Anglistyka

mam pytanko do ludziow ktorzy studiowali lub studiuja filologie ang. Ja zamierzam sie tam wybrac ale najpiew chcialm sie dowiedziec jak to jest na waszych uczelniach, jak to z nauczaniem i klimatem na uczelni, czy jest ciezko czy ciekawie? i co chcecie robic po skoczniu studiow .prosze o wpisy. wczesniej juz zalozylam taki temat ale przez pomylke dalam to do dyskusji o dzieciach... sorki ...wpisujcie sie tutaj :):)

ahhh i jeszcze napiszcie jak staliscie z angielskim przed studiami, czy mieliscie czas na tzw. "zycie studenckie" :P:P czy mieliscie czasem tego dosc, jak tam sesje i jakies refleksje i wskazowki :D:D wpisujcie sie :)

Ja studiuje :)) Chociaz wlasnie mam rok przerwy bo sobie pojechalam do Anglii uczyc sie tego czego na uczelni mnie nie naucza czyli zywego jezyka... A co do studiowania to... W ciagu roku nawet nie jest specjalnie ciezko ale sesja to jest lekka masakra-tzn generalnie wszystko jest do zdania tylko zdarzaja sie przedmioty z ktorymi sie trzeba bardziej naglowic... Natomiast jak ktos sie juz wybiera na anglistyke to radze sie zastanowic czy sie zna ten jezyk w takim stopniu ze sie zupelnie z nim nie ma problemow bo na studiach to juz nie ma czasu na uczenie sie takie jak w szkole... Tu poprostu trzeba wszystko rozumiec i tyle i nikogo nie obchodzi ze sie czegos tam nie przerobilo... No i na uniwerku to jest strasznie duuuzo teori wiec jak ktos woli sie lepiej komunikowac to kolegium nauczycielskie ma wiecej praktycznych... No a co po tym?? W sumie to ja jeszcze nie wiem-w dzisiejszych czasach to malo kto pracuje w zawodzie...

dzieki Kasienko_Sw :):) wiem ze czeka mnie teoria i troche sie tego boje.........a i nie widzi mi sie zostac nauczycielem..:) ale kto to wie co bedzie...a jakies rady ?? :):)

Kasia a gdzie studiujesz???????? :D

hej czy tu nikt nie studiuje anglielskiego..............niemozliwe:P Wpisywac sie i to juz!!!!!!!!!!! :D opowiedzcie jak to jest w waszym przypadq........ dalej dalej :P

też może pójdę na anglistykę, dziś zgarnęłam 95% z rozszerzonego anglika :D

też może pójdę na anglistykę, dziś zgarnęłam 95% z rozszerzonego anglika :D

z pisemnego??

nie, ustny mogło być lepiej, ale stres i te sprawy...

zaraz pewnie ktos napisze, ze to mało :P

eee z ustnego też mam 19/20 ale przecież na większości uczelni na to się nie patrzy... Ważne są pisemne a rozszerzony niestety nie był fajny:/ Z podstawki niestety nie będzie 100% bo nie doczytałam 1 durnego podpunktu i zrobiłąm 1 błąd:( Ja wsumie nie liczę na anglistykę już choc tylko to potrafię najlepiej... 3 lata w klasie językowej i kursów ale itak pewnie pójdę na polonistykę i potem ewentualnie się przepisze bądź wezmę drugi kierunek

wcale nie mało :P a dokad konkretnie chcialabys pojsc???? tak wogole to gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!! :D i jaka wiazesz przyszlosc z angielekim???:P

hmm no ja mam 3 błedy na podstawowym!!!!!!! kurde tez chcialam 100% :( z roszerzonego marzyłam o 85-90%, moze gdzies na 80% się załapię, zresztą anglistyka to ostateczność:P

jeżeli anglistyka to Toruń albo Wawa ale w Łowiczu jest uczelnia ,gdzie uczą 2 języków na tym samym poziomie, więc to chyba lepsze :) a Ty Olcia ?? gdzie chcesz iść? :)

dobrze bedzie ;) sluchajcie wpisujcie sie i opowiadacie jak jest na waszych uniwerkach :D

moje marzenie to UJ ale cos brak mi wiary w to ze sie dostane :P

Uniwerek wroclawski-ale studiuje wieczorowo-za moich czasow byly strasznie ciezkie egzaminy i... zabraklo mi 3 punktow :/ ale nie ma tego zlego...

studiuje w Zielonej Gorze. Teraz to juz filologia angielska ale w zeszlym roku Nauczycielskie Kolegium jezykow Obcych-wiec plan kladzie nacisk glownie na praktycnza nauke-mowienie, sluchanie, czytanie, pisanie,grammar. Egzaminy teraz mam wlasnie z tych sprawnosci, plus Wiedze o USA i historie Wlk Brytanii(masakra!) i literaturoznawstwa. Ogolnie jest fajnie, tylko trzeba sie liczyc z praca nauczycielska. ja siebie w tym zawodzie nie wiedze wiec wybywam chyab w przyszlym roku na bardziej..konkretny? kierunek.

skonczylam NKJO potem rozne kursy doksztalcajace i roczne studia podyplomowe z translacji i teraz pracuje jako tlumacz bo nauczycielem byc nie chcialam niestety na nauczyciel=skich kierunkach jest duzo przedmiotow ukierunkowujacych np metodyka, psychopedagigika itp ale za to ile zajec praktycznych !!! czyli jezyk w akcji i to sobie bardzo cenie w kolegiach jezykowych

No pieknie teraz to juz nic nie wiem:P:P bardzo chcialabym zostac tlumaczem (sadowym np) choc zycie moze pokazac cos innego...dzieki za podzielenie sie swoimi refleksjami o anglistyce...al e opowiedzcie cos jeszcze....np o swoich uczelniach, o zaletach i wadach studiowania anglistyki, na jakim poziomie znaliscie ang przed studiami....krotko mowiac oczekuje na cos pozytywnego :P:P:P

co lepsze kolegium jezykow obcych czy filologia ang???? :)

JEzeli chcesz byc tlumaczem ----FILOLOGIA ANG jezeli nauczycielem- NKJO

one roznia sie tym ze na NKJO jest wiecej praktycznych jak juz pisalam a na filologii wiecej akademickich (tzn w jezyku polskim, np Historia, filozofia, lacina) a w NKJO wszystko masz po angelsku:)

aaacchu dzieki za wyjasnienie ale slyszalam ze po filologii tez mozna byc nauczycielem :D dzieki jeszcze raz:) no i prosze o wiecej wypowiedzi :P:P

studiuje, w sumie jestem zadowolona. sesja na pierwszym roku to czysta odsiewka, odpada polowa trzeba sie pouczyc. z roku na rok robi sie coraz latwiej bo coraz mniej i mozesz sobie wybierac kursy. co tam jeszcze, ano wszystko po angielsku od samego poczatku i nie ma zmiluj sie. polecam, chociaz dobrze platnej pracy z perspektywami nie widze. widze stala, pewna prace gdzie zadowalajaco zawsz placa i beda placili, widze mozliwoscie dorobienia sobie np przed wakacjami lub przy wiekszych wydatkach (umowy zlecenia: tlumaczenia, korepetycje). ale zadowalajaca a nie zniewalajaco. ech poza tym ja nie lubie dzieci... a siedzac i tlumaczac pupa rosnie od czekolady!!!! ale kierunek bardzo ciekawy i gdybym jeszcze raz wybierala, wybralabym anglistyke jeszcze raz ( ale cos jeszcze na boku)