Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zuzulka79***

kolejne dziecko....

Polecane posty

Gość Zuzulka79***

Czy sa wsrod was kobitki, ktore chcialyby miec drugie albo kolejne dziecko, ale zdrowy rozsadek ( nieciekawa sytuacja z mezem) nakazuje Wam zrezygnowac z tego marzenia. Przy czym chce zaznyczyc, ze on bardzo bardzo chce. Czy w takiej sytuacji dziecko moze nas bardziej scalic, bo ja mysle, ze tak ale tylko na poczatku bo potem szara codziennosc i moze byc jeszcze gorzej, a z dwojgiem dzieci jest troche trudniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula33
Jeśli źle dzieje się w związku to kolejne dziecko tego nie poprawi,nie ma co się łudzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze...
dziecko czy nawet wiecej dzieci nie scali zwiazku,ktory i tak byl skazany na zaglade.Moze jest troche tej bliskosci w ciazy,ale po jakims czasie znow wszystko wraca do normy.I zeby meza przy sobie zatrzymac bedziesz rodzic kolejne???To nie jest sposob na udany zwiazek.W moim zwiazku na szczescie wszystko gra.Chcielismy miec dwoje dzieci i mamy dwoje.Mialam ochote kiedys na kolejne,ale maz sprowadzil mnie na ziemie.Teraz juz o tym nie mysle.Czasami tak sie dzieje u kobiety,jak juz rodzila dziecko,ze za jakis czas chcialaby miec kolejne,to taki instynkt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze...
Ale nie ma co sie poddawac instynktom.Jestesmy istotami myslacymi,takze jak chcemy to panujemy nad nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzulka79***
no wlasnie tez tak mysle i chyba najpierw trzeba uporzadkowac sprawy malzenskie a dopiero potem jak juz bedzie tylko lepiej mozna pomyslec o powiekszeniu rodziny, aczkolwiek zawsze jest pytanie czy bedzie lepiej... A znowu mam taki problem, ze moje dziecko jest takie rozpieszczone, ze pomyslalam, ze jej by to wyszlo na dobre. Zreszta nie ma chyba rzeczy (z wyjatkiem tej o kolejnym dziecku), gdzie to najpierw ona by byla wazna i to co ona czuje niz ja. Juz sie tak w tym wszystkim zagalopowalam, ze nawet nie moge sie z tego wyplatac. W ogole czy jest na tej stronie jakis topic o problemach wychowawczych? nie moge znalezc. Boze maz , trudnosci w wychowaniu, a ja nawet nie mam kiedy pomyslec o sobie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×