Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość falaaka

Co zrobić z przesadną zazdrością?

Polecane posty

Gość falaaka

zcasami sama siebie załamuje..złoszcze sie i jestem zazdrosna o byle pierdoły, anwet o moją przyjaciółke:( często sie kłócimy przeze mnie..jak odchorować?? nie chce taka być :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaaaaaaaadi
:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zauwazylam ze tez czesto jest zazdrosna.Zawsze cos podejrzewam.Teraz moj chlopak bedzie pracowal poza miastem i bedzie wracal do domu co drugi tydzien.Nie wiem jak ja to wytrzymam.Caly czas zapewnia ze mnie koche i ze nie chce byc z inna kobieta.W przyszlym roku planujemy slub.ja jestem strasznym zazdrosnikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Junona
Hej ja też jestem zazdrosna, chorobliwie i okropnie. Najlepiej by było gdyby mój narzeczony nie miał żadnych koleżanek, nie podoba mi się że się do nich uśmiecha, że sobie żartują, śmieją się. Od razu widzę w tym, że woli ich towarzystwo od mojego i jestem wściekła, zła i smutna, co potęguje to, że on woli inne towarzystwo od mojego bo jestem nie do wytrzymania! uch! Uważa, że nie daje mi powodów do zazdrości. A ja nie umiem mu zaufać!! Nie wiem jak sobie z tym poradzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość próbujcie nad tym
panowac, bo niestety w któryms momencie oni tego nie wytrzymają i odejdą. Nie mówię tego złośliwie bo wiem jak to jest byc zazdrosną ale u mnie czas kłótni przeminął. Spójrzcie na to z tej strony, że jeżeli Wasi Panowie będą chcieli coś zrobić to i tak zrobią więc po co denerwowac sie tym na co nie ma się wpływu. Kłótnie i sceny zazdrosci tu nie pomogą napewno. Może kwestia tkwi w niskiej samoocenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Junona
O czywiście, że tak. Mam niską samoocenę, wiem o tym. Chociaż to znwou nie do końca jest tak, zależy od dnia. Raz czuję się wartościową osobą, że nie ma drugiej takiej, a znowu przychodzi dołek i wydeje mi się że powinnam się cieszyć, że ktoś w ogóle chce na mnie patrzeć :( Z pewnością masz rację w tym, że "jeżeli Wasi Panowie będą chcieli coś zrobić to i tak zrobią więc po co denerwowac sie tym na co nie ma się wpływu." Ja nie chcę dopuszczać do sytuacji, żeby zostać zdradzoną. A jeśli nie będzie koleżanek, nie będzie z kim. czy to nie logiczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×