Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jovitka

czy mozna zabrac 2 miesieczne dziecko w 10 godzinna podroz samochodem?

Polecane posty

Gość jovitka

czesc, doradzcie dziewczyny czy powinnam jechac 10 godzin samochodem z malym dzieckiem - 2 miesdiecznym, czy to w jakis sposub moze zaszkodzic mu ? prosze o odpowiedz dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synek jak miał niecałe 2 miesiące chcieliśmy wybrac się do rodziny autkiem,podróz miała być 5 godzina.A że wypadała mi wizyta u pediatry to się spytałam,lekarka kategorycznie nam zabroniła.Powiedziała że do 3 miesiąca lepiej nie narażać dizecka na takie podróze.Ale nie wytłumaczyła dlaczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie radze
strzezonego Pan Bog strzeze, lepiej nie ryzykowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 2 dziewczynek
nie odważyłabym się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest meczace dla doroslego
a co dopiero dla takiego maluszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11111111
a ja nie rozumiem dlaczego nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Syn mojego szwagra urodził się na początku maja (kilka lat temu) a 10 lipca czyli mając 2 miesiące i kilka dni pojechał z nimi na wakacje do Chorwacji. Lekarz w żaden sposób nie odradzał podróży, pytał tylko ( w związku z tym że był to okresogromnych upałów) czy mają w aucie klimatyzację. Sam lekarz mówił że takie małe dzieci bardzo dobrze znoszą podróż. Ja osobiście jeżeli moje dziecko byłoby w pełni zdrowe to nie wahałabym się zabrać go w taką podróż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do czwartego m-ca uklad kostny nie jest jeszcze stabilny i nie wolno ryzykowac takich podrozy chyba ze chcesz zeby dziecko mialo problemy z kregoslupem a do tego dziecko narazone jest na infekcje i nie jestes w stanie stworzyc w samochodzie optymalnych warunkow. Z doswiadczenia moich kolezanek, a mamy tez 10 godz. jazdydo domu pierwsze podroze planowaly po 4 m-cu zycia dziecka. Najlepiej zapytaj lekarza ale on Ci napewno zabroni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11111111
tak męczace ale taki maluszek prawdopodobnie spał by sobie w foteliku i z tego co wiem dzieci lubią spać podczas podróży:)trzeba tylko zaplanowac przerwy,żeby dziecko przewinąc ,nakarmic , może jak by sie tu wypowiedział lekarz i podał powody dla których nie mozna z dzieckiem podróżowac to bym sie przekonała bo jak do tej pory to nie widze przeciwwskazań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam dziecka (jeszcze :)) ale tak sobie myślę,że takiemu maleństwu jest chyba obojętne.. Dużemu człowiekowi jest ciasno - maluszkowi chyba nie:) A jeszcze jak mamusia jest pod ręką z ciepłym mleczkiem to wogóle może i na koniec świata jechać;);) Ktoś madry kiedyś powiedział, ze to bardziej rodzice się stresują niż dziecko :) Nasi sąsiedzi ze swoją 3 miesięczną niunią pojchali nad morze w środku wakacji. Byli baaaardzo zadowoleni. Mała też:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jovitka - a tak wogóle to wszystko chyba zależy od dziecka. Niektóre dzieci nie są takie bezproblemowe jak bobas naszych sąsiadów :( Musisz raczej sama przyjrzeć się dziecku. Jak znosi jazdę samochodem, czy sen w takich warunkach nie sprawia problemu, czy samochód wygodny i mozesz spokojnie w czasie jazdy małą przytulić gdyby bardzo płakała, czy mozesz ją przewinąć (nie zawsze parking trafia się jak jest potrzebny). aaaa... kilka osób zwróciło uwagę na jedną rzecz - maluchy zaczynają robić sie niespokojne jak za oknem ściemnia się.. Ale tu już moze wypowiedzą się bardziej doświadczone mamusie;) ja jestem tylko dochodzącą ciotką;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela_
jeżeli to będzie podróż po bocznych drogach, pełnych dziur:) to nie polecam /długotrwałe wstrząsy są niewskazane, ponieważ ciemiączko jeszcze jest bardzo delikatne, moze to wpłynąć z tego co pamiętam na system nerwowy dziecka/ w innym przypadku czemu nie? przecież już 1 miesięczne dzieciaczki latają samolotem ja zabrałam synka w 4 godz. podróż kiedy miał skończony miesiąc, całą drogę spał, przebudził się mniej więcej w połowie drogi na zmianę pieluszki:) i spał dalej, teraz ma prawie 3 latka i nie mamy rzadnych problemów jeżeli zachowa się trochę zdrowego rozsądku np. kiedy na dworze są upały lepiej wybrać się w podróż wieczorem czy przy długich trasach robić postoje, to wątpie aby stało się coś złego pozatym dużo zależy od dziecka, jeżeli źle się czuje w samochodzie przy krótkich trasach /choroba lokomocyjna, jest nerwowe itp/to raczej nie ryzykowałabym dłuższej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11111111
2 miesieczne maluszki to chyba nie maja choroby lokomocyjnej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela_
11111111 a dlaczego nie? niektóre dzieci mogą nawet przy krótkich trasach już po chwili jazdy wymiotować czy ulewać, fakt, że zdarza się to bardzo rzadko, ale tak małe dziecko nie powie -mamo źle się czuję, jest mi słabo - będzie reagować na jazdę płaczem, będzie nerwowo się poruszać i prawdopodobnie wymiotować, a to objawy choroby lokomocyjnej:) może nie w pełnym znaczeniu ale jednak;), chociaż zazwyczaj "bujanie" w samochodzie podczas jazdy usypia maluszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11111111
ja pamietam jak mój syn był mały i byliśby na wczasach i jak nie mógł zasnąc to mąz wkładał go do samochodu robił runde dookoła jeziora i dziecko zasypiało :D a patrząc jak mamy kołysza swoje maluchy w wózkach to mozna przypuszczac,ze dzieci nie maja choroby lokomocyjnej i słuzy imj bujanie oczywiście,ze trzeba rozwazyć za i przeciw takiej podróży,moze skonsultowac sie z pediatrą ale takie maluchy chyba lepiej zniosą jazde samochodem od np. 2-3 latka ,który będzie sie nudził i meczył w czasie tak długiej podrózy, jeżeki chodzi o mnie to zdecydowałabym sie na podróz ,znam moje dzieci i wiem ,ze zniosłyby ja dobrze i teraz i jak były małe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje dziecko mialo 3 tygodnie jak pojechalismy na pierwsze z nim wczasy. jazda trwala ok 7 godzi. dziecko spalo sobie wygodnie, w przerwach jadlo i dalej spalo. nie widzialam w tym zadnego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka33
Ja musiałam zabrać 3-miesięczne dziecko w 8 godzinną podróż ( do Berlina ) i Mała zniosła ją lepiej wtedy niż podróże teraz gdy ma już 7-miesięcy. Pediatra powiedziała, że nie ma problemu, fotelik wygodny, przerwy na karmienie i przewijanie jak się budziła. A na wielu stacjach benzynowych np LOTOS są specjalne miejsca do przewijania dzieci ( z opuszczanym blatem jak w centrach handlowych ). Trzeba tylko zadbać o wygodne ubranko ( nie za ciepłe ) a samochód wietrzyć podczas postoju i nie otwierać szyby w czasie jazdy, bo takie przypadki widziałam w mijających nas samochodach. Więc jeśli się dobrze przygotujesz to powinno być OK. Jak karmisz piersią to w ogóle nie ma problemu, a jak butelką to gorąca woda w termos, a w butelkach trochę zimnej i mieszasz mieszankę w restauracji. Mnie kelnerki pytały czy mogą w czymś pomóc - np. podgrzać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeszcze nie urodzilam ale we wrzesniu(Maly bedzie mial 2 miechy) wybieramy sie do Polski w odwiedziny (samolotem, nie samochodem). Lekarze mowili mi jak sie pytalam ze Dzidzius zawsze moze podrozowac bez problemu byleby byl zdrowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inka67
Uważam, że jeśli karmisz piersią nie ma żadnych przeciwskazań. Oczywiście, w odpowiednim foteliku, robiąc kilka przerw. Uważaj tylko na klimatyzację. Tęperatera może byc ustawiona tylko 2-3 stopnie niżej niż na zewnątrz. Gdy mój synek był w wieku twojego dziecka bardzo dużo z nim podróżowałam, gdyż mieliśmy firmę w Monachium a tu budowałam dom. Jeśdziłam często sama trasę 1000km i nigdy nie miałam problemu z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja odbylam z moim wowczas dwumiesiecznym synkiem 10 godzinna podroz samochodem,maly wlasciwie caly czas spal, robilismy postoje zeby go troche ponosic,dac jesc itd. w miare potrzeb dziecka.Nic mu sie nie stalo wiec mysle ze taka podroz nie jest niewskazana. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tourett
Jedziesz z Niemiec do Polski-wiec niE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inka67
Jeżeli możesz rególowac oparcie, tak, że dziecko leży na płasko nie ma to znaczenia. To tak jakbyś powiedziała że dziecko może wwózku leżec tylko 2 godziny dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jovitka
dzieki dziewczyny za wszytskie odpowiedzi, mam teraz metlik w glowie bo wiele z was by zabralo dziecko w taka podroz i jest wiewle sprzeciwow, napewno robilabym wiewle postojow, moje dziecko lubi jezdzic autem, zawsze zasypa, jest przyzwyczajone bo mieszkam w usa i tu do sklepu trz4eba jechac ok pol godziny, ale mimo wszystko sie boje je zabrac, ten wyjazd bedzie dopiero za miesiac wiec mala bedzie miala 3 miesiace, chyba pojde do mojego pediatry i sie spytam dzieki piszcie jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiol
prawdą jest, ze małe dzieci zachowują sie w samochodzie duzo lepiej niż wieksze, prawie cały czas śpią, oglądałam ostatnio program o fotelikach dla dzieci, lekarze krzyczą na alarm, jak najmniej w foteliku dziecięcym, ( tym pierwszym ) trzymać dziaciaka, później jak juz umie stabilnie siedzieć i ma inny fotelik to co innego, w tych pół leżących fotelikach kręgosłup źle leży, kręgi uciskają kręgi, moze dojśc do uszkodzeń, później dziecko w wieku 5 lat już ma krzywy kręgosłup , podobno 80% dzieci w wieku przedszkolnym ma krzywy kręgosłup lub wady postawy ( specjalnie badali dzieci przed pójściem do szkoły, zeby nie było potem, ze to od ciężkiego tornistra :) ja bym nie zabrała dziecka w tak długą podróż, jeżeli możesz zostać to zostań a jak już musisz jechać i nie ma wyjścia podziel podróż na 2 dni pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odświeżam, moje ma co prawda 3miesiące ale chcielibyśmy pojechać na morze z nim, da radę? Co zabrąć ze sobą w podróż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcesz to jedź przecież nikt Ci nie zabroni :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ze swoja 4tyg coreczka jechalam do Polski 16godzin. Budzila sie tylko na jedzenie co 4- 5 godzin a tak to cala podroz przespala :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dodam ze jak miala 10to wracalysmy juz samolotem dwie godz lotu przespala , podroz na lotnisko 4 godz tez przespala i z lotniska juz do domu tez przespala. Tylko z nia podrozowac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×