JAKĄ RÓŻNICĘ WIEKU JESTEŚCIE W STANIE ZAAKCEPTOWAĆ

wiem, że miłość nie zna granic wieku, ble ble ble, ale tak trzeżwo patrząc, bo mnie dzieli 9 lat od mojego kochanie {ja młodsza}, i czasem już czuję nieprzychylne komentarze bliskich:/ dla was jaka różnica to już max. granica? 15,20?

max 15

18, później, chyba ni ma o czym pogadać:(

Moja siostra jest młodsza od męża o 13 lat ,jak sie poznali ona miała 21 lat on 34 , po kilku latach sie pobrali ,teraz siostra ma 35 lat a jej mąż 48 lat . Od początku sie świetnie rozumieli i są zgodnym małżeństwem. Myslę że u Ciebie te 9 lat to nie jest tak dużo ,jak sie kochacie i dogadujecie to nie ma co patrzeć na wiek. Najgorzej jest jak by był starszy o o.k 20 lat i mógłby byc Twoim tatusiem. Ale w Twoim przypadku 9 lat róznicy to niegrozi. Jeśli chodzi o to że ktoś będzie gadał to chyba czasy się zmieniły ,chyba że babcie ,ale nasze babcie też czasami miały sporo starszy mężów. Nieprzejmuj sie innymi. Pozdrawiam

Te różnice to wymieniacie w odniesieniu do tego ile kobieta moze byc młodsza od faceta czy w odniesieniu do tego ile facet może byc młodszy od kobiety? Bo dziwi mnie aż taka tolerancja, jakoś tego na co dzień nie widać....

bo takie związki są dla odważnych ludzi, ale i nie tylko. Jednak w takich związach, wiele jest innego:D, kobieta musi szybciej dorosnąć, facet czasem przypomnieć sobie swoje młodzieńcze lata:D, fajna sprawa:). w odniesieniu-młodsza kobieta.

już nie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

jak dla mnie (jestem kobietą) to w górę do 10 a w dół najwyżej dwa :)

Rozumiem że w odniesieniu do układu młodsza kobieta - starszy facet...jak tak to mnie wasza tolerancja nie dziwi, zdziwiła by mnie gdyby było odwrotnie: starsza kobieta- młodszy facet. Do "nie widać": dla odwaznych ludzi to sa zwiazki w których kobieta jest tyle starsza, bo wtedy widac zawiść i nietolerancje ludzką, jak jest kobieta młodsza to inni to jakos przełkną. ( Chociaż ten pierwszy układ starsza kobieta- młodszy mężczyzna, jest bardziej z wielu względów "naturalny")

Rozumiem że w odniesieniu do układu młodsza kobieta - starszy facet...jak tak to mnie wasza tolerancja nie dziwi, zdziwiła by mnie gdyby było odwrotnie: starsza kobieta- młodszy facet. Do "nie widać": dla odwaznych ludzi to sa zwiazki w których kobieta jest tyle starsza, bo wtedy widac zawiść i nietolerancje ludzką, jak jest kobieta młodsza to inni to jakos przełkną. ( Chociaż ten pierwszy układ starsza kobieta- młodszy mężczyzna, jest bardziej z wielu względów "naturalny")

he,he a mój jest odemnie młodszy o 11 lat i jesteśmy ze sobą 3 lata,przez ten czas wiele osób nauczuło się nas akceptować choć początki były trudne,życze powodzenia

ja jestem młodsza od swojego faceta o 9 lat. Jak zaczęlismy sie spotykać ja miałam 20 lat, on 29. Jesteśmy ze sobą od 7 lat, a mieszkamy razem 6 lat i dogadujemy sie świetnie. Oczywiście, że pojawiaja sie między nami nieporozumienia ale to chyba normalne w związku dwojga ludzi. Osobiście zawsze lepiej dogadywałam się ze starszymi facetami od siebie. Życze ci powodzenia. Napewno sie uda jeśli oboje tego chcecie.