sama jak palec

czy jest ktos w podobnej sytuacji??mam 4 miesiecznego bobasa,mieszkamy z mezem kilka osiedli dalej od rodzicow,ja siedze teraz na macierzynskim,maz pracuje,akurat ma takie zmiany,ze widzimy sie czasem tylko 2,3 godz,wraca w nocy,kladzie sie spac,rano dlugo odsypia i znowu wychodzi a ja tak siedze i siedze sama z malenstwem,rodzice bardzo rzadko mnie odwiedzaja,mama od dawna obiecuje mi,ze wpadnie,zabierze malenstwo na spacer a ja czekam i nic,nawet kiedy odwiedzma moja mame to pooglada malego kilka min i kladzie sie spac,jest mi tak smutno i czuje sie taka samotna,czasami wszystkiego zaluje,ale z drugiej strony kocham nad zycie moje malenstwo,do tego teraz troche sie przeziebilismy z malym i nie ruszamy sie z domku i to mnie dopiero doluje,czuje sie jak w zamknietej klatce,a rodzice nawet nie zadzwonia zapytac co u nas.............

Porozmawiaj o tym z mężem.

nawet nie chce mi sie o tym gadac, uwazaj zebys nie zmarnowala zycia, tak jak ja

ehh ja tez sama , ciagle sama, przyciagam zlych facetow zawsze nie tych ktorych pragne...

brakuje mi jedynie tego,zeby maz czesciej ze mna przebywal,ale wiem,ze jest bardzo zmeczony po pracy,wiec staram sie mu nie przeszkadzac jka odsypia,najczesciej zabieram malego i wychodizmy na spacer,na rodzine nie moge liczyc,czasami mi sie wydaje,ze moja mama jest bardzo zadowolona z tego,ze juz sie wyprowadzilam i nie musi mnie codziennie ogladac,dzis dzien matki a ja mam takie okropne mysli....probowalam kiedys porozmawiac z moja mama na ten temat ale stwierdzila,ze jestem slaba psychicznie i musi robic obiad...

ja jestem mama 4,5 m-cznego bobasa i moj maz wyjechal na 2 m-ce; aktualnie jestesmy juz 5 tygodni sami w domu, ale powiem Ci ze pomimo tego, ze jest mi czasami bardzo ciezko, ze tesknie i czasami brak mi sil, to jestem tak szczesliwa jak nigdy dotad; codziennie rano budze sie i widze obok mojego usmiechnietego robaczka i zycie jest cudowne; i mysle sobie, ze dla niego to ja jestem calym zyciem i codzienne obowiazki sa tylko przyjemnoscia i kazdy dzien jest wspanialy; moze to brzmi glupio, ale codziennie odkrywam w sobie takie poklady milosci do tego malutkiego czlowieczka ze az mi dech zapiera :) moze sprobuj spojrzec na swoje zycei z innej perspektywy, bo dla Twojego Malucha to Ty jestes calym swiatem i to jest najwazniejsze pozdrawiam Cie goraco