Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość llulu

facet bliźniak

Polecane posty

Gość była bliźniakaaaaa
wieczne foch i czesto nie wiadomo skąd:D moglo byc dobrze, a za chwile foch, ogolny psychopata, straszny, leniwy masakra:D Rozrywkowy ok, ale w tą drugą zlą stronę - pijak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość empira
Jestem z facetem spod bliźniąt od roku.Wiem,że to niewiele jednak wiem że sporo mogę już o nim powiedzieć. Jest cudny!!! Spotkałam wielu facetów spod tego znaku,bo był taki czas że szukałam kogoś kto mógłby "pójść ze mną w świat". Tamci się nie nadawali.W końcu jednak znalazłam właściwego i jestem szczęśliwa. Bliźniak bliźniakowi nierówny, ponieważ pomimo tego że jesteśmy z tych samych znaków nasze osobowości kształtują się na przestrzeni innych miejsc,ludzi,zdarzeń. Jednak jestem przekonana o tym że każdego z nas charakteryzują pewne cechy które określają poszczególne znaki. Trochę się tym kiedyś interesowałam hobbystycznie i nie ukrywam,że dziś jestem w stanie z obserwacji i rozmowy wywnioskować a raczej podporządkować rozmówców odpowiednim znakom zodiaku. Czyli coś w tym jest. Kiedy się trochę o tym poczyta i poprzygląda ludziom to pewnie rozwieje się mnóstwo wątpliwości. Na pewno jednak w doborze partnera życiowego należy przede wszystkim zorientować się czego sami oczekujemy od życia.Jak chcielibyśmy żyć a potem odpowiednio do potrzeb i zainteresowań poszukać partnera. Bliźniak jest partnerem dla kogoś kto uwielbia ruch, poczucie humoru no i nie czepia się za często.On tego nie zniesie. Ogólnie mówi się o facetach spod tego znaku że zdradzają. Ja myślę że każdy facet zdradzi jeśli nie będzie czuł się dobrze w związku. Z kobietami jest zresztą podobnie. Bliźniak i każdy inny znak nie zdradzi jeśli będzie szczęśliwy. Ja jestem spod wagi-to dobre połączenie,ponieważ obydwoje lubimy podróże. Obydwoje lubimy oglądać dobre kino,uwielbiamy jazdę motocyklem a czasem zwyczajne leżenie na kanapie i nicnierobienie, lubimy dużo gadać. Mój bliźniak bardzo się denerwuje kiedy - nawet w żartach próbuję oskarżyć go o zdradę. Jest bardzo lojalny,chociaż wiem że szybko się nudzi i że ciągle muszę wymyślać coś nowego i go zaskakiwać bo inaczej kto wie...:). Pozdrawiam serdecznie wszystkich "bliźniakoholików"-bo od tych facetów można się uzależnić;)...choć w rzeczywistości są tacy jak wszyscy...a może jednak trochę inni..:) Ja tam jestem w swoim zakochana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do a moj facet
pisalas ze n jest ur 06.06.76 czy o n nie jest zonaty czasem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blizniak- zdrajca oszust
zazdrosnik, potrafi sie dobrze kamuflowac ze zdradami, tak ze zona zdradzona nawet 10-krotnie nie uwierzy w to, bo ja na rekach nosi- na szczescie juz po rozwodzie jestem....lubi pieniadze, dzieli ludzi na lepszych i gorszych w zalezosci o zasobnosci portfela, zazdrosci gdy inni maja cos, czego on nie ma, len, pijak, dusza towarzystwa ale powierzchowny bardzo i nie potrafi nawiazywac bliskich, dluzszych relacji, nie ma przyjaciol prawdziwych tylko kolezkow ktorych nazywa przyjaciolmi, w lozku na poczatku ok- namietny itd a im dalej w lasy tym godzej- a i tak uwaza sie za ogiera, zero empatii do chorych ludzi, dzieci, kalek itd- usmiech poblazliwy a w srodku obrzydzenie z ktorym przede mna sie nie kryl- byle inni sie nie dowiedzieli, chcalby byc najprzystojniejszy, najbogatszy, najmadrzejszy i dziwi sie gdy ktos ma inne zdanie, zapatrzony w siebie dupek- kochal, blagal ze sie zmieni, ze nie ma po co zyc gdy byla decyzja o rozwodzie a w sadzie powymylal niestworzone rzeczy na moj temat- nie zdgodne z prawda- teraz wierze jego 2 kochankom, z ktorymi rozmawialam- a wierzylam jemu gdy je oczernial- jest mily gdy wyweszy interes, cos korzystnego dla siebie- teraz ma przerabane, bo nie ma polowy kasy i laska go zostawila!!! takie sa slodkie blizniaki- dwulicowi- i potrafia byc okrutni i klamliwi, nie ma w slowniku slowa by opisac ich parszywy charakter

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do a moj facet
06.06.76 .. ZNAM TAKIEGO PANA... DOSKONALE..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pstroka_lublin
pozwolę sobie zasygnalizować dwie rzeczy - przede wszystkim nie wolno uogólniać, ponieważ związek z kimś jest kwestią indywidualną i nie należy tego uzależniać od horoskopów. Moja przyjaciółka (lew zodiakalny, a więc kobieta dziewczyna dominująca i uparta) jest kilka lat w związku z bliźniakiem i ten człowiek zmienił się w ciągu tych kilku lat nie do poznania, przede wszystkim bardzo wytrwale pracując nad sobą - ponieważ mu zależało na niej i ciężko mu było ją zdobyć ;) Też był typem maminsynka, ale moja kumpela mu jasno dała do zrozumienia, że albo ona albo mamuśka i on podszedł do tego poważnie, odbył rozmowę z mamą, żeby się nie wtrącała i nie wydzwaniała codziennie, teraz mieszkają razem i są naprawdę szczęśliwi. Dogadują się świetnie, wręcz czytają sobie w myslach. I on nie spoczął na laurach, bardzo o moją kumpelę dba, spełnia jej zachcianki i nie ogląda się za innymi kobietami w ogóle. Trochę typ pantoflarza, ale potrafi bbyć bardzo męski i jest bardzo odpowiedzialny za ukochaną osobę. Bliźniaka łatwo sobie "wychować" ale trzeba mieć dużo cierpliwości. Jak Ci zależy na trwałym związku to tę cierpliwość będziesz miała. Także po-bliźniakowe frustratki nie piszcie do innych dziewczyn: trzymajcie się z daleka od bliźniaków! bo to bardzo głupie i nieobiektywne, gdyż każdy przypadek jest inny - a może to właśnie nie bliźniak zawinił, bo oni lubią pracować nad sobą, jak wiedzą, że warto, bo druga osoba jest warta tego wysiłku -tylko jakaś narwana pani byczka albo wiecznie znudzona "panna". Pozdrawiam i wielu bliźniaków życzę każdej ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do a moj facet
Czy ten blizniak 06.06.76 jest z Gdańska??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka bliźniaka
DROGIE KOBIETKI Proszę przeczytajcie... Mam męża bliźniaka i dobrze ponad 30stkę na karku, więc wiem co piszę. Facet bliźniak to koszmar, człowiek, który wcześniej czy później zniszczy każdą kobietę :( Jestem u kresu sił i wytrzymałości psychicznej. Dopadła mnie depresja, brak siły do życia i wiary, ze jeszcze będzie dobrze. Jestem jeszcze przy nim, bo łączy nas małe dziecko i jestem w tej chwili zależna finansowo ale wiem, że gdy mała podrośnie kończę z tym związkiem, tym PIEKŁEM. To świetny materiał na kumpla i kochanka ale nie partnera do życia...małżeństwa. - MISTRZ KŁAMSTWA I KRĘTACTWA- obłudnie kłamie w żywe oczy, wyprze się wszystkiego co jest na jego niekorzyść, - sexocholik marzący o ciągle nowej kobiecie, który z biegiem czasu w związku przestaje interesować się partnerką, argumentując to "każdy tort nawet najlepszy jak stoi przed tobą to z czasem mdli" - to czasem to jakiś 1 rok! - PORNOCHOLIK, który nagminnie woli fantazje w internecie niż sex z żoną (odkryłam to gdyż zastanawiało mnie czemu nie ma ochoty na sex) - NIEWIERNY! ZDRADZA bez skrupułów i nie widzi w tym nic złego. Mój zdradził mnie z dziwką w roczek naszej córki, gdy ja wyjechałam do dziadków, a On w nocy szalał z panną...dowiedziałam się, bo w trakcie włączył mu się telefon i automatycznie połączył ze mną... słyszałąm LIVE całą akcję i jęki tej baby....to był SZOK...przeżyłam to bardzo..mimo to dałam się ubłagać by nie rozbijać związku...żałuję - FLIRCIARZ imprezowy i nie tylko, ma kilka telefonów - DAMSKI BOKSER - uderzył mnie kilka razy...raz tak, że pękła błona bębenkowa i słabo słyszę (mówi, że to moja wina, że go wkur...m) - CHAMSKI, ZŁOŚLIWY, DWULICOWY (na zewnątrz miły i czarujący, kamufluje się by zabłysnąć) - PONIŻA PARTNERKĘ, NISZCZY POCZUCIE WARTOŚCI, zawsze czymś obwinia nawet za swoje błędy - ZADUFANY W SOBIE, EGOISTA do kwadratu, wszystko robi pod siebie - LUBI PIĆ i nie liczy się tu ze zdaniem partnerki, nawet gdy byłam w ciąży, czy z małym dzieckiem musiałam czekać za nim do końca imprezy nocnej...nie interesowało go moje samopoczucie ani małe dziecko - WULGARNY - EMOCJONALNY SADYSTA, wmówi zawsze Waszą winę - to człowiek, który uważa się za dowcipnego i nieomylnego, pragnie podporzadkować sobie partnerkę w 100%, ubezwłasnowolnić ją i znęcać się psychicznie - ma przebłyski człowieczeństwa i dobrej natury ale rzadko - z czasem oschły w okazywaniu uczuć, nie interesuje się żoną ani jej uczuciami Nie szanuje mnie mimo, że dbam o dziecko, dom, o niego, jestem wykształcona, wiele potrafię, mam nie najgorszą pracę...niestety obecnie na wychowawczym i nie jestem brzydka. Jest tego dużo, ale szkoda słów....najgorszy typ jakiego spotkałam. Dałam się nabrać i oczarować, zakochana nie widziałam pierwszych symptomów złego charakteru, tłumaczyłam go...teraz za to płacę. NIE DAJCIE SIĘ NABRAĆ DZIEWCZYNY, BĄDŹCIE CZUJNE...On na początku jest cudowny, miły, czarujący, zabiega, a gdy zaczyna Wami się nudzić, gdy pojawiają się problemy pokazuje swoją wredną naturę... Jestem sama bliźniaczką ale ten człowiek mnie przeraża... To facet, któremu ciągle mało i choćby kobieta starała się dogodzić mu i zrobić wszystko by był szczęśliwy to i tak będzie mu mało, wiecznie mało.... Nie powinno się generalizować, gdyż każdy człowiek jest inny ale część cech jest charakterystyczna i nie da się tego oszukać. Pozdrawiam i solidaryzuję się z kobietami, które doznały cierpień w związku z Bliźniakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnb
Zgadzam sie. Blizniaki sa dwulicowe. Material co najwyzej na kumpla do kieliszka, bo nawet na kochanka sie nie nadaje a co dopiero partnera. Zero wnetrza i sumienia, duzy dzieciak potrafiacy robic dobre wrazenie. Nie lubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnb
Zgadzam sie. Blizniaki sa dwulicowe. Material co najwyzej na kumpla do kieliszka, bo nawet na kochanka sie nie nadaje a co dopiero partnera. Zero wnetrza i sumienia, duzy dzieciak potrafiacy robic dobre wrazenie. Nie lubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnb
Zgadzam sie. Blizniaki sa dwulicowe. Material co najwyzej na kumpla do kieliszka, bo nawet na kochanka sie nie nadaje a co dopiero partnera. Zero wnetrza i sumienia, duzy dzieciak potrafiacy robic dobre wrazenie. Nie lubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnb
Sorry za śmiecenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka bliźniaka
Zgadzam się z przedmówcą. Facet z tego znaku to wieczny chłopiec, powierzchowny (w nic się mocniej nie angażuje ani związek, ani przyjaźń, lekkoduch, wesołek (zazwyczaj w towarzystwie, bo w domu bywa nudny), bawidamek i nie kryje się z tym nawet przed partnerką), do tego leniwy (mój zaczął trochę więcej dorabiać po ślubie ale w domu nie pomaga nic, nawet nie było go gdy wróciłam ze szpitala po urodzeniu dziecka...po cesarce zostałam sama - okropny ból brzucha i niemowlę....nie mieliśmy nikogo do pomocy, żadnej rodziny i jego też nie było...ciągle załatwiał coś byle nie być w domu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnb
Mężatko, bardzo Ci współczuję:( Nie możesz go zostawić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka bliźniaka
Właśnie to rozważam, ale chyba teraz nie dam rady. Szachuje mnie finansami. Jestem na urlopie wychowawczym, nie mam dochodów ani odłożonych pieniędzy. Córcia skończyła rok. Musiała bym się wyprowadzić i przemierzyć pół Polski by wrócić do rodzinnej miejscowości, bez pracy, bez pieniędzy...z małym dzieckiem. Tak sie nie da...nie teraz. Życie przestało cieszyć. Toczymy z sobą nieustanną walkę...bronię zwłaszcza resztek mojej osobowości, by nie zatracić całkowicie poczucia wartości. Całe dnie jestem sama z dzieckiem, bez rodziny, znajomych, których zostawiłam ponad 200 km stąd. On to wykorzystuje, ma mnie w szachu i tresuje jak zwierzątko w cyrku. Zastanawiam się gdzie jest ten czarujący mężczyzna, którego tak bardzo kochałam? Jest emocjonalny chłód, nie okazuje mi prawie ciepła, mijamy się gdy wróci do domu na parę godzin i czasami wcale nie rozmawiamy. Gdy próbowałam zwrócić uwagę na moje potrzeby, na to że czuję się samotna i niekochana to potraktował to jako wymysły oraz brak zajęć. Nawet do dziecka nie mam cierpliwości i sił. Poddaję się. Czasami bywa lepszy dzień i wtedy ożywa moja dusza ale dość szybko to się zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnb
Jejku, to jest jakaś masakra :( Faktycznie na rozstanie moment nienajlepszy. Gdybyś miała kogoś bliskiego, byłoby Ci łatwiej i weselej. Może warto poszukać sobie nowych znajomych? Zapisać się na naukę tańca czy siłownię? Zawsze się trochę rozerwiesz i pobędziesz wśród ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka bliźniaka
Już o tym myślałam i nici... ogranicza mnie córcia, bo nie mam Jej z kim zostawić. Nie mamy tutaj żadnej rodziny, babć, cioć...nikogo komu można by zostawiać pod opieką małe dziecko z pełnym zaufaniem. Jestem uwiązana z Nią 24h na dobę i to jest przygnębiające, nie pozwala w pełni cieszyć się tym dzieckiem. Moje życie teraz to kuchnia, sprzątanie, pieluchy,,, Jest jedna sąsiadka, która czasami zgadza się by przynieść do Niej małą, lecz jest osobą pracującą i na tyle młodą, że ma własne życie, rodzinę i zajęcia. Także pomaga nam sporadycznie. Czasami muszę odwoływać wizytę u dentysty, czy lekarza, bo nie mogę tam zabrać z sobą rozbieganego małego brzdąca. Tak jak pisałam jestem sama, a Pan Bliźniak pracuje zawodowo i prowadzi dodatkową działalnośc, więc całymi dniami nie ma Go w domu, Jestem tylko ja i dziecko. Trudno jest się pogodzić z tak drastyczną zmianą życia, zwłaszcza gdy wcześniej przez parę ładnych lat było się niezależną, pracującą osobą z własnym mieszkaniem wśród znajomych, przyjaciół i nikt nie poniżał, nie dyktował co mam robić. Coż...chciałam miłości, życia we dwoje...to mam ale w teorii, bo praktycznie żyję dalej sama...tyle że mam dziecko. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gulietta
1100% popieram.....facet bliźniak to czaruś, ujmujący - to fakt na początku, uśmiechnięty i milusi dla obcych kobiet zwłaszcza, a jaki usłużny!!! gada o wszystkim i niczym na okrągło, najczęściej o jakichś pierdołach, którymi się nagle zafascynował lub wyczytał gdzieś tam ....., tylko szkoda, że o codziennym życiu i problemach nie można z nim w ogóle pogadać. Fantasta, ma mnóstwo pomysłów i zapala się do wszystkiego, co go zainteresuje, tylko z realizacją i dotrzymaniem słowa to jakoś tak ...do ch... wafla. Nieroba, lenisko do kwadratu, mógłby żreć z jednego talerza przez tydzień, bo po jasny gwint myć to bez przerwy, brudas, minimalista, najlepiej nawet by nie pracował, niezaradny, nie kocha dzieci, kłamie i oszukuje, nieszczery, mimo małżeństwa nadal chciałby żyć jak wolny ptak i chodzi obrażony, jeśli zaczyna mu się wypominać, żądać czegoś i krytykować tak - seks czemu nie, tylko najlepiej na zasadzie - baw mnie!, a sam faktycznie kłoda, zero inicjatywy, taki...30 sekundowiec!! ( zero satysfakcji przez 15 lat), a teraz jeszcze zdradził i...jak myślicie czyja to wina??? Żyłam nadzieją na wielką miłość, jedyną , prawdziwą , szczerą......, rozczarował mnie zupełnie!!!!! TRAGEDIA nie facet!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gulietta
i wracając jeszcze do tematu....jestem w podobnej sytuacji jak Mężatka bliźniaka..... trzymają mnie jeszcze małe dzieci i syt. mieszkaniowa - mieszkamy u jego rodziców - nic już nie dodam!!!! Załamka!!! Ja przeszłam przez wszystkie fazy po zdradzie, walczyłam o odbudowę związku dla dzieci,( bo nawet chyba jeszcze go kocham ,ale już zdecydowanie :chyba!!. Może bardziej to taka dziwna obawa, jak to będzie samej?), teraz jestem u kresu wytrzymałości psychicznej, a powiem szczerze twarda i zasadnicza ze mnie kobieta, ale ten cham dał radę mnie zniszczyć!!! Najgorsze i najboleśniejsze w tym wszystkim jest to, ze ten pajac nie ma ani honoru, ani na tyle determinacji, żeby powalczyć, żeby cokolwiek w sobie zmienić po tym wszystkim. A gdzie tam - ot!! jemu się należało, a że tak wyszło to moja i dzieci wina i powinnam być przeszczęśliwa, że jednak został w domu i nie odszedł do tamtej k....( rozwódka, nieciekawa, z dzieckiem). Ale nic z tego nie będzie, nie mogę patrzeć, nie umiem się cieszyć, nie umiem wybaczyć i zapomnieć.....mam dni, że żałuję swojej walki....,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zocha g
Jestem z blizniakiem ponad 22 lata. Bestia jest przystojna :) (to nie tylko moje zdanie), ma fiola na punkcie swojego wygladu ( ale nie jest z tych gogusiow, wypacykowanych, jest meski). Jest bardzo pracowity, wrecz pracoholik. Dzieci zbytnio go nie interesuja niestety, ztn kocha je ale nie zajmowal sie nimi nigdy :(. Potrafi posprzatac mieszkanie przed jakas impreza, ale tylko wtedy bo na codzien to balaganiarz . Kocha swoj motor. Nie lubi siedziec w domu, wolalby wybyc gdziec w sina dal. Kasy nie zaluje, musze to mu przyznac, czasem tylko jak cos kupie to pyta czy to potrzebne ale ogolnie chodzi o to ze za duzo rzeczy mamy;). Podstawowym problemem w naszym zwiazku jest to, ze on chce "rzadzic" a to nie jest takie proste w naszym przypadku poniewaz ja jestem skorpionem :)i mam w tej kwestii odmienne zdanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zocha g
zapomnialam doodac ze moj blizniak nie pije alkoholu-nic-zero. Nigdy mie nie probowal nawet uderzyc. Po tylu latach ciagle ma na mnie ochote. No a z tym ze zawsze stara sie wmowic ze wszystko wina kobiety (czyli moja ) to sie zgodze. Tylko powiem Wam ze jak tak przeanalizowalam sobie to wszystko to nie wiem kto z nas (on czy ja) ma w tym zwiazku gorzej ale to dlatego ze jak juz napisalam wczesniej, ja jestem skorpionem i mam dosc trudny charakter (podobno nawet "francowaty" :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dosc blizniaków;/
do "A mój facet" jesli kiedykolwiek bedziesz na tym forum prosze o info odnsnie blizniaka, ktorego znasz 06.06.76, jestem z kims takim , on jest z Gdanska, 2 razy mi podpadl i za kazdym razem sie wybielał, dalam mu sznase ale terqaz zaczynam zalować,..wciaz czuje ze robi mi przyslowiowe rogi i niejest szczery, nic nie daje z siebie ale wmawia mi ze to ja jestem ta zla, ze wszystko moja wina bo go nie rozumiem, ze to ja powinnam cos zrbic. Nie dociera do niego, ze moze to w nim tkwi prob;em, a nie zzawsze w innych!!"A moj facet" odzwij sie prosze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosć xy
a może za dobrze go nie znasz i też cię zdradza ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie też blizniak zdradził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To trójkąt bermudzki: zdrada- fałsz- egoizm. Jeśli "wpadniesz" w jego sidła, spotka Ciebie jedno z większych rozczarowań życiowych :( Początkowo romantyczni i fascynujący, jak osiągną cel, wychodzi prawdziwa natura. O zdradzie dowiesz się przypadkowo, albo wcale, ponieważ to mistrz kamuflażu i manipulacji. Czujesz, że coś jest nie tak, ale potrafi zręcznie Ciebie przekonać do swoich racji. O facetach spod tego znaku mówi się, że potrafią sprzedać wszystko: towar i bajer, dlatego wielu z nich to handlowcy, przedsiębiorcy, dziennikarze. Czasem odnosi się wrażenie, że są niezrównoważeni emocjonalnie. Trudno oprzeć się konkurom bliźniąt i pewnie na nic te przestrogi. Nie ma bata znamienita większość z żon i dziewczyn bliźniąt nosi pokaźne poroże (szczęśliwe te, które o tym nie wiedzą i mogą żyć w ułudzie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tati33
Dolacze do dyskusji. Tez poznalam pana blizniaka. Byl przystojny, mily, nosilby mnie na rekach, czuly, uwielbial sie calowac i byl rewelacyjny w lozku. Mieszkal w miescie oddalonym ode mnie 30 min samochodem, przyjezdzal do mnie, zapraszal do restauracji, zabieral do siebie na obiad, mowil jak bardzo mu zalezy na mnie i zebysmy zostali para..musialam wyjechac do innego kraju, pisalismy do siebie i dzwonilismy. Przyjechal mnie odwiedzic. I wtedy dowiedzialam sie jak mnie oszukiwal i oklamywal!! sprawdzilam mu tel i bardzo dobrze zrobilam!! z smsow wynikalo ze nawiazal kontakt ze swoja ex, chcial zeby do niego wrocila, zapraszal ja na kolacje az w koncu spedzili ze soba noc! A trzy dni pozniej przyjechal do mnie i spal ze mna!! A jej mowil ze ja kocha, chce sie z nia ozenic i jak bardzo szczesliwy jest z nia! SZOK ona tez cos podejrzewala, ze kogos ma i on w smsach zapewnial ja ze nic zlego nie robi a sypial ze mna!!! ja tez jak do mnie pisal cos zlego przeczuwalam ale zapewnial ze jest lojalny i uczciwy w stosunku do mnie... plakac mi sie chce.. a wydawalo mi sie ze zlapalam pana boga za nogi :(( po wizycie u mnie wrocil do bylej.. wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak uwielbiają mieć kobiety w innych miejscowościach bo łatwiej im kryć romanse. Ich stałe partnerki nierzadko są z innych miast bo w swoich są już "spaleni" i mają opinię lowelasów. Czarusie nieprzeciętni i emocjonalne dzieci, całkowity brak empatii i przyzwoitości, jak czytam te wpisy to jakbym czytała o jednym tym samym facecie - MASAKRA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bliżniaczka
Jestem bliżniaczka 1-6-66 mój mąż to LEW byłam z nim 22 lata to było straszne mamy kontakt iż mamy syna na studiach ale nasze życie się zakończyło wysłałam go do Kanady zarobiłam na bilet spłaciłam dwa kredyty a to co tutaj piszecie to jakieś idiotyzmy NIE ma idealnych ludzi nierobem ,leniem ,mamin synkiem , itd moze być każdy ,mój syn jest zodiakalny Rak a jego dziewczyna Bliżniak i są ze sobą 4 lata syn poza nią nie widzi świata a ona poza synem mają wspólne zainteresowania itd wszystko zależy od wychowania i co się wyniesie z domu nie znak zodiaku ale Charakter się liczy Ja byłam z Lwem zwierzyłam się na początku a on przy każdej okazji wyrzygiwał mi to co mu opowiedziałam o sobie rodzinie mówiąc zaufałam ,Oj wypłakałam swoje k***ił mnie przez te wszystkie lata a ja jestem od 2008 roku sama i nie mam faceta i nie byłam z facetem jak można się pomylić .Moje marzenia o rodzinie się nie spełniły .Teraz chcę odpocząć czeka mnie biopsja zniszczył mi zdrowie moją psychikę . Mam pracę która daje mi dobre pieniądze nie potrzebuję jego pomocy mamy mieszkanie wspólne powiedziałam że niech sobie robi z tym co chce ja tylko chcę ŚWIĘTY SPOKÓJ mieć zmarnowałam sobie życie i tak to jesteśmy BLIŻNIAKI niedobre a kto jest DOBRY ? nie jestem idealna ale jak się robi ze ZWIĄZKU WIĘZIENIE !!! to kochani darujmy sobie .Związek dwojga ludzi to jest jak orkiestra ,zespół nie można jeden drugiego trzymać pod rygorem nie jesteśmy niczyją własnością jeśli jest wolność w związku to jest 1000% gwarancji że się uda go pięknie razem przeżyć to zależy od ludzi nie od znaków ja dziś się boję z kimkolwiek być nie wiem czy się zdobędę na odwagę może z kimś ale nie z Polakiem nie z kimś ze wschodu europy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krabik
Faktycznie powyższa historia okropna, Pani ma rację wiele zależy od charakteru i wychowania. Znam kilka kobiet bliźniaczek jedne lepsze, drugie gorsze, ale wszystkie je cenię, są inteligentne, z ciętym językiem, często niezależne, lecz bliższych relacji z panami bliźniętami unikam. Są na początku uroczy... szkoda słów. Może wszyscy tu piszą o 20 lub 30 letnich panach bliźniętach, którzy są niedojrzali może starsi potrafią się ustatkować... nie wiem. Piszcie co chcecie ale znak zodiaku troszkę o człowieku mówi, chyba, ze ktoś jest totalnie skrzywiony. Pozdrawiam Panią Bliźniaczkę, jest pani silną kobietą, która zasługuje na szczęcie i miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×