Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Motyllllllllllllllllllllllllll

Komu pomógł psycholog ? Warto iść ?

Polecane posty

hmm mi by sie chyba psycholog przydal :O jestem niesmiala mam problemy z nawiazaniem akceptacji w otoczeniu..a wszystko to przez mą cholerna wade wymowy,ze mnie w podstawowce ponizano itd...do tego dochodzi nieciekawa sytauacja w domu itd..mam dosc tego..chce sie zmienic,chce byc przebojowa itd itp..by pokazac swiatu jaka naprawde jestem,ze moge do czegos dojsc itd...ale niestety...miewam tez stany okolodepresyjne :O zwierzyc sie komu nie mam..matka i tak juz ma ciezko w pracy itd, przyjaciol nie mam :O zresztą znajomi mnie torche tak odrzucają:O poza tym nie potrafie sie otworzyc przed obcymi ludzmi i powiedziec o swych problemach z nieodpowiedzialnym starym,co woli panienki itd...nie znioslabym tej ich litosci(sami mają poukladane zycie) ..to by bylo zbyt zenujace dla mnie...nie wiem jak bym u psychologa to zniosla :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motyllllllllllllllllllllllllll
Furious, mam trochę podobnie, ja Ty ? A dlaczego Cię odrzucają, przez wadę wymowy ? Nie przejmuj się nimi. To może weźmiemy się w garść i zapiszemy się do tego psychologa ? Zycie ma się jedno, co nie ? :) A ile masz lat ? Ciekawa jestem, co słychać u dziewczyny bez nicka ("Też nie podam nicka'), Problematyczki i pozostałych... Dziewczyny odezwijcie się !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motyllllllllllllllllllllllllll
* trochę podobnie jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja prawie 17..moze i przez wade i przez to,ze jestem torche niesmiala i trzymam sie z boku..ale gdyby im zalezalo to by podeszli i tak mi torche pomogli a nie kompletnie olali..w gimnazjum mialam pdoobnie ale rowiesnicy pomogli mi sie zaklimatyzowac, byli otwarci na mnie a nie...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja prawie 17..moze i przez wade i przez to,ze jestem torche niesmiala i trzymam sie z boku..ale gdyby im zalezalo to by podeszli i tak mi torche pomogli a nie kompletnie olali..w gimnazjum mialam pdoobnie ale rowiesnicy pomogli mi sie zaklimatyzowac, byli otwarci na mnie a nie...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motylekkkk
Acha. Wiesz co ? Z doświadczenia wiem, że czasem nie ma co liczyć, że inni zrobią pierwsdzy krok. czasem warto samemu "zadziałać", a jak Cię nie zaakceptują, to trudno, olej ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sprawa
Problematyczkoo- masz dziewczyno poważny problem zdrowotny to fakt. Weź pod uwagę: Zaburzenia okresu: czy znaleziona została przyczyna i czy bierzesz leki. Ma to wpływ na Twoje samopoczucie. Jeśli już podjęłaś decyzję o wizycie u psychologa szukaj fachowca. Może tu ktoś poleci Ci kogoś sprawdzonego. Przeczytałam że byłaś już na wizycie i koszt wizyty to 50zł. ? zaskoczona jestem tak niską ceną. Psycholog z doświadczeniem i osiągnięciami stawka 100-150zł To tak jak w każdym zawodzie są fachowcy i Fachowcy w tym co robią. Jak daleko mieszkasz od Warszawy. Tam mogę polecić psycholog. No cóż masz skrupuły aby nie obciążać rodziców ale niestety taka jest ich rola aby dbać o zdrowie swoich dzieci. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, jestem jestem. tylko wlasciwie to u mnie nic nie słychac- cały czas zastanawiam sie nad tym psychologiem .(a wczoraj byłam na koncercie happysad- oj rany chyba jako jedyna cieszylam sie zee nie bylo pogody i moglam byc w miare ubrana aby nie widac było ciala.. niecierpie tego) Bylam w krakowie u fachowca (co to tego jestem pewna, ale nie lubie pisać nazwisk w internecie) i ona powiedziala mi ze moze oczywiscie do niej ale polecila mi swoja kolezanke, która mieszka w mojej miejscowosci- ze moze tak bedzie mi wygodniej. Niewiem czy jest dobra -mam watpliwosci po tym ze nie wiedziala co to jest \"blog\" a przeciez one tez maja czesto jakis wplyw. ale chyba się zdecyduję. na próbe aż do wakacji (bo potem ona wyjezdza). zdecyduje sie tylko ze wzgledu glownie na ten okres- powiedziala mi ze to moze byc zalezzne i ze takie \"rozmowy\" mogą pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motyllllllllllllllllllllllllll
A ja dziś miałam okropny dzień (dokładnie przedpołudnie). Mama mnie się pytała, dlaczego chcę iść do psychologa, ale ja się wstydzę z nią o wszystkim rozmawiać. Powiedziałam z grubsza o co mi chodzi (nerwowość itd). Chciałam, żeby poszła się ze mną zapytać, gdzie to się zapisuje itd. Tylko, ze ten psycholog przyjmuje chyba w szkole i tak głupio trochę. Bardzo mnie ranią słowa brata, który ciągle mnie wyzywa i obraża. Wciąż mówi ,ze jestem głupia itd. Przez to moje poczucie własnej wartości wciąż się obniża ;( On juz chyba mówi to odruchowo, nawet bez konkretnego powodu. Dziś dużo płakałam, czuję się nierozumiana. Problematyczko, życzę sukcesów !!! Czy wiesz co słuchać, u tej dziewczyny, która nie chciała podać nicka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sprawa
Motylllllllllllllll. Tak mi przyszło do głowy. Przy następnym powiedzonku brata powiedz wprost: "bardzo mnie ranią Twoje słowa" i zostaw go z tym.Wyjdź z pomieszczenia, z domu. Jeśli to się powtórzy powiedź rodzicom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motyllllllllllllllllllllllllll
Sprawa, dziękuję za poradę. Ja już nie raz mówiłam o tym rodzicom, ale oni mówią, żebym się nim nie przejmowała, że mówi bzdury. Zresztą mówili mu nie raz, żeby mi nie dokuczał, bez skutku. Kiedyś się za to winiłam, że coś robię nie tak. Byłam dla niego miła, myślałam, że przestanie, ale tak się nie stało. Czasem mam wrażenie, ze to znęceanie psychiczne, może dlatego, że jestem bardzo wrażliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sprawa
Problematyczko jeśli uważasz że trochę więcej ciała to co...........wstyd? Znam parę osób z nadwagą i naprawdę są fajnymi dziewczynami. Problem w tym że Ty siebie nie lubisz z tego co piszesztak wnioskuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sprawa
Motyl a ile lat ma Twój brat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motyllllllllllllllllllllllllll
Problematyczko, to prawda, że wygląd nie jest najważniekszy. Też znam dziewczyny przy tuszy, chłopacy wręcz sikaja za nimi. Ciągle ktoś je zaprasza na imprezy. Mają duuużo przyjaciół, poprostu akceptują siebie. Mój brat jest ode mnie starszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylllllllll, co u dziewczyny która nie chciala podać nicka niewiem - ale napisze do niej. Wiesz co cieżka sprawa tak z rodziną, ale ja też tak mam: trzeba sie przemóc i jakos im to dac do zrozumienia ze naprawde potrzebujesz pomocy (grunt ze Ty juz jestes zdecydowana) Ja też przezywalam takie docinki potem w chwilach bardziej nerwowych potrafili mi wyrzucic poprzednie leczenie i krzyknac ze powinni mnie po prostu zamknac w psychiatryku bez patyczkowania.. a tez wczesniej sama imm usialam powiedziec ze potrebuje pomocy bo sie wykanczalam- taki odruch mechaniczny bliskich ze nie chca dopuscic do siebie mysli ze ich dziecko badz rodzenstwo ma powazne klopoty i potrebuje pomocy.. A co do mnie: tak jak nie akceptuje siebie zabardzo. Teraz tymbardziej: od tych hormonow no.. po prostu wygladam fatalnie.. tz niby BMI okej ale wiecie jak to jest.. ja chyba nie widze prawdziwej siebie- widze nieproporcjonalnego potwora.. :( I wiem ze istnieje przebojowe dziewczyny ze spora nawet nadwaga- ale ja do nich nie naleze: i nie potrafie powiedziec sobie \"jestes OK \" i usmiechnac sie do lustra. Nie umiem i tyle. I na to nie uzyskam juz pomocy - to zbyt głebokie. Ciało - dla mnie to troche wstyd... zgadza się. Ja nawet jak sie upije nie potrafie o tym zapomnieć! nie da sie! :( Motylllllllll - mama powiedziala ze pomoze Ci z tym psychologiem, znalesc kogos? moze jest ktos inny niz ten szkolny.. :( chociaz on tez powinien dochowac jakiejs tajemnicy przeciez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motyllllllllllllllllllllllllll
No właśnie mój problem nie jest poważny, przynajmiej dla nich. To że ktoś się denerwuje faktycznie może wydać się mało poważne, ale to ja cierpię. To ja prawie codziennie płaczę, dlaczego oni tego nie widzą. Myślałam o różnych sposobach,żeby zwrócić na mnie ich uwagę. Myślałam, żeby przestać jeść (czasem mam wrażenie, że na jedzeniu zależy im bardziej ode mnie :( ), myślałam też o upozorowanym np. przeziębieniu. ale coś mi się wydaje, że nie tędy droga... Tak bardzo potrzebuję bliskości, uwielbiam gdy mnie ktoś przytula, a oni prawie nigdy tego nie robią, nie mówią mi, że mnie kochają, praiwe wogóle mnie nie chwalą, a ja tak bardzo się staram. Czy tak wiele oczekuję ? W tej szkole pracują znajomi rodziców, chyba dość wścipcy. Nie słyszałam o innym specjaliście. Po rozmowie z mamą zaczynam wątpić, czy słusznie szukam pomocy u psychologa :( Gdybym była bardziej odważna i śmiała, chyba sama bym poszła sie zapisać. Mama jest sceptyczna, chyba uważa, że to jakiś mój kolejny wymysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motyllllllllllllllllllllllllll
* bardziej niż na mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze ciężka sprawa. Odnajduje tu siebie- ja znalazlam droge do \"symbolicznego wykrzyczenia im\" ze naprawde mam problem - ALE JEJ NIE POLECAM - WYMYŚLIMY COŚ INNEGO! Ja zaczełam wymiotować.. a to wychodzi prędzej niz sie mysli czasem- sama z osłabienia zostawiałam w łązience całe osprzetowienie (woda, szczoteczka, papiery..) Ale to chyba głupia metoda. Wszelakie pokroju samobójstw i tak dalej są kretyńskie! Może te łzy? te łzy to dobry sposób? :( takie ciągłe rozdrażnienie napewno w koncu da im do zrozumienia ze naprawde nie jest wszystko w porzadku. Co do tych tuleń-mówienia o tym ze sie kocha- mam wrazenie ze to wystepuje tylko w jakichs kretynskich serialach.. Dlatego nawet tego nie wymagam. Spróbuj mówić o tym że jest źle:( że ci smutno ze sobie nie radzisz- moze nie krzykiem- a psychologa powinna pomoc znalesc Ci mama :( napewno są inni niz ten szkolny :( Motylllku a z tym jedzeniem napisalas ze bardziej im zalezy na jedzeniu? czyli chodzi o to ze za dużo jesz? bo nie zrozumialam tego do konca tule cieplo;***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motyllllllllllllllllllllllllll
Heeej. Z tym jedzeniem, to chyba przesadziłam, bo miałam doła. Chodzi o to, że np. prędzej się zapytają, czy jadłam śniadanie i co jadłam niz jak się czuję. Takie mam czasem wrażnenie. Takie stany załamania nie trwają cały czas, więc gdy mam dobry humor, udawanie, że jest mi źle chyba nie ma sensu. Poza tym czekam na rozwój wydazeń. Jeśli będzie coraz gorzej, tak, że nie będę sobie radzić, chyba naprawdę "podkręcę śrubę". Narazie trochę o tym jeszcze wspominam i czekam. Znam osoby, które same się z tym uporały, zmieniły nastawienie do świata i "włączyły na luz". Może moje przygnębienie, wynika też (a raczej głównie) z tego, że nie mam przyjaciół, o chłopaku nie wspominając. Często siedzę w domu i się nuuuudzę :( Dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam i życzę duuużej dawki radości życia i optymizmu !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motyllllllllllllllllllllllllll
Co tam u Was ? Odezwijcie się .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motyllllllllllllllllllllllllll
Nela17, zamierzasz do mnie pisać przez maila ? Przecież tu też możesz. Prześlę Ci, gdy poczta zacznie mi "normalnie chodzić". Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motyllllllllllllllllllllllllll
Nie wiem co robić. Znów brat powiedział, że jestem chora. To chyba utwierdza mnie w przekonaniu, że coś ze mną nie tak,obiza poczucie mojej wartości. Wszyscy mówią, żebym nie przejmowała się głupim gadaniem, ale ja chyba nie potrafię ! Słyszałam, że jak się ciągle mówi komuś, że jest głupi, to on moze w to uwierzyć i tak się nawet zachowywać. Nie chcę, żeby coś zaczęło być nie tak ze mną, ale często to słyszę. Znów płakałam :( Tak bardzo bym chciała się uodpornić na gadanie innych. Co ja mam robić ? Ciągle coś mnie dręczy, trapi, czymś się przejmuję :( Jest mi źle, bardzo smutno i źle !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motyllllllllllllllllllllllllll
W dodatku ostatnio często boli mnie serce i głowa. Chyba przez nerwy i stres :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motyllllllllllllllllllllllllll
Jaka iskierka ? Wystraszyłam się, że chodzi o tę dziewczynę bez nicka :( Pewnie chodzi o to, że topic podupada, tak ? Co tam u Ciebie Problematyczko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nie! No coś ty, ta dziewczyna po prostu nie odpisuje na maile ani nic. chyba raczej o topiku pisalam a co u mnie hm.. znów ten sam problem. Chyba topik mi nie pomogl bo chyba nie pojde jednak dalej do psychologa:( BOje sie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Moim zdaniem warto iść do psychologa. Ja chodzę i po każdej wizycie czuje się jakby mi ubyło 200 kilo. Jestem młodą osobą i ktoś mógłby powiedzieć, że moje problemy to błahostka, ale nie psycholog. Te wizyty podbudowywują i stawiają na nogi. Tylko nie liczcie, że psycholog da Wam rady jak macie żyć nie, bo to jest Wasze życie, ale wysłucha, a wygadanie się jest czasami najlepszym lekarstwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikolletta
Najlepszym psychologiem jest Bóg a przede wszystkim wiara w niego.Kiedy uwierzyłam w Boga i zaczęlam studiować Biblie wiele zrozumiałam.Uwierz wiara , modlitwa więcej daje niż najlepszy psycholog.Chodziłam kiedyś do psychologa ,ale efektów jego działania nie bylo.Tak naprawde człowiek najlepiej może sobie sam pomóc ,poniewaz nikt nas tak nie zna i nigdy nie pozna jak mu sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×