JUŻ SIĘ NIE ZAKOCHAM!!!

Za dużo tych przezyć z facetami... Eh... serduszko już tak boli, że nie mam już sił na to aby spróbować sie zakochać. Chyba już nie chce :( Tak trudno było mi się przyznać za każdym razem że sie zakochałam, i od razu dostawałam kosza. Już się nie zakocham, bo zawsze konczy się tak samo:(

oj nie przesadzaj już

ja tez kiedys tak miałam ciagle dostawałam kosza ale teraz mam wspaniałego chłopaka i to on sie boi zebym go nie zostawiła zobaczysz na ciebie tez przyjdzie czas

Najgorsze jest to, że boje się, że zaangażuje się i ocś nie wyjdzie. Boję sie chyba samotności, i tyle. Ale nie chce też nic na siłę:(

jak to cos nie wyjdzie, wyjdzie:))))

mam identyczna sytuacje tyle razy sie zakochiwałam i odrazu kosza dostałam teraz jest2 facetow ktorzy laza za mna ale stwierdzialm NIE! juz dosc cierpialam przez ostatne 2 lata , dosc bylam mila i sie staralam a potem cierpialam :)

Zrobie więc uroczystą deklarację już nigdy się nie wyprużnię juz nigdy nie zasnę w nocy już nigdy nie odleje sie rankiem taa a czytałaś śluby panieńskie Fredry? nie? to polecam

anioleczka, nic nie martw, ja też nie, podobno można się tego nauczyć, żadnych uczuć ja też na dystans... bez uczuć, żadnegfo zakoczania ......tylko kurczę to się nie uda (Ty też o tym wiesz), to n ie jest normalne...:(

Teraz to już na pewno wiem, że koniec z miłością. Ja cały czas myśle o facecie, który zapomniał o mnie po prostu. Nie odzywa sie. Ja nie chce mieć tego uczucia w sobie. Jestem zakochana, ale chce sie tego pozbyć. Miłość nie dla mnie i tyle !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! To za bardzo boli. Tylko płakać chce mi sie i przeklinać !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :(:(:(::(:(:(:(:(:(:(:(

Wiem ,żę teraz jest CI żle, ale to minie. wiem po sobie , ja beznadziejnie kochałam sie w chłopaku 7 lat i za kazdym razem dawałam mu sie wykorzystać, bo myslałam ze w koncu on tez mnie pokocha, ale on niestety nie traktował mnie poważnie. Az w koncu spotkałam fantastycznego chłopaka, teraz już mojego narzeczonego i jestem z nim 6 lat. Naprawde kazdy ma gdzies przeznaczona dla siebie druga połówkę. głowa do góry

Czary mary niech on do mnie wróci :))))))))))))))))))) Może zadziała, ale żeby na zawsze, żebym już nie cierpiała!!!!!!!