moje ataki

moze masz racje ale co bedzie jak sobie cos znow wkrece a wiadomo jestem podatna na takie rzeczy ale mozna sprobowac tonacy chwyta sie brzytwy chociaz ja wiem ze u mnie jest to sfera medyczna zasada nadswiadomosci i podswiadomosci jak wystepuje zaburzenie tych dwoch rzeczy to wtedy mamy jak mamy

pozdrawiam nerwuskow

ja tez pozdrawiam! cos jest w tych demonach.....

Poczytalam co pisala powyzej osoba o opetaniu przez duchy >>> jesli Ci pomoglo zapoznanie sie z tym zagadnieniem i jestes wyleczona to super,gratuluje ale te Twoje teorie sa mocno naciagane noo i ....namolne!Sama pisalas ,ze chorowalas wiele lat i zjadlas tone lekow .....troche Ci lat zajelo aby dojsc do takiej formy czyli zdrowia? Acha i jeszcze jedno-nie jest mi potrzebna nerwica do niczego a juz napewno rozczulania sie nad soba -jak sie powszechnie uwaza zcy zwracania na siebie w ten sposob uwagi bliskich -oni nie wiedza nawet w polowie jak czasem mnie zrzera strach itp.bo im tego oszczedzam ,ide nawet "pod wiatr' jesli rozumiesz o czym mowie -tak naprzekor sobie....Czy Ty napewno cierpialas na nerwice ,ze tak to upraszczasz? Ja uwazam ,ze z wiekiem "na starosc"jest duze prawdopodobienstwo pozbycia sie (chocby w ogromnej czesci)nerwicy -z prostej przyczyny -po latach stajemy sie spokojniejsi bo dzieci odchowane ,mniejsza za nie odpowiedzialnosc ...wiecej czasu na relaks,na zajecie sie soba czyli wieksze szanse na wyciszenie zlych emocji a wiec i nerwy odpuszczaja -sprawdzilo sie u moich "wiekowych "znajomych

Sorki za błedy -to tak z rozpedu... Pozdrawiam Kausy i nike23trzymaj sie dziewczyno,jak bedziesz miala juz dzieciatko przy sobie to masz duze szanse ,ze macierzynstwo tak Cie pochlonie ,ze nerwy odpuszcza ,powodzenia!