Który balsam do włosów z linii GLISS KUR polecacie?

Chodzi o to, żeby ie niszczył włosów, żeby się po nim BARDZO dobrze rozczesywały i były błyszczące.

nie ma takiego- loreal - odżywki do włosów są super, a gliss kur są do bani

nieprawda, produkty gliss kur sa swietne, polecam balsam do wlosow z serii plynny jedwab, wlosy sie po nim swietnie ukladaja i rozczesuja ;), szampon z tej serii tez jest dobry ;)

nie znoszę firmy Loreal, w ogóle całego koncernu, ale Loreala najbardziej. Ich odżywek używałam, ale dla mnie są do niczego, włosy w ogóle się nie rozczesują, są nijakie, sianowate, już lepiej w ogóle nie używać odżywki, bo to "coś" tylko robi siano na głowie...

no widzisz- co osoba to inne zdanie- ja nie znosze gliss kur bo właśnie po nich mam siano na głowie, a loreal stosuję już kilka lat i zawsze, nawet gdy właśnie zaeksperymentuję z inna odżywką, to i tak do nich wracam- ale wszystko trzeba sprawdzic na sobie- kupiłam ostatnio gliss kur- płynny jedwab i po pierwszym myciu byłam nawet zadowolona, ale potem włosy były suche i matowe- ale spróbuj i sama oceń czy warto

po Gliss Kurze mam siano, a po L`orealu super włoski a co dziwne to mam z natury gładkie, błyszczące i lejące włosy, a Gliss Kur powoduje, że są one w gorszej kondycji niż przed użyciem, dziwne nie lubię Gliss Kura też za to, że obciąża włosy i szybciej muszę je po nim myć niz zazwyczaj ale to sprawa bardzo indywidualna, bo jednym pasuje Gliss Kur innym L`oreal, a jeszcze innym Pantene Pro-V ja jestem zwolenniczką tego ostatniego:)

dobra, ja w ogóle nie używam odżywek z supermarketu, bo są do bani:o Ale teraz nie mam kasy na coś porządnego, chwilowo nie stać mnie na odżywkę za 40-60zł, więc muszę przez tydzień-dwa poużywać jakiejś dziadowej. Nie chcę, żeby zniszczyła mi włosy i to wszystko. Loreala kiedyś używałam, takiego zółtego, odżywczego. Ale po nim włosy były nauszone i sianowate. Ja ma długie, bardzo gęste, zdrowe i kręcone włosy. Więc to musi być porządna odżywka, która ułatwi rozczesanie tego gąszczu, bo czasami trudno w to wbić grzebień nawet...:o Dlatego Loreal jest za słaby.

ja u zywałam jeszcze odzywek- jea marc maniatis- tak to się chyba pisze i te zdecydowanie były najlepsze, ale sporo droższe no i w markecie raczej ich nie dostaniesz... ja je miałam z lewego źródła, teraz mi się urwało ale chętnie bym do nich wróciła

jean marc maniatis

tak, ja też wiem, jakie odżywki pasują mi najbardziej, ale teraz pytam o Gliss Kura:o

że Gliss Kur jest do dupy:O

rowniez polecam ten plynny jedwab taka zolta regenerujaca jest do d... i jest jeszcze ta cala \"azja\", to takie wzglednie ujdzie mi najbardziej odpowiada plynny jedwab, a tez mam dlugie i krecone wlosy;) ps: nie znosze loreala, ani garniera i tym podobnych, szok jakie po tym siano zostaje;) ale to indywidualne wszystko jest bardzo pozdr

dzięki za naormalną odpowiedź:)

a ten nowy, Asia Beauty??? Bo jakoś mam na niego ochotę;) Z Gliss Kura używałam tylko odżywki bez spłukiwania, takiej w tubce, do włosów zniszczonych, ale to lata temu... A czym się różni blsam od odżywki???:o

tez mam szampon i odzywke \"plynny jedwab\" i dla jest świetny! mam tez szmpon do łosów brązowych , ale po nim jakos bardziej mi się włosy krecą wiec nie używam, tzn.uzywam zamiast płynu do kapieli. ( nawet lekko przyciemnia skóre).

no dobrze, ale sa dwie serie chyba, bo jest taka, co sie nazywa "płynny jedwab" i taka, co się nazywa "połysk jedwabiu"... I czym się różni odżywka od balsamu, wiecie?:)

płynny jedwab i połysk jedwabiu

dzięki:) Mam nadzieję, że faktycznie ten balsam jest ok. Jak ktoś jeszcze używał tych produktów, to niech napisze, jakie wrażenia:) Zwłaszcza po serii Asia Beauty;)