ile to kosztuje?

czy wyrobienie ksiazeczki sanepidowskiej cos kosztuje?bo slysze troche sprzeczne zdani jedni mowia ze za darmo a inni ze sto zl.czy ktos ma aktualne info na ten temat i moze mnie oswiecic?dzieki

To kosztuje, 100 zł to minimum. Poszukaj sobie tutaj na Kafeterii, bo parę dni temu pisałam dokładnie co trzeba zrobić i ile to kosztuje.

Książeczka sanepidowska kosztuje ale nie wiem ile ;/

u mnie w toruniu kosztuje 62 zł. wlasnie sobie wyrabiam

Kto Ci tak powiedział, że studenci nie płacą? Pierwszy raz takie coś słyszę.

ja wyrabialam i nic nie placilam ale to bylo rok temu wiec moze sie cos od tego czasu zmienilo

musialam tylko sama sobie ksiazeczke kupic ale to kwestia kilku zl

Hmm...ja robiłam ok. 2 lata temu i płaciłam, moi znajomi też robili i to w różnym czasie i wszyscy płacili. No nie wiem, ale NIE mówię, że Tobie nie wierzę :).

Ja wyrabiałam sobie, za badanie kału zapłaciłam coś około 60 zł. Pieczątka od lekarza medycyny pracy to kolejny wydatek, na lewo załatwiłam za 20 zł. Czasami firma, u której się zatrudniasz, zwraca koszty. No ale jak się wyrabia prywatnie to o żadnych zniżkach nie słyszałam, a jestem studentką.

hehe ;) ja pisze jak bylo w moim przypadku ale to dziwne ze to nie jest ujednolicone...panie w stacji sanitarno-epidemiologicznej wyrazne powiedzialy ze mlodziez uczaca sie nie placi

ja za darmo zalatwialam...

aaa za lekarza tez zaplacilam 20 zl

w Toruniu 57zł ale to było w marcu więc może już podrożało...

Ja też studiuję. Napiszę raz jeszcze jak to u mnie wyglądało (2 lata temu): kał ok. 60 zł., płuca 10-12 zł., WR 10 zł., pieczątka 30-40 zł. i sama książeczka jakieś 2 zł. Jedyne co mi się poszczęściło, to to że za WR nie płaciłam, bo oddaję honorowo krew, pieczątkę też dostałam za friko od mojej rodzinnej lekarki, bo mnie dobrze zna i nic nie wzięła.

Ja też studiuję. Napiszę raz jeszcze jak to u mnie wyglądało (2 lata temu): kał ok. 60 zł., płuca 10-12 zł., WR 10 zł., pieczątka 30-40 zł. i sama książeczka jakieś 2 zł. Jedyne co mi się poszczęściło, to to że za WR nie płaciłam, bo oddaję honorowo krew, pieczątkę też dostałam za friko od mojej rodzinnej lekarki, bo mnie dobrze zna i nic nie wzięła.

Ups, wysłało się 2 razy. Przepraszam :) .

przeswietlenie zrobilam za darmo w przychodni panstwowej. skierowanie wypisal mi lekarz rodzinny

a mozecie mi powiedziec na jakiej zasadzie przedluza sie waznosc ksiazeczki? trzeba robic znowu badania czy isc tylko do lekarza po pieczatke?

No to jednak co miasto to inaczej. Mi moja rodzinna powiedziała, że do książeczki sanepidowskiej żadnych skierowań się nie wypisuje, ale i tak ją lubię :), bo za pieczatkę nic nie wzięła.

mi tez by nie wypisala sama z siebie ale poprosilam o to

Wydaje mi się, że po 2 latach robi się ponownie płucka. Muszę się dowiedzieć, bo 1 lipca będę potrzebować aktualnej książeczki. Dobrze, że zadałaś te pytanie :), bo inaczej może bym zapomniała o tym.

;) ja zrobilam tra ksiazeczke ale z niej ostatecznie nie skorzystalam i juz nie jest wazna i stad moje pytanie

A mi się bardzo przydaje, nie żałuję tych wydanych pieniędzy.

skorzystalabym ale nie udalo mi sie znalesc pracy jako hostessa :(

Ale w innych też coraz częściej jest wymagana.

?

A np. tam, gdzie masz kontakt z żywnością, kontakt z dziećmi itp.