Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Taki_facet

Dlaczego jestes z nim? Dlaczego?

Polecane posty

Gość Taki_facet

Powiedzcie mi, prosze, jedno. Dlaczego kobiety, przeciez tak wartosciowe, zostaja ze smieciami, ktorzy nie pamietaja o nich, traktuja gorzej niz mozna to sobie tylko wyobrazic, zdradzaja? Czy to przyzwyczajenie? Dlaczego nie zerwiecie? Zycie jest zbyt krotkie. A nie wierze, ze nie chcecie byc szczesliwe. Dwa wyjscia, tylko dwa: albo dotychczasowe zycie, jeszcze raz tak dlugie, w bolu i upokojrzeniu, albo chwila bolu, a pozniej szansa na lepsze jutro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoo
moze dlatego ze to lepsze jutro moze nie nadejsc...zeby nie bylo, nie pisze o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_facet
Powiedz, co jest lepsze? Zycie w bolu i cierpieniu czy niewielka chocby szansa na lepsze jutro? Coz gorszego moze ja spotkac? Czy lepiej zyc z facetem, draniem, anizeli sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko ty i ja no i tyle
A powiedz dlaczego żony alkoholików ciągle trwają w związkach przy takich mężach? Dlaczego kobiety bite przez mężów nie odchodzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Traktuj mnie zle Tak jak zawsze traktujesz Bo kiedy Cie nie ma Jest jeszcze gorzej\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smotność...
bo boje się samotności... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoo
niektóre kobiety boją sie zostac same...dlatego trwają w czyms chorym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smotność...
mam 23 lata. Mieszkam z nim od roku, od 5 jesteśmy razem i tak cholernie się boje ze zostane sama, ze nie potrafie odejsc... Probowalam ale nie moge :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szklanka wody
tak wlasnie, przez to ze boja sie samotnosci, dlaczego my nie potrafimy egzystowac w samotnosci tak jak faceci[ beksa]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoo
no widzisz i tu jest problem...zamiast walczyc o soebie o to co dla Ciebie najwazniejsze Ty tkwisz w czyms bo soe boisz samotnosci...smutne, bo prawdziwa milosc moze ci przejsc kolo nosa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smotność...
zostawilam dla niego wszystko. Dom, znajomych, przyjaciol juz prawie nie widuje. Wychodze tylko do pracy... Czesto zostaje tam dluzej- to jest moj azyl. Mimo wszystko sie boje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko ty i ja no i tyle
Ja przez swojego też czasami płaczę, ale nie boję się samotności...boję się, że bez Niego wszystko będzie inne...zresztą nie chcę się z Nim rozstać, bo chce być z Nim już zawsze. Niestety nie wiem jakbym postąpiła, gdyby okazał się tzw."śmieciem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dweded
powiem ci nie weim! moja przyjaciolka jest z draniem nie zdradza jej ale ja szmaci na kazdym kroku robi z nia co chce ona ma klapki na oczach i nic powiedziec se nie da:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zabka_Plum
Dzis z nim znow zerwalam ale sie boje ze wroce do niego ze mnie przekona jak zwykle zreszta. Chyba zawsze wracalam do niego z litosci> Boze co mam robic? Nie chce z nim byc, jestem taka slaba psychicznie, chyba sie wykoncze, on mnie nachodzi wydzwania nie daje mi spokoju. To jest jakis zly sen... zaluje ze go spotkalam na swojej drodze;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×