gdy milosc jest pieklem

wypiszcie sie o tym co zlego Was spotkalo ze strony kochanej osoby. nie ten topik bedzie ujsciem zlej energii, niech oczyszcza.

wiesz ja tak rzec nie moge, ze konkretnie z jego strony:) powiem tak, to co czynimy wynika z wielu rzeczy np tego co kiedys doznalismy, jak nam kaza zyc np mama, ze stereotypow ze jak matka dziecka to sw:) itp ale Bog dziala i to ze mna, ona sie wygadala o tych bluzgach zobacz gdyby sie nie przyznala byloby ze jets taka cacy, nieiwnna, niehc sie przyzna o tabsach itp:) czxyli zycie jets sprawiedliwe:) tyle a Miłosc jets piekna:))))))) moja jest:)

pierwsza byla zdrada zinnymi dziewczynami,potek były same klamstwa!potem mnie pobił!Zniszczyl mi 5 lat zycia a ja na to pozwolilam

uderzył mnie ...ja pierwsza podniosłam na niego reke...oddał mi 2 raz pobił mnie tak ze z domu nie mogłam wychodzic.... 3 raz prawie złamal mi nos.... wyrzucił mnie z knajpy gdzie sie bawił ze znajomymi i jeszcze sie do tego głupio smial to było upokorzenie:( ale było mineło:) zyje i jestem chyba szczesliwa:)

Po siedmiu latach małżeństwa zafundował sobie roczny romans, planował z tamtą kobietą dziecko. Już nie jesteśmy razem.

Prawdziwa miłość nigdy nie jest piekłem. Gdzie jest piekło, tam nie ma już (albo nigdy nie było) miłości. Pamiętajcie o tym!

gdy cie ex przesladuje 3 lata :P