Od wilgotnego powietrza kreca mi sie wlosy i robi sie siano na glowie!!!Pomocy!!

Gdy pada deszcz i jest wilgotne powietrze to kreca mi sie wlosy.Nawet jak ide pod parasolem:(W dodatku robi mi sie "sianko"na glowie i wygladam strasznie.Czy ktos zna jakies sposoby aby temu zapobiec??:)

nie ma żadnego sposobu na to?! też tak mam, i trzeba z tym żyć:o

no niestety masz podatne wlosy, ale nie chcesz zeby sie krecily?

A mi to akurat pasuje - w sumie kiedys nie lubialm swoich wlosow, z natura sa krecone, a raczej falowane, takie nijakie. Ale jak sie postaram to mam piekne loki. Kiedys prostowalam, tyle na nie ladowalam - a wystarczy ze jest wilgotno albo pada i juz robily swoje. to nie bede sie klocic z natura:) polubilam takie jakie sa, teraz taka pogoda mi sprzyja bo podkrecam skret wlosow. Dlugo z tym walczylam i ani pianki, lakiery, mleczka, prostownica nic nie dalo, jak mi bylo goraco np. na imprezie tez sie krecily. Tylko je zniszczylam a i tak robily swoje.

sie pieknie kręcą a jak wychodze na deszcz czy wilgoć to robi sie siano i sie loki rozprostowują :/

to wez sunsilk(szampon, odzywke ipianke:D) do kreconych jak chcesz miec ladne krecone wloski naprawde jest dobry

Kochana ja mam dokłądnie tak samo:( w dodatku wygląda to strasznie bo mi tak falują w rozmaitych kierunkach , zupelnie jakby piorun we mnie strzelił:( dlatego jak pada to ubieram czapkę i fryzura jakoś się trzyma

No ja mam identyczny problem, a np. fryzjerki też niewiele są w stanie poradzić - pytaja mnie czy robiłam sobie trwałą, bo wyglądaja jak po trawłej:-O NO to jak fryzjerka nie potrafi odróznić to cóż mówić io ludziach na ulicy??? Pewnie wszyscy sobie pomyślą na mój widok w deszczowy dzień: ale trwała:-O :-O Stosuję prostownicę, ale biedne włosy są coraz bardziej przesuszone pomimo spryskiwania specjalnym płynem.

Zgadzam sie z Mefi szampon i odzywka sunslik do wlosow kreconych sa jak dlam mnie super

Ale ja codziennie rano je prostuje przed wyjsciem ale to i tak nic nie daje,jak pada to wystarczy 5 min.na powietrzu i juz sie kreca.Ale najgorsze jest to ze mi robi sie siano!!Gdyby to byly loczki to nie byloby tak zle ale one wygladaja strasznie:(

Znam ten bol... Moje wlosy i bez tego ta zbuntowane. A jak tylko jest wilgotno to na poczatek grzywka (skosna) wywija sie na zewnatrz i wygladam debilnie . Potem wlosy przy twarzy. Reszta jakos nie hce sie krecic. Gdyby to krecilo sie jakos z sensem to bym nie narzekala. Ale ta grzywka... Moj jedyny sposob to przypinanie spinkami. Chociaz za bardzo i tak nie zaszaleje, bo mam wysokie czolo i jak za bardzo zepne to wygladam jakby mnie krowka ulizala :O