Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ToYaB

Kto rodził w Białymstoku na Warszawskiej?

Polecane posty

Dziewczyny, czy któraś z was rodziła w szpitalu na Warszawskiej w Białymstoku? Napiszcie o swoich wrażeniach. Będę tam rodzić w sierpniu i chciałabym się dowiedzieć możliwie najwięcej o tym miejscu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej donn! :) kapikapi - czy one miały tzw. poród rodzinny? jesli masz kontakt z tymi koleżankami, podpytaj proszę, jak to wygląda \"w praniu\". Chodzi mi np. o personel, wygląd sali itd. Ja chodzę do poradni w tym szpitalu i wiem, że jest tam czysto i schludnie, ale co się dzieje jak już następuje poród? Tyle się słyszy, że traktują kobiety jak przedmiot, że trchę się martwię co będzie. pocieszam się tylko, że będzie ze mną mąż :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ot, i strzeliłam gafę, skoro cesarka to oczywiste, że nie było porodu rodzinnego. Ależ się przejęłam, już nie rozumiem, co czytam ;) Sorki. Pozdrawiam ciepło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yukkkkkka
ja tam rodziłam i powiem, że bardzo się bałam, ze względu na młody wiek - miałam niecałe 19 lat. Okazało się, żę nie mam do czego się przyczepić. Personel super, na każde zawołanie, żadnych pochów, pomiatania.... Fakt, że było to prawie 11 lat temu... ale teraz pewnie nie jest gorzej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d_o_r_a
Urodziłam synka w grudniu ubiegłego roku. Strasznie się bałam ale nie było źle. Dosyć miło wspominam dzień przyjścia na świat mojego synka. Miałam cesarkę, zupełnie nieoczekiwaną. I wszystko byłoby ok, gdyby nie fakt, iż po powrocie do domu mój lekarz rodzinny zdiagnozował gronkowca. W czwartej dobie życia. Byliśmy w ciężkim szoku, gdyż nikt z nas nie miał pojęcia jakie są objawy tej choroby. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że jeszcze w szpitalu, w drugiej dobie życia, mój maluszek miał dziwne wypryski a na moje pytania personel odpowiadał mi że są to potówki, co było nieprawdą.Jest mi przykro, że zostałam wypisana do domu z malenstwem w takim stanie. Myślę, że zrobiono to celowo, bo gdyby choroba została zdiagnozowana jeszcze w szpitalu potwierdził by się fakt istnienia tam tej choroby. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraaaaaaaa
ja rodziłam 5 lat temu, rodzinny poród sala eko , było ok tylko wczesniej musisz uprzedzic ze chcesz eko, najlepiej dogadywac sie z poloznymi nie z lekarzami, dziwie sie tez dziewczynom ze ida na cesarki na życzenie do prywatnych kinik,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×