczac?Czy moge przypuszczac ze juz mu tak nie zalezy jak dawniej?Czy moze poprostu mial zly dzien albo cos w tym rodzaju?Ogolnie miedzy nami uklada sie bardzo dobrze. Nie wiem co mam myslec :(:(:(

Nie przejmuj się tak bardzo. Faceci tak mają. Mój mąż też zapomina notorycznie, ale bez okazji okazuje mi tyle miłości, że jestem pewna jego uczuć.

Nie ma czym się przejmowac,mój czasami sobie przypomina,a jesteśmy razem 19 lat.Poza tym jest extra meżem:)

- ze jest typowynm facetem nie ma powodu do zmartwien :)

Porozmawiaj z nim! Zobaczysz co powie.Nie powinnaś się przejmować-takie moje zdanie. Pozdrawiam.

no w sumie wiem ze faceci tak maja.chyba czas sie przyzwyczaic ;) ja oczywiscie uczuc jego tez jestem pewna.zapewnia mnie o nich przy kazdej mozliwej okazji-no....oprocz urodzin hehe ;)

o której zapomniano. Mój sklerotyk wiem że mnei kocha, ale zapomniał tylko o walentynkach(prazent dostałam dzień później z przeprosinami), dniu kobiet(ogromny bukiet dostałam na konto tego święta11.03), i o urodzinach. Ale niestety-to jest u facetów normalne. Co nei zmienia faktu że się zdenerwowałam na niego po urodzinach i nie ukrywałam faktu że uważam już takie zapominanie jako grubą przesade, że nie życze sobie by o mnie zapominano itakie tam banały- może poskutkuje na przyszłość- ajk nie to będzie z nim źle. Tak więc kobieto nie smuć się bardzo, ale wygarnij lubemu z grubej rury- niech wie że ma kobiete z krwi i kości, a nie uległą.

zawsze swojemu przypominam o moich urodzinach, zaczynam na 2 tyg przed ;)

macie racje.uspokoilam sie :D a jaaa-sposob dobry ale ja tak nie potrafie ciekawa jestem tylko kiedy mu sie przypomni hehe-to moze byc naprawde ciekawe.ja na razie bede milczec udam jakby nic sie nie stalo.dam wam znac jak nastanie ta "niezapomniana chwila" ;) Pozdrawiam cieplo

nauczysz sie, ja jestem ze swoim 7 lat :)

Jestem z facetem 4 lata. Pamiętam że jak się poznaliśmy to akurat miałam urodziny i zaskoczył mnie bardzo drogim prezentem. Natomiast już po dwóch latach związku zapomniał o moich urodzinach, a raczej nie zapomniał tylko trochę je olał :O na dodatek pokłóciliśmy się w ten dzień, bo przesadnie zagadywał do mojej koleżanki a do mnie się nie odzywał. :O Rok później również nie za bardzo się postarał, tu z jednej strony zabrał do kina, niby spędziliśmy razem a czas a z drugiej strony nawet nie złożył mi życzeń :O Było mi przykro. W tamtym roku mnie zaszokował. Kupił mi prezent. Nie wiem gdzie to zapisać. Może na kominie ?? Najdziwniejsze w tym wszystkim że w ciągu roku bardzo dobrze się dogadujemy.

ale zwracam mu honor w jednej sprawie którą pominęłam. On prawie co roku pamiętał o św. Mikołaju i robił mi niespodzianki. Ja natomiast nie przywiązywałam do tego swięta praktycznie żadnej wagi bo wydawało mi się dziecinne. Zawsze ważniejsze były dla mnie te cholerne urodziny, może dlatego że zawsze miałam doła w ten dzień że jestem o kolejny rok starsza i potrzebowałam jakiegoś pocieszacza.

mój też zapomina, a mało tego od jakiś 2-óch lat już mi zokrągla złośliwiec jeden i jak mu przypominam, że niedługo moje urodziny to na kilka dni przed moimi 26-mi urodzinami mówił: Pamiętam, pamiętam Aguniu, w poniedziałek masz urodzinki i będziesz miała ile?... to już 30 lat?;) i tak juz od dwóch lat;) a gówniarz sam jest młodszy ode mnie dwa lata:D mam tylko nadzieję, że w dniu 30-ych urodzin nie okaże się, że mam już 4 dychy na karku;)

co ciekawe kiedyś coś mu się pomieszało i wypalił że między nami jest 2 lata różnicy :O podczas gdy on jest ode mnie tylko o rok starszy. Kurna chyba podświadomie chciał żebym była 2 lata młodsza, dlatego takie brednie zaczął gadać :O Kiedy był jeszcze studentem wynajmował mieszkanie w Krakowie po czym w wakacje wyjechał za granicę. Wysłał mi list, a w liście bardzo mnie poprosił bym przysłała mu adres jego mieszkania w Krakowie Przez tyle lat mieszkał z rodzicami i nigdy nie miał też własnego klucza do swojego domu. Twierdził że nie ma takiej potrzeby :O Ja nie wiem... Czasami jego zaniki pamięci i olewactwo przechodzą ludzkie pojęcie... Boshe z kim ja jestem :O

no teraz to juz naprawde widze ze to normalka u facetow.... ach ci faceci......trudno czasami ich zrozumiec moj tez kupuje mi czasem kwiaty bez okazji a w urodziny nawet zyczen nie zlozy....ehhh trzeba sie poprostu przyzwyczaic ja o jego urodzinach chyba nie potrafila bym zapomniec Pozdrowionka

Ja tam zapominam czasem o swoich... czemu miałbym pamiętać o innych.. ? :o żeby im to wypominać ? :>