kto utracił kontrole nad swoim życiem...

..i dlaczego..?

kot utracił kontrole nad swoim życiem :)

???

To zalęży co wg Ciebie oznaczam mieć taką kontrole ?

czy w ogóle można mieć kontrolę nad zyciem???

wszystko jest nie tak.. no wiecie.. wybuchacie gniewem.. robicie rzeczyu ktore potem wam sie w glowie nie miescza.. wydaje wam sie ze nurt jakiejs szalonej rzeki niesie was nie widomo gdzie.. o takiej utracie kontroli mówie.. Zupełnej..

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3250305

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3250305

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3250305

"wszystko jest nie tak.. no wiecie.. wybuchacie gniewem.. robicie rzeczyu ktore potem wam sie w glowie nie miescza.. wydaje wam sie ze nurt jakiejs szalonej rzeki niesie was nie widomo gdzie."........................ To raczej utrata panowania nad sobą ;-).

wypalenie, jestes przemęczona i brak Ci moze wsparcia

----> ksenofaryna :D wrocisz do papierosow, a alkochol ci nie przejdzie hehehe zreszta nie widze w tym nic zlego:) sam lubie pic, moi znajomi mi mowia ze przesadzam, bo jak zaczne to ide do oporu:P, nic zlego w tym nie widze, i nie martwie sie tym ze pije ;) ps. wytrzymalem bez alko najdluzej 2 miesiace (bylem zaszyty ale przelamalem strach )

w zadnym wypadku sie z Toba nie zgodze, po prostu to lubisz i wszystko, alko zabija nude i poprawia samopoczucie, to jest caly sekret

to zalezy w jakich trunkach gustujesz mozna sie uziemic nawet za 10 zl. wodka z mety po 5 zl za 0,5 :) mozesz tez popijac nalewki po 5 zeta za litr- jedyny ich plus to taki ze wiesz ze to jest alkochol i nie boisz sie ze moze ciebie wypalic od srodka (kumpel moj tak wlasnie zginol pijac wodke z mety, wypalilo go od srodka) w barach bawie sie tylko w weekendy, 70 zeta zabieram ze soba i mi spokojnie wystarcza..

pijem te lesne dzbany:) osobiscie wole sadeckie mocne -oczywiscie standardowy smak wisniowy ja jak na razie nie mam wiekszych problemow z kasa, odlozone jest troche z poprzedniej pracy no i oczywiscie teraz dochodzi kuron wiec nie jest najgorzej:P

kawa? nie pije na kaca bo boje sie o serducho:O zreszta juz powoli ze mnie zaczyna schodzic wczorajsze alko i lapie mnie lekka telepka....spierdzielam na cos mocniejszego