Jak nauczyc faceta ktory nigdy nie miał dziewczyny pieszczot.....

rolnik twoja rada odpada :O

Wychodzi na to ze łon intelektualista, a ty durna dupa - nie pasujeta do sie...

he he chyba odrotnie raczej ;)

Boś ty studeyntka, a łon po zawodówce? Nawet nie wis jakie jo durne magisterki widzioł... I jakich mundrych rolników.

Jestem facetem - a jakie to ma znaczenie?

rolnik znowu nie trafiłes obydwoje jestesmy studentami ;)

a ile on ......pewnie ze ma znaczenie czy to pisze kobieta czy facet przeciez spojrzenie nawet na te same rzeczy bedzie zupełnie inne a jesli to byłby jeszcze facet tak samo niesmiały to było by jeszcze lepiej bo moze bym sie dowiedziała jak mam postepowac :)

hej mam ten sam problem mialam faceta ponad 7 lat ( wczesnie zaczynalam), i w miedzyczasie tez troche sie facetow przewinelo.... w kazdym badz razie gowniarze bylismya kazdy wiedzial co z ustami, co z raczkami itp- nawet za szybko wiedzieli co niektorzy... teraz jestem z facetem w moim wieku, tez student... taki z odbrego domu, nigdy nie mila dziewczyny.... po 4 miesiacach zaczelismy sie calowac z jezyczkiem, po pol roku dotknal moich piersi... wobrazacie sobie?? a powiem cos lepszego- po prostu tak bardzos ie kochamy ze nie chcemy tego niszczyc... z drugiej stronyu moze to wyglada ze cos nie tak bo za dlugo to trwa- ale w sumie to przyjemne, takie oczekiwanie... mila odmiana:) wiem juz ze bedzie miim mezem- moze dlatego mam zupelnie inne podejscie;) wiem ze on tez tego chce, nie nciskam:) tak jest dobrze... wiem ze juz niedlugo... a zeby bylo smiesznije ona ma straszego rok brata- casanova- wszytskie laski chyba mial, wyrywa non stop.... i bracia- kazdy innyy.... taki facet jak moj tpo idelany material na meza... wiec nie przejmuj sie:) ja mysle ze wszytsko w swoim czasie, facet musi poczuc sie bezpiecznie... no i widocznie mu na Tobie zalezy.... a dlugo jestescie razem??

A ja mam takiego samego faceta..tzn całuje do kitu, dotykać nie umie i mało tego skupia się tylko na sobie..tylko się pieścimy na razie ale on zawsze dochodzi a ja nigdy bo po prostu nie umie mnie nawet podniecić. też go próbowałam nauczyć całować ale coś chyba nie wyszło..albo on oporny albo ja do kitu nauczycielka. też jestem nieśmiała on troche też. no i nie umiem mu powiedzieć, że jest do bani..wszystko mu musze pokazać albo mówić już mnie szlag trafia..zero namiętności w nim..ja już nie wiem. tak to fajny koleś nawet ale też za bardzo to mnie jednak nie pociąga. miał wcześniej dziewczyne to myslałam że będzie niezły w łóżku ale na razie widze że chyba będę skazana myśleć o kimś innym w łóżku by sie podniecić albo cos..przecież to masakra jakaś. na razie czekam..może coś sie zmieni..chyba mu jakąś stronke podrzuce do nauki..jak Ci na nim zalezy to próbuj dalej a jak nie to nie wiem..jak nic nie ruszy z miejsca to moim zdaniem jest bez sensu. ja swojemu powiedziałam że źle całuje i go uczyłam. ale jak mówie..oporny jakiś. jestem kobietą, może nie mam dużego doświadczenia ale wiem czego chce od faceta, a całowanie samo mi przyszło jakoś i nigdy nikt nie narzekał na mnie, wręcz przeciwnie. więc to ze nie miał dziewczyny to nie jest powód złego całowania. miałam faceta prawiczka i całował nieźle, nic go uczyć nie musiałam. on pierwszy taki dziwny mi sie trafił i też nie wiem jeszcze co z tym zrobie ale męczyć sie nie będe w związku, który nie bedzie mnie zaspokajał.

masz nieodpowiedniego faceta.. ja mojego byłego przez 3 lata wychowywałam seksualnie, bo przede mna uprawiał seks tylko raz, niestety robił to tak mechanicznie, schematycznie, grzecznie że po prostu ech.. zerwałam z nim