Nienawidze swojej siostry!

Niecierpie! Nienawidze jej! Jest starsza o 2 lata. Ja jestem w Liceum. a ona wreszcie dostała się na studia. Przyjeżdza od czwartku do poniedziałku. A zachowuje sie jak pepek swiata. Wszystko wywozi. Wszystko jej sie nalezy bo wielka zasrana studentka. Schudła i wszyscy sie raduja ja leczylam sie na anoreksje- niby jestem normalna- ale JESTEM OD NIE TŁUSTSZA. Nie moge tego zniesc jak sobie poradzic z taką nienawiścią?

ile razy jeszcze powtórzysz ten sam temat??

współczucia rodzicom i siostrze...:O

dajcie spokuj dziewczynie kazdy ma takie problemy jakie ma...ja nigdy sie z siorka nie klocilam jest 6 lat sarsza i bardzo sie kochamy...postaraj sie z nia pogodzic pogadaj z nia szczerze nie w klotni zobaczysz bedzie wszystko ok i pamietaj ze to Twoja siostra a nie wroc..i nie zazdrosc jej niczego bo to do niczego nie prowadzi zobaczysz bedzie dobrze...

po prostu przekleiłam go z ogólnego.. zaraz zgłosze moderatorowi ze tamten mozna skasowac- chociaz pewnie sam opadnie normalnie. dot drugiej wypowiedzi.. skoro tak- to moze chociaz powiesz mi co robie zle:(

OnA_21, dzieki za rady.. sprobuje chyba ale niewiem czy dam rade:( może od jutra bo teraz juz nie zniose:( a sadzisz ze pogorsze sprawe gdy zwroce siostrze uwage aby caly czas nie zachwalala sie przedemna ide to schudla i ze jest prawie tak chuda jak ja kiedys?:( czy to bedzie nietaktowne i też wyplynie moc zaazdrosci :(?

no ja nie wiem co robisz źle- bo nie wiem w o ogóle co robisz ale taka histeryczna zazdrość świadczy o wielkich kompleksach i zaburzonym poczuciu własnej wartosci to, że Twoi rodzice traktują siostrę wyjątkowo gdy przyjeżdża do domu ze studiów jest zupełnie normalnie- tęsknią za nią. Ciebie witaliby tak samo gdybyś nie mieszkała z nimi. Wszystko w swoim czasie- Twoja siostra też swoje "odmieszkała" z rodzicami. Kiedy Ty pojedziesz na studia zobaczysz to z innej perspektywy. Powinnaś poza tym umieć cieszyć sie z radości innych- skoro wszyscy cieszą się, że ona dobrze wygląda ciesz się i Ty. Naprawdę złosć urodzie szkodzi....A skoro sama jak piszesz wyglądasz "normalnie" to czym tu się przejmować??? Zajmij się sobą, swoim zyciem i odpuść sobie przyglądnie się siostrze- na pewno masz lepsze rzeczy do roboty

a może teraz to Twoja siostra ma anoreksję? skoro jest taka chuda jak Ty "kiedyś"...

tak ja jestem histerycznie zazdrosna- ale jakos nie potrafie nam tym zapanowac :( Anoreksji niema- bo je - widze to - nawet rodzina brała to pod uwage- ona po prostu przeszla na zdrowe odzywianie i je ogromne sniadania bez kolacji.. pozatym potrafi cieszyc sie ze swojej sylwetki (a przy tej chorobie to chyba niemozliwe) pozatym brakuje jej troche do bycia "szkieletorem". ja tez bym chciala byc taka jak ona jednak przy ciaglych terapiach hormonalnych nie moge :( chcialabym spokojnie skupic sie na leczeniu, ale patrzac na nia i sluchajac jej nie moge! Nie dosc ze dostaje wszystko pieniadze na nowe rzeczy zawiera mi moje mowiac ze ja juz sie nie zmieszcze w nie! :( niepotrafie cieszyc sie z jej schudniecia.. jak byla gruba kibicowalam jej i pomagalam jak schudnac :( teraz nie potrafie po prostu cieszyc sie:(

mozesz jej to powiedziec przeciesz to Twoja siostra...powiedz jej wszystko co Ci lezy na sercu najlepiej upijcie sie razem we dwie tylko i powiedzcie sobie wszystko co was gryzie....

słuchaj- cięzko mi wyczuć co będzie najlepsze,Ty znasz swoją siostre i wiesz czy ona zdaje sobie sprawę z tego, że jest Ci przykro Jeśli myślisz, że nie wie tego powiedz jej albo poproś kogoś by zrobił to za Ciebie np. mamę