Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość calikk

2 kobiety na raz

Polecane posty

Gość calikk

Poznalam mężczyznę..kończył poprzednią znajomość, a przynajmniej tak mówił.Po kilku miesiącach,gdy czułam,że coś jest nie tak,wyszło na jaw,że parę razy jeszcze z tamtą sie przespał.Tłumaczy to swoją głupota...a we mnie to bardzo siedzi i tkwi boleśnie.Próbuję z nim być,ale ten problem nas dzieli.Nie umiem wybaczyć do końca.Co byś zrobiła...zostawiłabyś go,mimo,że kochasz?czy walczyłabyś?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak skąd ja to znam
ściemniacz z niego i egoista, jeśli z nim zostaniesz, nie zapominaj o tym, że nie można mu ufać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wszystko zalezy
na jakich ukladach byl Wasz dotychczasowy zwiazek? jezeli bez zobowiazan to nic zlego nie zrobil, no a jezeli dawal do zrozumienia ze jestes ta z ktora chce moze cos powaznego zaczac to juz inna sprawa. W drugiej wersji to bym nawet powiedziala ze na pewno nie z glupoty to zrobil, a zrobil bo to mu ego podszlifowalo...coz, nie tak latwo spekulowac jak sie nie zna sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak skąd ja to znam
Jeśli bez zobowiązań, to nie miałby powodów, żeby to ukrywać, a dziewczyna nie miałaby powodów, żeby mieć o to żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calikk
Najgorsze własnie jest to,że przez cały czas mówił,że szukał mnie całe życie..że wreszcie znalazł tę jedyną..że po mnie nie będzie już nikogo.Tymczasem równocześnie nie potrafił powiedzieć tamtej,że to koniec.Masz rację,podszlifowało to jego ego.A mnie nieco dobiło.Jestem poranioną przez męża alkoholika kobietą,walczyłam o życie,o pozycję,o pracę..wreszcie myślałam,że i miłość będzie...nie mogę przeboleć tych zdrad...zwłaszcza,że to nie było raz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita26
no a jak się dowiedzialas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calikk
hm...sprytem..przez internet..zostawiła wiadomości w jego bramce sms..nawiązałam z nią kontakt..rozmawiałam z nią..była przekonana,że on jest już sam.Do niej mówił,że mnie nie ma,bo też coś tam zwąchała.Trudno to zrozumieć...skoro nie chciał z nią być,to po co ranił i ją,i mnie,i pewnie siebie też..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita26
to ile on ma lat, ze sie tak nie moze zdecydować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calikk
28...nie wiem,czy to dużo czy mało...dla niektórych to już czas stabilizacji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita26
no i jak to sie skonczylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calikk
Nie skończyło się.Jesteśmy razem,wszystko jest pięknie..a ja nie umiem zapomnieć.Ciągle gryzie mnie wizja ICH,podczas gdy ja uważałam się za tę jedyną,a nasz związek za godny przyszłości.Gdy faktycznie z nią zerwał(lecz zaraz przychodzi myśl:a może nie),jest inaczej trochę,on próbuje ze wszystkich sił naprawić siebie i nas.Czasem myślę,że przynudzam,gdy do tego wracam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×