Wiem, że go odstawię, a pozwalam by się zakochał we mnie.

I nie mogę przestać. Pasuje mi teraz, na chwilę....a nie na dłużej.

a po co to robisz?

Pewnie z zemsty na całym męskim rodzie! :)

od cyca, albo też można wylać dziecko z kąpielą ;)

Nie potrafię ładnie ubrac w slowa tego co czuję , czytając (slysząc) takie texty jakie zapodala autorka topiku.Nigdy nikomu nie zyczyłem źle ale ...

jak dla mnie to kretyństwo pierwszej klasy.... podejrzewam że nic nie czujesz do tego kolesia, bo gdybyś coś czuła nie czytalibyśmy takich tekstów życze Ci żeby pewnego dnia jakiś lowelas potraktował Cie identycznie. zresztą takie akcje wracają jak bumerang. za moją koleżanką biega teraz koleś który dwa lata temu dał jej kosza :P

Ale dostałam, a to nie tak. Bardzo go lubię, więc wybaczam mu wszelkie ale, które niestety są. Dlatego w tym miejscu, wydaje mi się przynajmniej, że nie da rady na dłużej, mimo, że chciałabym.... On się zakochuje, to fakt; ja daję mu szansę, bo gdyby się postarał byłoby fajnie, na razie nie umiem powiedzieć spadaj, ale też nie mogę widzieć tego na dłużej.

he he, założyłam jakiś czas temu ten topik. Czytam i się śmieję. Do wszystkich powyżej, i jako nauczka dla innych. Po jakimś czasie-ja się zakochałam, on mnie odstawił:) i co wy na to?

Zakładając, że wiesz co to znaczy "zakochać się" :>