czy wśród obecnych 40-latków jest taki ktoś kto nigdy nie zdradził?

Czy wśród obecnych 40-latków i innych jest taki ktoś kto nigdy nie zdradził? Czy każdy mężczyzna musiał się chociaż raz pomylić, żeby potem więcej tego nie robić? Wiem, że są tacy, których jedna zdrada niczego nie nauczyła.

nudny temat czy co?

Jestem tym, który nie zdradził.. Mam ponad 40 lat i 16 związku. Ale właśnie dlatego też teraz odchodzę... Ot i co. Taka puenta

jets moj :)lat 39:)

Nie tylko mężczyźni zdradzają.

40-latkowie to również kobiety

Rots: ale chyba pojawił sie ktoś skoro się rozchodzicie?

Może wśród 60-latków ktoś by sie znalazł... kiedyś zdrada nie była w modzie. ;)

:)

Kiedyś zdradzałem, teraz już nie. Największe branie miałem zaraz po trzydziestce, w pewnym momencie miałem 4 kochanki i jeszcze żona w domu. A dla czego? Jak żona nie umie się dobrze bzykać i nie chce nawet słyszeć o robieniu loda to tak się może zdażyć, że ktoś ją wyręczy. Pozdrawiam wszystkich zdradzających i niezdradzających.

odświeżam temat

tyjy