Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kochająca nad życie.

Miesiąc temu zmarł mój mąż.

Polecane posty

Gość trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnA_21
Składam najszczersze kondolencje:( nie wiem co napisac Ci,bo nigdy czegos takiego nie przezylam...naprawde wspolczuje...głowa do gory..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nędzna prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wiem co bym zrobiła...Trzymaj sie dzielnie...teraz pewnie patrzy na ciebie z nieba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochająca nad życie.
Dziękuje za słowa otuchy, naprawdę nie uwierzycie, jak jest ciężko, gdy wstaje.. obok druga poduszka.. czeka na niego, a jego nie ma.. gdy robie snadanie, i robie 2 herbaty, 2 kawy... które stygną i nikt ich nie wypija :( kiedy robie obiad i uswiadamiam sobie, ze tak naprawde nie mam dla kogo... ile to bedzie jeszcze trwalo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też matka
Maluszek zrobił ci pierwszy prezent w dniu święta wszystkich Mam:) Tęsknota za mężem pewnie jeszcze długo będzie ci towarzyszyć myslę jednak że tak cząstka siebie jaką zostawił po sobie sprawi że zawsze będziesz czuła jego obecność przy sobie... Dzisiaj to również twoje święto kolejne będziesz przeżywać już z maluszkiem u boku, życzę ci dużo sił! Na pewno podołasz :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochająca nad życie.
staram się. dziękuje. dzis osobota. od rana leze, i placze. tak bardzo tesknie. potrzebuje czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochająca nad życie.
kolejna samotna niedziela...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochająca nad życie
kolejny samotny dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mere
Sedecznie Ci wspólczuję , może Cię zrozumieć najlepiej ten kto sam to przeżył. Miesiac temu też zmarł mi nagle mąz w samą Wielka Niedzielę , tylko że po 34 latach małzeństwa , tez przeżywam tragedię , był dla mnie bardzo dobry.Dzieci mam samodzielne .Dwie wnuczki .Mieszkam sama. Cierpię na depresje , z którą usiłuję walczyć. Napewno nigdy o nim nie zapomnę .Interesował sie piekną muzyką , której razem słuchaliśmy.Niestety teraz nawet nie mogę posłuchać płyty, bo zaraz płaczę. Nie wiem czy to kiedyś minie ?? Staram się odnależc w nowej rzeczywistości, choć jest to bardzo trudne.Tak mi go brakuje. Ty jesteś jeszcze taka młodziutka , pomyśl o sobie ,jeszcze tyle życie przed tobą nie zmarnuj go .Napewno Ci się z czasem ułoży. Życzę powodzenia i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholernie Ci wspólczuję. podejrzewam że ja na Twoim miejscu nie wytrzymałabym...chociaz nie wiem..nigdy nie byłam zakochana ze wzajemnością...ale nie o mnie ten topic z tego co piszesz ze możesz być w ciąży to nie bierz tych tabletek uspokajajacych. musisz się opanowac i nie brac ich, bo wady wrodzone noworodka powstaja w pierwszych miesiacach po zapłodnieniu, nie w ostatnich. to pierwsze miesiace sa najważniejsze !!!!! jeśli bierzesz srodki psychotropowe, uspokajające to tak jakbyś brała narkotyki i jakby brało je to dziecko, a taki niedorozwiniety jeszcze mózg chłonie wszystko z Twojego obiegu krwi. to stad są mutacje genów i wady genetyczne. NIE BIERZE ZADNYCH śRODKóW JEśLI PODEJRZEWASZ CIążę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholernie Ci wspólczuję. podejrzewam że ja na Twoim miejscu nie wytrzymałabym...chociaz nie wiem..nigdy nie byłam zakochana ze wzajemnością...ale nie o mnie ten topic z tego co piszesz ze możesz być w ciąży to nie bierz tych tabletek uspokajajacych. musisz się opanowac i nie brac ich, bo wady wrodzone noworodka powstaja w pierwszych miesiacach po zapłodnieniu, nie w ostatnich. to pierwsze miesiace sa najważniejsze !!!!! jeśli bierzesz srodki psychotropowe, uspokajające to tak jakbyś brała narkotyki i jakby brało je to dziecko, a taki niedorozwiniety jeszcze mózg chłonie wszystko z Twojego obiegu krwi. to stad są mutacje genów i wady genetyczne. NIE BIERZE ZADNYCH śRODKóW JEśLI PODEJRZEWASZ CIążę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochająca nad życie.
Jestem w ciązy :) nie biore zadnycn tabletek uspakajacych juz. jestem pod stala opieka lekarza, tymbardziej, ze tym lekarzem, jest moja bliska przyjaciolka. i jestem pewna, ze bedzie dobrze. dziekuje wam za te slowa. modle sie codziennie by ten bol minal. jestem pewna, ze juz zawsze bede sama. nie chce, by ktos inny mnie przytulal, dotykal, spal ze mna.. jak nie On..to nikt inny.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziulka*
"Cierpienie uszlachetnia"- tak mi powiedział mój bliski przyjaciel , kiedy odeszła moja ukochana Mamusia...wtedy tych sów nie rozumiałam a raczej nie chciałam zrozumieć...moja Mama była dla mnie całym życiem...chciałam odejsc razem z nią...moje życiem było puste, szare i nijakie...oczywiscie środki uspakajajce nie były mi obce...gdy wspomniam ten czas..ehhhh...to nie było życie-to była wegetacja ... odsunalam sie od wszytskich ,...chciałam byc sama,,,chcialam umrzec...az pewnego dnia...nie wiem, czy to był cud,czy ...sprawka mojej Mamusi...obudziałam się i zobaczyłam słońce...zobaczyłam kwiaty, uśmiechnietych ludzi,mnóstwo ludzi, którzy chcieli mi pomóc...zobaczyłam, ze swiat jest piękny i przyszła mi taka mysl do głowy " Magda !! koniec z tym !! musisz sie zmienic !! przeciez Mamusia mnie obserwuje..nigdy nie lubiła kiedy byłam smutna...tak...chcę żeby była dumna ze mnie ...tak kochala moja radosć życia, mój uśmiech, moje wygłupy..." I wiesz co trwam w takim stanie do dzis, choc nie ukrywam,ze czasami poplacze sobie w poduszkę ...w końcu to była MOJA MAMA !!! JEDYNA NIEPOWTARZALNA ,,,TAK KOCHANA !!! bede nosila Ja w sercu do końca życia, nie zapomnę o Niej nigdy, ale wiem, że muszę być silna...bo nie chce zawieść mojej ukochanej Mamuni...wiem, ze Ona jest moim Aniołem Stróżem..wręcz czasami czuję Jej obecność...to tak mnie umacnia...teraz jestem innym człowiekiem...bardziej dojrzałym , bardziej wrażliwym...cieszę się każdym nowym dniem, cieszę się nawet najmniejszą drobnostką...bo nigdy nie widomo, kiedy zgasnie moja świeczka życia...trzymaj się ciepło !!! uwierz w to ,że bedzie dobrze..że jeszcze będzie pięknie...pod warunkiem,że tego chcesz....czas goi rany-kiedyś w to nie wierzyłam, ale tak jest naprawdę .... jestem z Tobą !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochająca nad życie.
tyle, że mojej mamy też już nie ma.. odeszła.. ale szczerze? to by mniejszy bol. fakt bolało jak diabli... ale był mniejszy od tego... tak m ciężko. wydaje mi sie, ze z dnia na dzien coraz gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aduuuuuuuuull
NIGDY W ZYCIU BYM NIE PORADZILA SOBIE W ZYCIU, W TAKIEJ SYTUACJI, W CIAZY, BEZ MOJEGO MEZA. PODZIWIAM CIEBIE, I JESTEM STRASZNIE DUMNA Z KOBIET KTORE DAJA RADE. Zycze Ci wszystkiego co najlepsze. Teraz dzidzia jest dla Ciebie wszystkim. Nie zapomnij jakiego kochanego mezczyzne mialas przy swoim boku. Zaluje ze juz go nie ma obok Ciebie, ze nie udalo sie go uratowac. Z wyrazami wspolczucia, Adrianna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochająca nad życie.
dziękuje kochana. zycie dało mi kopa. ciesze sie, ze zostawił mi coś po sobie. tego szkraba, co się rozwija we mnie. jest On nasz. ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fujjjjjjjj
Marna prowokacja!!!!Zadna normalna kobieta, oplakujaca smierc swojego meza w miesiac po pogrzebie nie siedzi na kafeterii i nie pisze takich rzeczy.A durni ludzie sie rozpisuja, wspolczuja, blee... Nie wierze w ani jedno slowo tutaj napisane.Widac juz po stylu wypowiedzi ze to nic innego tylko prowokacja.Dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fujjjjjjjj
28.05 jeszcze nic o ciazy nie wiadomo a 30.05 jest juz pod stala opieka lekarza!!! haha :) To jak w jakims filmie ludzie!!! Zostawil czastke siebie w postaci dziecka rozwiajacego sie w lonie jakze zalamanej matki :D Ale wy jestescie durni, ze w to wierzycie.Zal mi was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja wierze
Czlowiek w depresji ma potrzebe wygadania sie, wyrzucenia swoich smutków i żalów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fujjjjjjjj
Chcesz wierzyc to sobie wierz, twoja sprawa.Ale ja juz po stylu wypowiedzi widze, ze ktos urzadza sobie niezla zabawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochająca nad życie.
jak się ma lekarza przyjaciółke! to się jest pod opieką nastychmiastową. to co innego niz jakiś obcy lekarz, do ktortego się chodzi raz na 3 tyg. Pozatym, kobieta, ktora zostala sama. sama jak palec, co jej innego zostalo, jak nie siedzenie na kafe? może powinnam wyjść do ludzi? isc do pubu, na dyskoteke, czy koncert? tak sobie to wyobrazasz fujj? nie zycze ci zeby cie to spotkalo, bo widze, ze powinnes sie przekonac jak to jest. ale mimo wszystko, nie zycze ci tego uczucia!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fuj wiesz co? smieszy mnie to co piszesz! To, ze ta nieszczesna kobietka jest w ciazy to juz od dawna bylo wiadome, a ty wyczytales/as cos z konteksu i piszesz glupoty. naucz sie czytac najpierw ;> Kochana jesteśmy z Tobą. ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16:30 informacja o dzidzi :) 17:02 informacja o opiece lekarza, który jest jej przyjaciółką. nieładnie, czytać się nie umie, i odrazu ze prowokacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻🌻🌻 cuż...nie umiem się znaleźć w Twoim położeniu... podejrzewam, że rozrywają Cię teraz emocje: on odszedł, dziecko zostało. pierwsze przygnebia, drugie daje nadzieję. nie sądze jednak byś juz nigdy nie zwróciła uwagi na żadnego męźczyznę, nie potrzebowała zeby Cię przytulił. teraz na pewno nie, ale za kilka lat, jak już te wszystkie emocje osłabną... ja nigdy nie byłam zakochana ze wzajemnością i właściwie to z powodzeniem moge powiedzieć że nienawidze mężczyzn, ale chciałabym żeby ktoś sie we mnie zakochał jak cholera, jak dżuma, jak nie wiem co jeszcze !!! ja tych dupków nienawidzę, bo mnie rania za każdym razem gdy do którego cos poczuję, ale i tak czuję !!! zmierzam do tego,z ę jeszcze kiedys się zakochasz i tyle. nie bedziesz miała na to wpływu. 🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochająca nad życie.
gdyby jeszcze słoneczko wyszło. byłoby pieknie. tak to caly czas pada. nawet nie chce mi sie isc na cmenatrz, bo jest mi caly czas zimno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×