i po co te plany??

miesiąc temu poznalam niesamowitego faceta,spędzam z nim mnustwo czasu,jest nam niesamowicie,ciągle robimy jakieś fajne rzeczy,widze ze mu zależy na mnie ,stara sie bardzo,ja tez jestem nim zauroczona ale mnie to wszystko przeraża!!!!on juz snuje plany co bedziemy robic za miesiąc,gdzie jedziemy na wakacje,gdzie za rok będziemy.ja jestem w lekkim szoku bo nie wiedzialam ze facet moze sie tak szybko zaangazowac.jest mi z nim cudownie ale chłopak sie rozpędzil.jak mu tak dyskretnie i delikatnie dac do zrozumienia ze przesadza?boje sie troszke ze nie zrozumie mnie.ja rok temu rozstalam sie z narzyczonym,pozbieralam sie ale teraz boje sie takich planow...co mam robic???

to co napisalas tutaj, to żaden grzech miec takie obawy, a miesiąc znajomości to naprawde za malo żeby planować wspolną przyszlośc...