zaproszenia dla osób towarzyszących tez?

Mieszkam daleko - rodzina moja i narzeczonego bardzo daleko od nas. Zastanawiam się więc czy zaprosic kuzyneczki pełnoletnie z osobami towarzyszącymi czy nie? Musiałabym dla nich osobno zamawiac hotele a zakładam ze większośc kuzynek nie ma jeszcze partnera i przyjechały by z osoba towarzysząca obojętnie jaka np z kolegą z wioski, z kolezanką z liceum......tak więc pomyslałam ze moze ja niezaprosze kuzynek z osobami towarzyszącymi jezeli nie sa w narzeczeństwie. Niestac mnie na wynajmowanie hoteli dla kuzynki która przyjedzie z kumplam z klasy bo nie bedzie miała własnego chłopaka, i potem co? musza spac w pokoju hotelowym razem na to wyjdzie. Przykre bo nie będą mogły sie bawić tańczyć w parach, no ale duzo bedzie tych wolnych kuzynek to jakoś w grubce to bedzie. Musza mnie zrozumieć.a wy?

Zrobisz jak będziesz chciała.Może rzeczywiście to dobry pomysł prosić tylko te pary w narzeczeństwie,albo jeśli już jak są długo razem.

ja mam identyczny problem z tym, długo o tym rozmawiałam z rodzicami z narzeczonym, zbankrutowałabym jakbym zaprosiła kuzynke z osoba towarzyszącą , która by był kolega poznany wczoraj w remizie. Tylko pary narzeczeńskie zaprosze, reszta samych. A jak niezechca to niech nie przyjeżdzają, na ich miejsce jest w rezerwie wiele innych par które sa znajomymi i bardzo bym chciała by byli.

Ja robię tak, że kuzynki i przyjaciółki, co do których wiem, że nikogo nie mają, pytam, czy coś się zmieniło i może mają stłego chłopaka. Jak nie, zapraszam je z rodzicami. Przeciez to są najbliżsi, więc nie powinni się obrazić za pytanie wprost (no, chyba że ktoś robi wesele na 200 osób, to zaprasza już mniej bliską rodzinę).

ja staram się zapraszać osoby pełnoletnie z osobami towarzyszącymi, ale gdybym miała im wynajmować hotel to zapraszałabym tylko parami tych, którzy są ze sobą jakiś czas, a nie od wczoraj

moze warto porozmawiac z rodzicami tych osób? :D

wiesz,troszke niezręczna sytuacja,bo niby jak,bedziesz dzwonić i pytać''cześć jesteś w związku tak na poważnie czy tylko po tak '' ja robilam b.małe wesele,więc kuzynostwa nie zapraszałam w ogóle. kuzynki mogą się poobrażać,ze jedne mają przyjść z osobami tow. a drugie nie

miało być związku ot tak

ja robiętak- musze hotele zagwarantowac gościom bo tez wszyscy z daleka i stwierdziłam ze nie bede zapraszała moich kuzynek z osobami towarzyszącymi gdyz nie maja chłopaków ani narzeczonych, owszem co jakis czas jakis jest chłopak ale zaraz jest inny i jak potem mamich w hotelu położyć.nie mam zamiary zapraszac kuzynek z jakimis kolegami spod remizy tylko dlatego aby jakas kuzynka z kims przyjechała. Tylko pary narzeczeńskie zpraszam.

Ja zapraszam gości z rodzinami np. państwa Kowalskich z dziećmi. Nie widzę sensu zapraszania par narzeczeńskich czy dziewczyn z chłopakami, zapraszam ich rodziców i ich.