kiedy wysyłać zaproszenia???????????

Temat może i banalny, ale nurtujący mnie strasznie...kiedy wysyłacie zaproszenia na ślub? miesiąc przed wystarczy? biorę ślub 26.08.06 i kompletnie nie wiem co robić... a co z zawiadomieniami do zakładów pracy?

ja bym tam , jako gosć , wolała być powiadomiona trochę wcześniej - żebym mogła spokojnie odłożyć forsę na prezent , kupic jakąś sukienkę albo co mi tam potrzeba - więc nawet i 2-3 miesiące do przodu

Lady moim zdaniem jeśli ślub jest w sierpniu, a biorąc pod uwagę, że to za trzy miechy nie licząc sierpnia bo przecież nikt by nie chciał być zaproszonym dwa tygodnie przed to zostało 2 miesiące to jest najwyższa pora na zapraszanie a jak nie to na powiadomienia o ślubie a w czerwcu czy w lipcu zapraszanie intensywne zapraszanie.

My zapraszamy jakieś 2 miesiące wcześniej, a jak dużo osób odmówi to będziemy jeszcze dopraszać takich gości, których moglibyśmy zaprosić jak będzie miejsce, tak z miesiąc przed ślubem.

my poinformowaliśmy wszystkich gosci o dacie i godzinie, nieoficjalnie a miesiąc przed ślubem dostaną zaproszenia

za granicę zaproszenia wysłaliśmy w lutym, bo u nich wcześniej załatwia się urlopy resztę rozwozimy na bieżąco, w sumie w przyszłym tygodniu chcemy skończyć ślub w lipcu i niektórzy mówili : \"no wreszcie\" mimo, że wiedzieli już od ponad pół roku co i jak

wszystkich tak półgębkiem informowało się o ustalonej dacie, jak się mówiło o zaręczynach - wiec wiedzieli. na wesele wysyłaliśmy zaproszenia ok. 3 m-cy wcześniej, na miesiąc przed ślubem miały być potwierdzone. na sam ślub, pod kościół, dwa-trzy tygodnie wcześniej. to wystarczy, wiadomo, że goście proszeni pod kościół raczej nie szyją sobie kreacji i nie zbierają kasy na prezenty po 1000 zł.

a jak było z tymi potwierdzeniami???? gości potwierdzili czy musieliście sie sami dopytywac lub dzwonic i pytac czy przyjda?? pytam bo slyszalam ze to roznie bywa i nie zawsze zaproszeni goscie informuja ze nie przyjda ( a pozniej koszty wieksze w restauracji i puste stoliki)

a jak było z tymi potwierdzeniami???? gości potwierdzili czy musieliście sie sami dopytywac lub dzwonic i pytac czy przyjda?? pytam bo slyszalam ze to roznie bywa i nie zawsze zaproszeni goscie informuja ze nie przyjda ( a pozniej koszty wieksze w restauracji i puste stoliki)

z potwierdzeniami to niestety jest tak )przynajmniej u mojej koleżanki tak było) , że mało kto potwierdził , każdy chciał sobie zostawić furtkę. Zaczęła obdzwaniać , to też się nie od wszystkich doczekała ostatecznej odpowiedzi.

Wiesz na letnie miesiące to najlepiej już zacząć zapraszać, bo ludzie planują urlopy, wyjazdy. My may ślub 9 września i już powoli chcemy zacząć, tak żeby do końca czerca się wyrobić, choć nieoficjalnie już wszyscy wiedzą.

my dawaliśmy 1,5 miesiąca przed i to zdecydowanie wystarczy by goście mogli się przygotować itd nie wpadajcie w paranoje by trzy miesiące lub Bóg wie jeszxcze ile wcześniej wysyłać zaproszenia :)

mieszkam za granicą mój dobry kolega zaprosił mnie na swój ślub i wesele - 3 tygodnie przed imprezą. Jakby powiedział wcześniej , to zaplanowałabym sobie wyjazd do rodziców tak , żeby był w tych okolicach - a tak to właśnie wróciłam z polski , a tu zaproszenie. Nie mogłam sobie pozwolić na nastepny wyjazd 3 tygodnie po powrocie - no i nie poszłam

A ja jednak nadal twierdzę, że lepiej iść wcześniej nie mówię pól roku, ale ze trzy miesiące wcześniej i zacząć zapraszać. Moim zdaniem zapraszanie kogoś miesiąc przed to jest niesmaczne z tego względu że np ktoś nie dysponuje dużą gotówką i chce się przygotować do tego. Chyba że już wcześniej wszyscy wiedzą że chcemy się pobrać to nie ma problemu. JA wychodzę za mąż we wrześniu i już teraz zaczynamy zapraszać.

Zaproszenia na ślub dostarcza się osobiście, chyba że zapraszane osoby mieszkają w innym mieście.

Nie zawsze mamy możliwość dostarczenia zaproszenia osobiście, to raz. Po drugie czasami jest tak, że nie wybraliśmy sali, kościoła. Warto w takiej sytuacji skorzystać z rozwiązania, jakie daje "Save the date". Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami. http://www.zaproszeniaslubne-wymarzone.pl/save-the-date.php

miesiac przed slubem to bym niestety podziekowala ale nie poszla bo wiadomo ze trzeba nabyc kreacje,dac kase,kupic kwiaty-choc to nie majatek te kwiaty,jakis fryzjer,moze makijaz a rachunki domowe niestey trzeba oplacic.Jesli ktos zarabia srednia krajowa 1200zl to naprawde nie bedzie w stanie odlozyc na impreze slubno weselna,wiec zbieraj sie i rozwoz zaproszenia bys potem nie zdziwila sie ze wiekszosc odmowi a czas planowania urlopow juz sie zaczyna

My właśnie wręczyliśmy ostatnie zaproszenia. Ślub za 2 miesiące.