Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mirkat

ja sama w domku a moj chlopak na piwku z przyjaciolka

Polecane posty

Gość przyjaciołka przyjaciele
witajcie.... mam takich dwoch kolego-przyjacioł , jeden( x) taki co to madry na necie laski zarywa , drug i( y )bardziej skryty szukał wielkiej miłosci. zawsze gadalismy o wszytki znamy sie dosc długo, wiem o nich wiele oni o mnie tez , zawsze jesli chodziło o jakies damskie sprawy to sie mnie pytali nawet o najgłupsze i najbardziej wstydliwe rzeczy:) Y mial dziewczyne , chyba za młoda oczekiwał cos wiecej ona tylko rozrywka wiec sie rozstali. my w trojkie gadamy codziennie (razem studiujemy) spedzamy duzo razem czasu, gg szkoła , sms telefony. jak były imprezy spalismy zesoba , niebyło z tym problemow. jak rodzenstwo jak przyjaciele nigdy do niczego nie dochodziło. Teraz oboje od niedawna maja laski , i jakos tak mniej tych smsow dostaje i nie sa na kazde moje zyczenie , niemoge juz pisac takich zartobliwych smsow " niezdradzac mnie" itp i wiecie co to jest STRESZNE:) i chyba jestem zazdrosna. na domiar tego miedzy mna a X zasze cos wisiało w powietrzu i chyba nadal wisi , ale nie gadamy o tym , jak jestemy (bywalismy) pijani to zawsze jakies przutulanki aluzje, a tera zmnie to wkorwia ze ma laske! i tak jak pisałas czasem mysle ze mam wieksze do nich prawo bo ich dłuzej znam. jak bym chciała to jestem w 80% pewna ze rozbiłabym zwizek X z swoja laska. cały czas go "miałam" a jednoczesnie nie chciała a teraz jak sie z kims zwiazał mnie to .... to chyba zazdrosc juz jest:) jego laska ma teoretycznie 100% gwarancji ze nic miedzy nami nie bedzie bo przeciez niebylismy nigdy para i wogole niegadalismy na głos o tym co sie dzieje , ale jaki bym tylko chciała ...( to ja nigdy niechciałam sie z nim całowac bo sie bałam ze to moze pospuc nasza przyjazn , a okazji było..ohohoh niezliczona ilosc , zawsze sie na skromnym buziaku skonczyło) mirkat.... rada dla ciebie : on pewnie cie kocha i w to wierzysz mu , ja tez , ale jak jego przyjaciołka kocha go to moze być mieszanina. baby juz takie sa - wredne swinie , ona mu niebedzie zakazywac niczego , wkorzac sie pokazywac zazdrosc , a ty tak , dlatego bedzie sie wolał z nia spotkac bo bedzie miał chwile wolnosci , spokoju itp. powiedz mu ze niewierzysz w takie przyjaznie dasmo-mieskie , zawsze jakas strona cos poczuje. pozwol mu sie jednoczesnie spotykac i choc z niim na te spotkania i udawaj ze sie wspaniele bawisz i ze lubisz dana kolezanke. wierz mi ta kolezanka bedzie wkorwiona i umierała z zazdrosci ( 100000%) a ty po takim spotkaniu pojdziesz szczesliwa do domu z swoim chłopakiem :) pozdrawiam pisałam to ja co jestem w podobnej sytuacji do twojej , ale po drugie stronie.... i wierz mi ze ja bym sie wkorzała jak by laska mojego przyjaciela taka obojetna by była i niec sie zemnnie nie robiła......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamietaj tylko..ze ejzeli ona by stala sie ejgo dziewczyna....i on zaczal sie spotykac z inna koelzaka to ona etz bylaby zazdrosna.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppppppppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrosna ...
ja nie pozwoliłabym mojemu facetowi sam na sam z kolezanka na piwko pojsc- chyba chuj by mnie strzelił jak by mi takie cos oznajmił. Widze ze jestes bardzo tolerancyjna, ja jesli chodzi o takie sytuacje to nie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×