ILE JESZCZE BEDE O NIM ZAPOMINAC???TO JUZ ROK A WCIAZ KOCHAM

jak czytam wasze wypowiedzi to czuje sie jeszcze gorzej, też niedawno ktos mnie zranil i rzucil, nie myslalam ze tak dlugo mozna cierpiec i tesknic

jestem starsza od niego o 3 lata... był ciągle zazdrosny...nigdy nie słusznie...nie dałam mu najmniejszego powodu...w niedzielę napisał mi smsa że skoro ja do niego nie przyszłam (nie mogłam,bo miałam pogrzeg) to przyszła do niego Klaudusia (koleżanka)... wiem jednak, że ona u niego nie była... w poniedziałek zadzwoniłam...zapytałam co się stało...nie chciał gadać...był chamski...nie miły...powiedział, że mnie kochał, ale już nie kocha, że nie mam twarzy i figury modelki (dodam, że ważę 56kg przy 167cm wzrostu) powiedział też że \"to trudno\" roztsaliśmy się... to była wspólna decyzja... ostatnio ciągle miał o coś do mnie pretensje...jak pytałam dlaczego, mówił, że nie wie... nie znam dokładnej przyzczyny naszego rozstania i to jest właśnie najgorsze :(

byc moze facet jest niedojrzaly sam nie wie czego chce daj mu czas jesli kocha to przyjdzie i poprosi o wybaczenie mowie Ci nie jest tak tragicznie napewno sie opamieta tylko nie dzwon nie pisz nie odpowiadaj na gg cisza zajmij sie soba wyjdz do ludzi a on wroci predzej niz Ci sie wydaje dla mnie niestety szans juz nie ma nic mi juz nie pomoze niestety

napewno nie wróci-nie dzowni-póściłam mu dziś sygnałka-nie odpóścił :( zagadałam wczoraj na gg :( nie odpisał :( od dziś spokój - nic już nie będę robić :( obwiniam o to siebie :( ale wiem, że to rozstanie to tylko jego wina :( więc niech to on wyciągnie pierwszy rękę do zgdody... chociaż wiem, że tego nie zrobi... tak wiele osób mówiło mi, żebym to ja skończyła ten związek już wcześniej... ale jak ? skoro ja go bardzo kocham :( mimo, że on na to nie zasługuje :(

abox moze jasniej poza tym skad ta pewnosc ze oni do nas nie wroca? jestes Bogiem czy jak? gosienka:mnie tez duuuzo wczesniej mowili ze stac mnie na kogos lepszego ale jak ja moglam skoro kochalam?? nie rob nic wiecej w jego kierunku nie badz absolutnie nachalna on musiodczuctwoj brak ja zrobilam odrotnie i tylko popsulam wszystko jeszcze bardziej

masz 22 lata ? a ile on miał lat jeśli można wiedzieć ? jeśli rozmawiam już z tobą tak szczerze. to powiem, że ja mam 17 lat on 14 :(

marna prowokacja nie sadze ze on ma 14 lat...

To kochaj Go dalej, podobno nie ma nic piękniejszego na świecie niż miłość. Kochaj i ciesz się tym co było wspaniałe. I bądź cierpliwa "nowa" miłość przyjdzie sama, tak samo niespodziewanie jak ta, w której tkwisz. Bądź cierpliwa.

naprawdę, to żadna prowokacja... urodził się 20 lutego 1992 roku :( nikt mi nie wierzy... jest w 1 klasie gimnazjum... ja w pierwszej klasie liceum :( tym bardziej jest mi trudno :( bo komu o tym opowiem, uważa mnie za idiotkę, kłamczuchę itp. itd. jego rodzice i moi rodzice wiedzieli o tym, że jesteśmy razem

ale jak kochac jak niemozna sie przytulic dotknac poczuc jego zapachu buuuuuu ryczec mi sie chce tak bardzo....

Desperacja22=> czy ON ma już kogoś innego ?

nie bawi sie traktuje laski przedmiotowo na jedna noc zero wyzszych uczuc

niewiem czemu to robi i to jeszze na moich oczach cholera

desperacja22--->zadbaj o siebie, zrób sobie Magnesol musujący , mozna nawet 2tabl.dziennie :) kup coś ładnego, zrób sobie pachnąca kąpiel tyle teraz jest różnych plynów, maseczkę na twarz i wlosy...i znajdz absorbująvce zajęcia

to juz bylo..

nie wiem.pol roku moze a moze wiecej

i co? nikt mi nie pomoze????

jezuuu jak mi zle...

ja tez kocham bez wzajemnosci...

Abox skad to twoje przekonanie ze nie bedziemy razem mozesz mi to wyjasnic????

aaa to nie do mnie bylo desperacja 22 sorki ja mam jeszcze gorzej kocham platonicznie juz 2 lata profesora na uniwerku gdzie studiuje chce zapomniec ale nie umiem a swoja droga ABOX!!!! nie doluj dziewczyny

desperacja22=> z nikogo się nie nabijam :( wiem jak to boli :( czy w XXI wieku człowiek nie może uwierzyć człowiekowi ? naprawdę mam 17 lat a on 14 :( no teraz ma 15 :( uważacie że po co miałabym naśmiewać się z desperacji22 ? czy ból i cierpienie jest powodem do śmiechu, zawiści, dokuczania ? myślałam, że skoro wokół mnie nie ma ludzi, którzy mi pomogą, znajdę ich może tutaj ... :( ale widocznie się myliłam :(

mnie chyba nie :( bo ja jestem głupia, że się w nim zakochałam :(

oj sorki, ale wbrew pozorom jakieś tam komórki mam :D no ale cóż... serce nie sługa ... :(