Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Żabka Plum

Jestem z nim choć czuję, że to nie to i brne w to dalej...

Polecane posty

Gość Żabka Plum

Jestem z chłopakiem od dwoch lat, wiele ze sobą przeszlismy, wiele nas laczy ale i wiele dzieli. Czuje, ze to nie "to" boje sie mu to powiedziec bo zapewnialam go ze zawsze z nim bede i nigdy nie opuszcze:( Ostatnio odwazaylam sie powiedziec ze chyba go juz nie kocham, ze watpie czy kiedy kolwiek kochalam. On mowi ze jestem dla niego calym swiatem, wiem ze mnie bardzo kocha. Mielismy wspolne plany na przyszlosc... Jestem zrzyta z jego rodzina, on z moją. Zrywałam z nim kilka krotnie lecz zawsze wracał do mnie i przekonywal ze nie mozna tego zniszczyc co jest miedzy nami:( Nie wiem co robic... trudno mi od niego odejsc bo pokładał we mnie w nas wszystkie nadzieje. Boje sie ze nie da sobie rady. Wiem ze zle do tego podchodze bo nie moge byc z kims z litosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 001
wspolczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 001
ja jestem w identycznej sytuacji,sama juz nie daje rady z tym. Ja mam 37 lat i marzę o stabilnym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzeczywiście trudna sytuacja:( ale czy jesteś pewna że nie chcesz z nim byc czy to taki kryzys? Bo jesli jesteś pewna, to lepiej zakończ to jak najprędzej, bo i tak go krzywdzisz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morelandia
wiem to jest okropne uczucie.......pewnie wydaje ci sie ze jestes od niego silniejsza i on nie porodzadzi sobie bez ciebie........chcesz to skonczyc ,ale wydaje ci sie ze jeszcze jakis czas wytrzymasz taka sytuacje.....meczysz sie....tez to przerabiam........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też to przerabiałam, tyle że 5 lat :disgust: zakończ to teraz! Gdybym ja zakończyła po 2 latach to by nie wydarzyło sie tyle okropnych rzeczy, prosze Cie zakończ to czym prędzej!! Ja po 5 latach przeżyłam próbe samobójcza byłego partnera, szantarz, śledzenie mnie, wpadł w jakąś obsesje jak z nim zerwałam.....gdybym nie zapukała na czas...to nie byłoby go już na świecie :-O minelo 2 lata od tego czasu, jestem w cudownym związku (od 2 lat wlasnie) i wiem ze tamta decyzja mimo bolu jaki przyniosla ze soba i tamtemu i mnie byla najlepsza decyzja jaka podjelam w calym swoim zyciu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janamanakiwi
Ja również współczuję.I pewnie nie wiele pomogę Ci tym co napiszę.Ja ze swoim mężem chodziłam przed ślubem kilka lat.Tak jak Ty kilka razy zrywałam z nim bo czułam,że to co między nami jest, nie jest tym czego ja chciałam.Ale po każdym takim zerwaniu on prosił, nawet płakał, mówił o swojej miłości do mnie, o tym, że jesteśmy dla siebie, że nie można tego zmarnować.I w końcu wracałam.Może to dlatego,że nie jestem osobą silną wewnętrznie.Ciężko mi było postawić na swoim, nie wiem czy to strach mnie blokował, czy to litość?.Za słabo walczyłam o swoje marzenia.Dziś lepiej rozumiem co to jest być asertywną.Potem była wpadka a co za tym idzie ślub, wesele.Nie żałuję niczego.Mam dziecko, które bardzo kocham.A między nami zawsze było różnie.Życie nasze było raczej burzliwe, kłótliwe ale i namiętne.Tylko, że ja czułam, że czegoś mi brak.Z perspektywy czasu myślę, że ideału to ja nieznajdę nigdy i trzeba dziękować za to co się ma.My dziś razem nie jestemy, co nie oznacza, że nie będziemy. Bo choć ideałem nie jest to coś mnie do niego ciągnie.I do dziś dnia nie jestem w stanie powiedzieć czy kochałam albo kocham go taką prawdziwą miłością.Może to raczej tak zwane przyzwyczajenie.A może fakt, że nie spotkałam nikogo innego.A może do prawdziwej miłości trzeba wspólnych przeżyć, wspomnień,doświadczeń nie raz bardzo trudnych.Myslę, że każdy nasz wybór ma jakieś plusy choć nie od razu je widać.Życzę ci dobrego wyboru.Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żabka Plum
Dziewczyny dziekuję za wypowiedzi. Wam również życzę powodzenia!!! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×