pytanie do panów

Odpowiedzcie mi szczerze, jak to jest z niedociągnięciami kobiecego ciała. Szczerze - jak reagujecie na np. niepłaski brzuch. Albo na rozstępy? Czy traktujecie to neutralnie, po prostu jako brak pewnych atutów seksualnych, ale nie jako wadę której nie da się przeskoczyć? Czy jako coś co dyskwalifikuje? Co w waszym pojęciu jest najgorszą rzeczą z tych wad ciała?

deficyty intelektualne i różowe tipsy żelowe

A seledynowe tipsy akrylowe moga byc??

a co to są tipsy akrylowe? jak wyglądają jak plastikowe szpony, to nie mogą być. a jak mają jeszcze wzorki i dżety, to już na pewno nie. ale gorszą wadą są deficyty intelektualne.

jesli chodzi o mnie jesli jestem zauroczony badz kocham osobe takie aspekty typu ze nie ma plaskiego brzucha, male piersi celulit itp nie maja znaczenia jesli dajmy na to buzia mi sie podoba dobrze mi sie rozmawia i mam o czym porozmawiac po prostu odpowiada mi jako osoba to takie rzeczy naprawde maja male znaczenie bo przeciez nie bede mniej kochal bo np ma za male biodra fizycznosc jest wazna nie powiem ale przy pierwszym kontacie bo w koncu cos musi zwrocic uwage zeby nawiazac chodzby rozmowe a jesli jest wszystko dobrze to fizycznosc odchodzi na dalszy plan i nie ma takiego znaczenia przynajmniej jesli o mnie chodzi

Mos racje Misie - gupota najgorso. A ty łu babów dostatek.

A jako baba powiedzialabym tak: - ze jesli facet chce tylko jednorazowej przygodnej znajomosci to owszem fizycznosc przede wszystkim. Bo przeciez kto chcialby pasztet w tym przypadku. Nie pochwalisz sie przeceiz kumplowi \"Ale swietny pasztet wczoraj wyrwalem\" :P - ale jesli facet chce taka dziewuche \'na powazniej\' to jednak bardziej stara sie ja pozac \'duchowo\', chociaz nie powiem fizycznosc rowniez ma znaczenie I kto sie zgodzi z moja teoria?? [a z tym celulitem to jest tak, ze 15 juz maja :O]

prowde prawicie gospodozu. łu babów i u chłopów tyz. łod metra tyj gupoty. ino co chłopy nie majo typsów, a samochódy.