brak miesiaczki od 6 lat

witajcie! zwracams ie do was z nadzieja, ze moze poradzicie mi w moim problemie mam 23 lata i od 6 wtornie nie mam miesiaczki. Powod-odchudzanie, Niezaleznie do tego iel bym shcudla stracilabym ja-bo "odeszla" od razu. Ograniczylam bardzo gwaltownie jedzenie. Schudlam sporo-18 kilo i wazylam, 56 kg przy wzroscie 174. Niby moja waga nie byla taka niska a jednak nie obylo sie bez konsekwencji, trwajacych niestety do dzis. . Lecze sie od samego poczatku-bezskutecznie. Jestem przebadana "od stop do glow"-w porzadku z ginekologiczymi sprawami. pani doktor mowi-sposrod wszytskich u ktorych byalm najkompetetniejszy-ze moja przysadke po rpostu trzeba obudzic, i to bedzie troche trwalo. dzis waze 62 kilo przy tym samaym wzroscie. zastanawiam sie czy oporcz przyjmowanai przepisywanych lekow (po ktorych dostaje miesiaczke) i odstawiania na pol roku by zobaczyc czy wroci, czy jest cos co moglabym jesczze zrobic. wiem o tym, ze niektorym pomaga przytycie, ale wydaje mis ie ze moja waga jest w normie, tak tez mowi moj lekarz.

Witaj. współczuje Ci że masz takie problemy z miesiączką, ja tez jestem osobą przy kości ale nigdy nie odchudzałam się bo nie chciałam ryzykować. Uważam że nie jest to warte naszego zdrowia. Mam jednak nadzieje że kiedyś wrócisz do dawnej formy choc pewnie nie będzie to proste.A jakie leki brałaś po których dostawałaś @? Teraz zadaj sobie pytanie..czy lepiej być szczupłą i chorą czy grubszą i zdrową?

Hej...ja miałam ten sam problem kilka lat temu. Mam 165 cm wazyłam 64 kg i schudłam do 45kg. Okres praktycznie zanikł od razu. Potem nie miałam go przez rok mimo ze z 8 kg przytyłam, leczyłam sie brałam jakies zastrzyki, tabletki cuda na kiju. Nic sie nie działo. Dopiero po kilku miesiacach moj gin przepisał mi jakies tabletki i po nich dostałam upragniony okres. Kurcze Ty juz 6 lat nie masz....szok. A brałas tabletki antykoncepcyjne?

dziekuje wam za zainteresowanie moim problemem, Davidofffie-gratuluje Ci takiej postawy, dzis chcialbym tak postapic. tak trzymaj! Kisielkkku, tak bralam antykoncepcyjne, i inne. Moje leczenie wyglada tak ze pol roku biore pewne leki (zaczynam cykl od luteiny na wywolanie po ktorej dostaje, a potem Cyclo porgynowe-od jakiegos czasu ) i w trakcie tego pol roku meisiaczkuje-ale przez 6 m-cy odtswienia niestety nie. pozdrawiam

ja schudlam 44 kg i wlasnie jak schudlam to wrocil mi okres i mam reguralnie go,wiec warto sie odchudzac a nie byc gruba,bo tusz powoduje zaburzenia

175 cm wzrostu waze teraz 57 kg i wcale nie jestem gruba to po pierwsze.. a po drugie kiedys schudlam do 48 kg wyobrazcie sobie, wygladalam jakbym miala anoreksje, okres mi nie zanikl...wydaje mi sie ze to zalezy od czegos innego nie od schudniecia, tak jak ta gin mowila od przysadki...waga 56 kg przy 174 to normalna waga...

Ja tez nie miałam okresu przez pół roku, lekarz zapisał mi tabletki anty i wted ydostalam krwawienie z odstawienia, stosotwalam chyba 3 miesiace, potem odstawilam i okres wrócil

Stopko! dziekuje za podzielenie sie Twoja historia. Z tego wzgledu ze poszukuje jakis sugestii odnosnie mojego przypadku, chce Ci zapytac o to jakie tabletki okazaly sie w Twoim przypadku skuteczne? Moze moglabym zasugerowac je mojemu ginowi> Czy jesli Twoja meisiaczka zniknela w wyniku utraty wagi, byloby mozliwe zebys napisala z jakiej i do jakiej spadlas, a co waniejsze czy przytylas, gdy ja odzyskalas? Chce po prostu znalezc moze jakies zbeiznosci pozdrawiam

No ja mialam taki czas (jakos rok temu) ze z wagi 57-58 podskoczylam do 70. I strasznie sie z tym czulam, ciazko bylo to zrzucic, az w kocu sie wkurzylam i zawzielam sie. Dosc radykalnie sie odchudzilam i spadłam do tej mojej poprzedniej wagi ale to wlasnie zaowocowalo brakiem @. Najpiew nie mialam przez 3 m-ce potem byla jedna czy dwie i znowu pol roku nie bylo. Po luteinie i jakis tam innych hormonach w koncu dostalam i teraz jest ok. waga znowu ciagle ta sama 58-60 wiec nie jest zle.(aha jakies torbielki na jajniku po tych zaburzeniach)

ale kurcze zeby nie miec od 6 lat to wspolczucia. Ale nie zalamuj sie lekarz na pewno cos na to poradzi i wroci do normy.Wiem ze cierpliwosci brak ale no coż...trzeba czekac Pozdrawiam:)

serdecznie gratuluje :) dziekuje tez za slowa otuchy i wsparcia-wiesz, przyzywczailam sie juz do tej sytuacji, naprawde, tak ze czasem tylko robi mi sie przykro, gdy spojrze wsteczi zobaze ile to zcasu juz minelo. teraz obudzil sie we mnie moze nie az duch walki, ale ...o losie! -chce wziac sprawe w swoje rece i wreszcie.. :))